Za 10 dni mam 18urodziny, a mama nie ma pieniedzy:(

oczywiscie, cos tam ma, ale powiedzialam jej co o tym mysle. Za na cukierki i kwiatki na dzialke ma, a mi na jakis kosmetyk dac, to juz nie. Za 10 dni mam urodz, powiedzialam, ze takie sa tylko raz w zyciu i ze chce cos dostac, chcialam zeby mi fajne lozko kupili, ale obiecala ze juz w wigilie bede na tajim spala, powiedziala tez ze mysli o pierscionku:( ok, zadowole sie, ale nie wiem czy dostane prezent na czas. smutno mi:(

ja to bym sie bardziej przejął tym ze nie mam za co imprezy zrobic a nie ;p

i tak impry nie robie - tak jak juz kiedys sie was o to pytalam. skoro sie nie ma dla kogo - to sie nie robi. nikgogo na sile zapraszac nie bede.

wiesz co, jesteś straszną egoistką. Rodzice nie mają kasy, a ty myślisz o sobie?! Ja na osiemnastkę NIC nie odstałam i to rozumiałam!!! To tylko głupi dzień!!!

i tak impry nie robie - tak jak juz kiedys sie was o to pytalam. skoro sie nie ma dla kogo - to sie nie robi. nikgogo na sile zapraszac nie bede.

pustak z ciebie :O

Jak nie ma pieniedzy to czego ty oczekujesz. Kedys zobczysz jak to jest zarabiac. Potem bedziesz sie liczyc z kasa. Ja na twoim miejscu bardziej martwila sie o to ze nie bedzie na czynsz czy prad... nie badz egoistka. :(

Moja córka dostała na 18-tkę zimowe buty, bo akurat stare się zdarły, a urodziny ma w listopadzie, więc tak wyszło. Aha, i to się nie działo przed wojna, ale 5 lat temu.

i tak impry nie robie - tak jak juz kiedys sie was o to pytalam. skoro sie nie ma dla kogo - to sie nie robi. nikgogo na sile zapraszac nie bede.

nie ktorzy rodzice sa tacy ze potrafia tylko wiele obiecywac ;/

nie jestem egoistką. nie jestesmy tez biedni. to jest chwilowe. ale rodzice teraz cale pieniadze przelewaja na dzialke. o to chodzi. Nie pojde sie :*, juz nie:(

ja nie dostała prezentu, nie pojechałam na ferie, a na wakacje ostatnio kilka lat temu. I ja rozumiem moich rodziców.

ciesze sie, bo ja tez rozumiem, i nie jest to tak, jak ci sie wydaje, odrazu mowisz ze egoistka ze mnie, :O

"powiedzialam ze chce cos dostac". mi by bylo glupio prosic o prezent :O

to dlaczego tak się tym przejmujesz?

bo chce jakby pamietac co dostane, i tyle. buty, kurtke, telewizor ladny mam, wyremont pokoj...a teraz sie zblizaja jeszcze wydatki zwiazane z moja szkola, wychodze i trzeba wiadomo, cos kupic,

no chciałabym mieć takie problemy jak ty. Acha -i wiesz, ja nawet pokoju nie ma. Siedzę od urodzenia rodzicami w kawalerce.

wspolczuje ci, ja zbytnio biedy nie doswiadczylam. gdzies 3 lata jako mala 3,4 i 5 lat mieszkalam w bedzinie, pamietam czasy, ale wspominam dobrze. nie wiem co by bylo, gdybym teraz tam mieszkala..:(

kliknij to ci ulży http://media.bebiko.com.pl/x.php?bebiko/get/1248 zagłosujcie na ELZBIETA !! Kazdy głos sie liczy wystarczy zrobić klik !! Dziekuje

nie rozumiem jak oglądanie cudzych bachorów ma mi ulżyć

nic na urodziny nie dosane... bo akutat teraz tylko moj maz pracuje i cala kasa idzie na dom, wiec pewnie tylko jakis drobiazg bedzie, ze pamietal. A na 18 tez nic nie dostalam od rodzicow bo akurat sie rozwodzili i zapomnieli o mnie... Ale przeciez nie z prezentow sie sklada zycie, nie wazne ze cos dostaniesz albo nie. Najwazniejsze ze masz szczeslwa rodzine i ze glod wam nie dokucza...