Jak o nim zapomniec.Faceta co widzialo sie tylko raz.

Do dupy sa internetowe najomosci.Ale realnie na poznanie kogos mam marne szanse. BRakuje mi naszych rozmow.Ale wiedzialam ze ta znajomosc nie ma sensu.I zakonczylam ja.A tera siedze i rycze.

provo Dziękuję za uwagę.

znamy sie od czerwca.

najgorszze mysli sa wiecorami.

haha jakbym o sobie czytała,też tak przez internet miałam, faceta widziałam tylko raz i to był najlepszy gość z jakim mialam styczność:O to on zakończył naszą internetową znajomość, do dziś po tym czuję się jak gówno choc minęło sporo czasu i już dawno powinnam się otrząsnąć:O .. Masz rację - do dupy z takimi "znajomościami" za dużo cierpienia :O

i nie przez internet, ale też poznałam fajnego faceta. Znajomość trwała kilka miesięcy i skończyła się przez głupie nieporozumienie. Nie widziałam go już wa miesiące i nie ma nia, żebym o nim nie myślała... Źle mi bez niego....

gorzej z przystojnymi :D:D

Niestety internetowe znajomości tak się kończą, prędzej czy później jedna ze stron znika, odległość, ubogie możliwości kontaktu po części do tego prowokują a z drugiej ułatwiają rozpad takiego "przyjaźnienia się". Najlepszy jest realny człowiek, ten wirtualny może być kimkolwiek ale nie tym jakim się opisuje.

a co to ma byc?:D ile ty masz lat?:D pewnie 19-25?:D zeby plakac z takiego powodu? nie boj sie, nie zostaniesz stara panna :D co maja powiedziec ludzie, ktorym sie wala malzenstwa ? lub zwiazki nieformalne,ale dlugoletnie? Ty bys juz chyba siedziala z glowa w piecyku gazowym lub skakalabys z najwyzszego wiezowca w miescie :O:D

Mam za soba 5 letni zwiazek.Jak dalam rade.Potem koljeny zwiazek i rozstanie. Ale ten interetwoy znajomy bardzo mi sie spodobal.Codzienne dlugie rozmowy i brakuje mi tego.