Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szara Mania

Czy któraś z Was zaczęła życie po 30, 40?

Polecane posty

Gość Szara Mania

Witajcie dziewczyny :) tak się zastanawiam... mam 35 lat, jednego ex-partnera, z którym rozstałam się 5 lat temu i żadnego nowego potencjalnego partnera na horyzoncie. A, jak każda kobieta, chciałabym mieć męża i dziecko... Moja bliska koleżanka z kolei całe życie i młodość chorowała. Straciła włosy. Przez długie lata ważyła powyżej 100kg. Teraz ma wreszcie dobrego dietetyka i schudła 40kg, ale wciąż jest otyła. Dopiero za 2, 3 lata pewnie będzie szczupła, a będzie wtedy w moim wieku... Czy 30, 40 może być jeszcze laską, może się podobać, zmienić pracę, wyjechać z kraju, znależć miłość...? Którejś z Was się to udało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewno nie jest latwo... ale mysle ze wszystko jest mozliwe :). Ja sama zaczelam zyc dopiero po 30-tce :)... tak prawdziwie zyc bo wprawdzie partnera mialam od wielu lat ale poza tym nic wiecej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko nie rozumiem
o co chodzi z ta przyjaciółka? to znaczy ze ktos z nadwaga nie ma szans na rodzine? trzeba miec BMI idealne zeby wyjsc za maz i urodzic dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czy 30, 40 może być jeszcze laską, może się podobać, zmienić pracę, wyjechać z kraju, znależć miłość..?" nie, nie mozna. skądże znowu. po 30 z automata grubniemy, brzydniemy, przestajemy byc fajnymi dziewczynami, jestesmy skazane na jedną prace albo bezrobocie, o miłości to całkiem mozna zapomnec... no daj spokoj dziewczyno :) po 30 mozna wszystko :) czasem jest trudniej, ale cóż, takie jest zycie. ale mozliwosci masz, jak najbardzije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrrr.........
powazna otylosc czasami wyklucza macierzynstwo, niestety... no i nie oszukujmy sie, w wieku 30-35 lat I TAK nie jest latwo spotkac partnera na cale zycie... a jesli w dodatku ktos ma kompleksy i z tego powodu nie wychodzie do ludzi...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrrr.........
to bylo do "ja tylko nie rozumiem" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko nie rozumiem
E chyba jednak nie. Jestem otyła i jestem w ciąży z kolejnym już dzieckiem wiec nic nie wyklucza :P A co do poznania kogoś to tak samo ciężko może być poznać kogoś super lasce jak i pulchnej kobiecie. Zgadzam się z tym, ze im później tym trudniej. Przychodzi kiedyś taki okres kiedy wszyscy twoi znajomi rówieśnicy mają już rodziny i kto ta rodzinę założyć chciał to już ją założył. Najczęściej zostają Ci którzy nie chcą, albo z jakiś innych powodów się do tego nie nadają. I na pewno nie jest łatwo na kogoś trafić. Na kogoś odpowiedniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam jeszcze daleko do 30dziestki więc wypowiem się w imieniu koleżanki, do 35roku życia nuda i posucha, namówiłam ją na wyjazd z kraju, załatwiłam prace, znalazła faceta, nauczyła się jezyka, zmieniła image, teraz ma 37lat i jest w ciąży;) Kolejny przykład, moja ciotka, stara panna, nie pracowała do 40 roku życia, musiała opiekować sie rodzeństwem potem rodzicami, miała 41lat jak znalazła miłość i prace, z dzieckiem nie wiem jak będzie ;/ ale teraz widać jak rozkwitła.. Także nigdy nie jest za późno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szara Mania
Ja założyłam ten temat w macierzyństwie przez pomyłkę. Koleżanka nie chce (już) mieć dzieci. Do tego jest bardzo nieśmiała. Ja przeciwnie, jestem raczej przebojowa, ale... jakoś mi to nie pomaga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×