Najwieksze wpadki facetow na randkach i przy ich kobietach-Panowie czas na Was !

niestety oddając mocz w parku nie udało mi się złapać wiał wiat...... zalalło ją od stóp do głow... ale nie narzeka, urynoterapia dobrze działa na skórę i cebulki włosów ;)

kiedyś idę z jednym do baru wchodzimy a on mówi - kup sobie sok a ja zaraz przyjdę ;DD

Zaszła w ciążę... :)

czekam na kolejne historie :)

Spanie w łóżku w spodniach. Mówienie koleżankom swojej eks dziewczyny, że dalej sypiamy razem i żeby zrobić sobie test ciążowy ( oczywiście kłamstwo) Straszenie samobójstwem Zapominanie ściągania skarpetek w intymnych chwilach

Kiedyś zaprosil mnie na randke chlopak poznany w internecie. Poszlismy na spacer, bylo milo, wszystko pieknie. Potem On zaproponowal kawiarnie...wiec poszlismy. Pilismy czekolade na pol z jednej szklanki i oczywiscie musialam zaplacic za te polowe sama, hahahaha...zal:P

Moją największą wtopą było umawianie sie z laską przez 3 miesiące i nic.. nawet się pocałować nie dała a ja za każdym razem płaciłem. Ale frajer ze mnie :( chyba po prostu chciala pochodzić po mieście i to dostała.

Pamiętam jak kiedyś spodkałam się z chłopakiem z internetu, poszliśmy wtedy do empica bo chciałam przy okazji kupić książkę, po zakupie podeszłam do niego a on oglądał jakąś gazetę przedstawiającą faeta z owłosioną kklatą (byłam jeszcze młoda i włosy na klacie mnie raziły) i mówię do niego "o matko jak ja się brzydzę włosów na klacie! nie dotknęłabym takiego w życiu!" spojrzałam na niego i jego mina mnie zdziwiła, nie wiedziałam o co chodzi... gdy nagle spojrzałam na rospięty lekko kołnierzyk skąd wystawały kępy kłaków! ale to więcej niż u jakiegos dziada xD. Zrobiło mi się strasnie głupio i uciekłam czym prędzej :P ale potem długi czas byliśmi kumplami :P

gdyby nie padl,wiec moze reaktywacja?:) piszcie faceci:D

Ja raz na dyskotece jak się całowałam z takim chłopakiem to on puścił bąka, cichacza ale smrodek unosił się przez około minutę w powietrzu a my jakby nigdy nic dalej się całowaliśmy, udawałam że nic się nie stało ale potem był zawstydzony.