Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Musze zmienic swoje zycie

Nikt nie traktuje mnie powaznie, bo mieszkam z rodzicami i jestem niesamodzielna

Polecane posty

Gość Musze zmienic swoje zycie

Studiuje dziennie w swoim miescie, mieszkam z rodzicami. Pracuje dorywczo ale sa to nieduze kwoty ktore wydaje na biezaco, czasem gdy jest lepiej uda mi sie odlozyc 100, max 200 zl. Nie mam wiekszych oszczednosci, prawa jazdy, samochodu. Gdy jest jakas impreza w domu to zawsze ja musze siedziec z dzieciakami a nie przy stole z reszta doroslych osob. Ostatnio byl u nas wujek z ciotka, wujek przeklnal a ciotka "Nie przeklinaj przy dziecku" :O Dodam ze mam 23 lata. Zaluje ze nie poszlam na studia zaoczne i nie moge pracowac na pelny etat, zaluje ze nie wyjechalam na studia do innego miasta, ludzie traktowaliby mnie doroslej nawet jesli ciagnelabym kase na mieszkanie i zycie od rodzicow :O Chcialabym zmienic swoje zycie, wyprowadzic sie ale kwestia kasy wszystko przekresla :( Czuje na kazdym kroku ze nikt nie traktuje mnie powaznie tylko jak jakiegos przegranca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza@22
Dobra,ja mam 20 lat a juz jak miałam 18 to na wszystkich imprezach jak lali wódkę bo byłam w pierwszej dwójce osób pijących.Kiedyś parę cioteczek sprzedawali mi teksty o tym ,że jestem dziewczyną a wódę walę jak chłopak to im powiedziałam ,że alkohol jest dla ludzi i koniec gadki było.A na różnych imprezach domowo rodzinnych :) też nie raz idę do dzieciaków pogadać bo przy dorosłych bym się zanudziła,no sama pomyśl ,że nie raz jest lepiej siedzieć z tymi młodszymi niż ze sfrustrowanymi starszymi:) A co do tekstu cioci to skoro twierdzi ,że jesteś dziecko to zacznij do cioci przychodzić,na dzień dziecka,mikołaja i zajączka po kasę.No bo co w końcu na dziecko nie da:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile jeszcze do końca studiów rok, dwa? Myślę, że nie masz innego wyboru jak przemęczyć się już do końca na studiach. Raczej postaraj się cieszyć z tego, że masz taką możliwość, żeby ukończyć studia dzienne. Rodzicom staraj się jak najwięcej pomagać, docenią to na pewno. I bardzo dobrze, że odkładasz pieniązki, nawet jesli nie są to na razie duże sumy. Żyj po swojemu i patrz na to co mówią inni. Skup się na studiach. Skończ je i będziesz mogla szukać pracy i iść na swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesz sie, ze mieszkasz z rodzicami, studiujesz (powiedzmy za darmo)i nie musisz brac kredytu studenckiego. To komfort, gdy nie musisz placic za stancje i niewielkim kosztem skonczysz studia i zdobedziesz zawod. Prawo jazdy - nie taki duzy koszt. Zbieraj na nigo i pojdz. Zbyt depresyjnie podchodzisz do rzeczywistosci :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×