nienawidze go... z calego serca

wlasnie u mnie jest odwrotnie jestem osoba bardzo szczupla taki worek bez dna ostatnio schudlam kolejne 3 kg powiedzialam sobie ze od dzis biore sie za jedzenie ... czekam az zacznie sie skzola... juz niedlugo ..bede wsrod kolegow kolezanek... od piatku zaczyna mi sie remont to tez bede miaal co robic... mam kochana przyjaciolke ktora bardzo mi pomaga ...boje sie ze bede go iwdywala jak bedziemy jezdzic na studia..on dojezdza tymi samymi busami co ja...nie iwem jak zareaguje jak go zobacze. boje sie tego bardzo

musze isc...bede dzis i codziennie... wpadajcie czasami, milo uslyszec kilka milych slow.pozdrawiam was cieplo w te jesienne szaruge

jest tu ktos?

Oczywiscie:) jak sie masz?

hm...sama nie wiem, chyba czuje sie tak jak wczoraj,nie ma poprawy.. ale mam nadzieje ze za tydzien.. bedzie o niebo lepiej. a co u ciebie?jestes w pracy czy studiujesz?

na pewno bedzie lepiej, teraz jeszcze za wczesnie. I nie bede Cie oszukiwac moze byc jeszcze gorzej - to normalne. Ja siedzę w pracy. Studia skonczylam juz kilka lat temu:)

Wlasnie boje sie tego ze bedzie gorzej...mimo tego co on mi zrobil.. brakuje mi go .glupia jestem ze tak mysle ale ja naprawde kochalam.. on chyba nie.mam nadzieje ze przyjdzie taki dzien kiedy zacznie zalowac tego co zrobil i jak mnie zranil.

przyjdzie taki dzien kiedy Cie gowno bedzie obchodzilo czy on zaluje czy nie. Musisz przejsc przez wszystkie etapy rozstania lacznie z nielogicznym mysleniem, checia by on powrocil. Tylko nie waz sie do niego odzywac bo te etapy sie wydluzą.

napisz do niej, ja bym chciała wiedzieć, ze to taki chuj nie chodzi o zemstę, ale o prawde

a wiesz co... chcialabym zeby wrocil.. wiem ze nie wroci ale chcialabym bardzo zeby prosil mnie o wqybaczenie zeby zalowal..chyba sie nie doczekam tego chcalabym pewnego dnia sie obudzic i nie miec pierwszej mysli w glowei o nim. skrzywdzil mnie... nie jest mie wart wiem o tym ale w sercu czuje inaczej.

no bo zastanow sie jak z dnia na dzien mozna nagle przestac czuc to co sie czulo? wowczas nie oznaczaloby to prawdziwego uczucia tylko fikcję. Tlumacz sobie ze to jest Twoja milosc a on na nia nie zasluzyl.

blada i brzydka... tez tak myslalam ale ona2222 ma racje ... co mnie interesuje ta dziewczyna.. niech sama sie przekona jaki jest skoro sobie go poderwala..i smieszne jest to ze oni poznali sie na forum ... o uczelni..

Ah wiem,że cierpisz i żal rozrywa Ci serducho ale..po burzy zawsze wychodzi slońce, minie strochę czasu-spojrzysz na wszystko z innej strony - widocznie z jego strony to nie byla taka szczera,prawdziwa milość skoro Cię zostawil dla innej- czasem warto zastanowić sę nad przeznaczeniem ale wierz mi nie byl Ciebie wart a napewno gdzieś tam jest ten facet który Tobie jest przeznaczony...Trzymam za Ciebie kciuki,i przytulam mocno :)

Jezu skad Ty to wszystko wiesz? jak to sie stalo ze Ty w ogole to znalazlas? ze on dopuscil do tego bys sie dowiedziala? weszlas na jego skrzynke i zobaczylas ze pisze z nia ale jak powiazalas to z forum? i co konkretnie pisal?

ona2222 wlasnie.. wiec jak on z dnia na dzien mogl przestac mnie kochac i zostawic mnie dla innej.choc podejrzewam ze pisali duzo wczesniej ( jakeis 2 msc) mnie oklamywal i jak ze mna zerwal to jeszcze w zywe oczy mowil ze nie ma innej...i ze chce sie rozstac bo nie wie czy mnie kocha. oni sa bez serca...

Z dnia na dzień Cę zostawil a myslal pewnie o tym już wcześniej bo normalnie zaczelaś mu przeszkadaż...ale Ah miej trochę honoru nie pisz do tej dziewczyny w końcu to on od Ciebie odszedl gdyby naprawdę Cię kochal i szanowal to nawet by sobie obcą dziewczyną glowy nie zawracal, nie martw się wszystko się uloży:)

wiec jak on z dnia na dzien mogl przestac mnie kochac to nie tak. On po prostu Cie nigdy nie kochal.

weszlam na orange na jego konto proste numer tel i haslo.. byly smsy wyslane od niego na jej numer.. pisal ze cieszy sie bardzo ze poznal ja na tym forum...chodza razem na studia teraz... a kolejne smsy to takei oblesne ze zwymitowac mozna... nigdy bym nie spodziewala sie tego po nim... zawze mu ufalam ..on zawsze spokojny cichy.. a te smsy w zyciu bym nie powiedziala ze to on je pisal gdybym nie widziala na lwasne oczy... ja nigdy nie pisalam z nim smsow tego typu. ta dziewczyna tez chyba nie jest normalna jak pozwala sobie na takeigo typu smsowanie z nim... po tych smsach dochodze do wniosku ze to musi trwac dluzej... a na forum pamietam zep isal z jakas dziewczyna to bylo ok 2 msc temu jeszcze glupio sobie wtedy zartowalam ze maja wspolne zainteresowania beda chodzili na te same studia..no i patrzcie jak przepowiedzialam im przyszlosc

nie kochal a byl ze mna ponad 3 lata... wydaje mi sie ze ja bylam z inna osoba .. to nie jest ta sama osoba.nie taka osobe kochalam

moze on wlasnie mial ochote na takie smsy? w ogole na takie zycie? ostre bez skrepowania. Moze mial ochote kogos porzadnie zerżnać a nie kochac sie? Jesli Ty zakladasz ze jego smsy sa obrzydliwe do zwymiotowania to zakladam ze jestes osoba delikatna ktora nie uwzglednia tego typu okazywania milosci wiecm oze zwyczajnie nie pasowaliscie do siebie? To na pewno trwa dluzej - tak jak piszesz. Zadna kobieta nie pozwoli sobie z miejsca na takie teksty.

nie kochal a byl ze mna ponad 3 lata... bo z jakiegos powodu (tylko Ty znasz ten powod) bylo mu wygodnie z Toba. Mezczyzni sa prosci. Gotowalas mu? dbalas o niego? moze i kochal na poczatku ale jakie to ma znaczenie skoro teraz na penwo nie kocha?

w lozku bylo zawsze jakies urozmaicenie.. nie bylo nudno ,smetnie zawsze byly jakies pomysly z mojej i jego storny. dodam ze zostawil mnie dzien po powrocie z wakacji ... nie mam pojecia co ma ta dziewczyna czego ja nie mam ze wolal ja.. mam powidzenei u mezczyzn ..jestem szczupla wysoka a ona ... sadelko na brzuszku...na nozkach nic specjalnego ..a jednak wolal ja

ona nie jest lepsza! jest inna, facet chcial innej bo tak, bo jest mysliwym, zdobywcą. Piszac oblesne smsy wyrazal pragnienie a nie chec trwalego zwiazku ze zostawil mnie dzien po powrocie z wakacji ... to jak to nie byliscie razem na wakacjach?

bardzo go kochalam.. zawsze oddawalam mu siebie cala , mial co chcial ... byla to moja peirwsza milosc i gdybym mogla to serce bym mu oddala a on mnie potraktowal jak mebel.. ktory czas wymienic na nowy

bylismy tydzien na wakacjach za granica.. dzien po powrocie zostawil mnie..

zawsze oddawalam mu siebie cala , mial co chcial ... byla to moja peirwsza milosc i gdybym mogla to serce bym mu oddala a on mnie potraktowal jak mebel.. ktory czas wymienic na nowy i tutaj właśnie tkwi problem nie oddawać sie nie zatracać mieć troche swojego świata troche odrebności nie pozwalać na wszystko bo później zostaje się z niczym i tutaj : "z gówna ciastka nie ulepisz"

aha rozumiem, czyli wspolnie byliscie... czy na wakacjach zdarzylo sie cos szczegolnego? dawal jakies znaki ze cos jest nie tak?

jednego dnai dawal jednego nie... zalezy na co mial ochote jak na sex byl kochany a jak nie to wstawal lewa noga i od raan mial zly humor... sama nie wiem.

czytam to kafe i nic smieszniejszego w internecie nie ma niz problemy pustych panienek i im dajacych porady:)))))

ja kiedyś byłam z facetem 4 lata, zostawił mnie dla innej, a że chodziliśmy wszyscy do jednej klasy to musiałam to oglądać, a on? On specjalnie mizdrzył się z nią żebym widziała, nawet koleżanki pytały co on tak paraduje przede mna. Jak zdałam sobie sprawe z tego jaki on jest pstryyyyk i byłam odkochana. To że chciał potem wrócić to inna sprawa- dla niego niefajna a dla mnie jak najbardziej bo powiedziałam: "spadaj maleńki na szczaw" hahaha Uwielbiam to wspominać.