dlaczego kobiety nie mówią konkretów?

jak to jest ze panie na proste pytania typu - czy mozemy sie spotkac za kilka dni, nie potrafia prosto odpowiedziec - tak lub nie? za to wymyslaja gadki typu - nie wiem, czy dozyje, nie wiem, czy tato pozwoli, nie wiem, co sie stanie za klika dni itp. Czy to dlatego ze nie chcecie komus sprawic przykrosci czy moze dlatego ze chcecie sie czyims kosztem pobawic? Tak bardzo lubicie trzymanie w niepewnosci i niejasne sytuacje? Tylko, prosze nie piszcie ze to dlatego, ze jestescie skomplikowane bo sie ubawie. bez sensu to o tyle, ze przez takie odpowiedzi konczy sie znajomosc, ktora mogla byc interesujaca, bo skoro nie powie - tak, mozemy, to ja to rozumiem - nie, mam cie gdzies to jak to z wami jest?

Mam trochę więcej lat jak ty, jestem z tym całkowicie oswojony. Myślisz że tym topikiem zmienisz kobiety? Obawiam się że uzyskasz jak zwykle niejasne odpowiedzi bo takie po prostu są kobiety. :P

sa niekonkretne i tyle

niczego nie zmienie, ale moze uratuje fajnie zaczeta znajomosc. niestety jesli nadal nie bede dostawac konkretow nie zamierzam niczego ratowac. szkoda mi troche, ale trudno.

trafiasz na takie panny bo nie wszystkie są takie myślę że częściowo jest to też wina "uświadamiających poradników dla kobiet", które głoszą że nie wolno facetowi dawać do zrozumienia że jesteśmy w pełni dyspozycyjne....bo to by oznaczało że nam bardzo zależy i jesteśmy skłonne zrezygnować z naszych planów byle się do faceta dostosować jesli laska od razu się zgadza na randkę, oznacza że nie ma innych zajęć, planów, zainteresowań, nie spotyka się z nikim, nigdzie nie bywa, nie ma znajomych, przyjaciół.... siedzi tylko przy telefonie i czeka aż ją jakiś palant zaprosi na randkę

no, dzieki, po takiej 100 z kolei gadce mozna sobie kazda dobrze zapowiadajaca sie znajomosc darowac. Rece opadaja. Dobrze przynajmniej wiedziec, ze to babska norma, a nie jakis znak czasow czy cos

Z jednej strony, racja, coś w tym jest, że kobiety lubią facetów trzymać w niepewności. Jeżeli mówią coś takiego żartem, to znaczy że chcą iść na randkę, ale udają, że im na tym tak bardzo nie zależy. Natomiast kiedy poważnie mówią "nie wiem" to znaczy zdecydowane nie. Po prostu nie chcą sprawić przykrości facetowi.

serendipity6, no to raczej było zartem, wiec moze jest jakas nadzieja :D. tyle, ze za duzo tych samych powtarzanych "zartow" moze skutecznie zniechecac. ja tam nie zamierzam sie miesiacami bawic w psychologa rozszyfrowujacego zawilosci damskiej psychiki. Dla mnie czarne jest czarne, białe jest biale , tak znaczy tak, a nie znaczy nie

jeżeli laska sie wykręca to albo się jej nie podobasz albo ma inny powód żeby sie z toba nie umówic !!! Po za tym nie chce pewnie wprost powiedziec jak jest bo nie wie jak zareagujesz ??? A może jestes nerwowy i wybuchasz bez powodu ???

brak Ci koleś wyczucia po prostu nie czujesz blusa co innego jak laska tłumaczy że jest zajęta i wymienia co w danym dniu tygodnia robi....a co innego jak po prostu zasłania się brakiem czasu bo np wcale jej się nie podobasz jeśli laska wymawia się od randki raz oznacza to że faktycznie może nie mieć czasu, chociaż wtedy sama może zaproponować termin spotkania jeśli zaś ciągle "nie ma dla Ciebie czasu" i ciągle jej nie pasuje....to jawny znak że nie chce się z Tobą umawiać masz klapki na oczach że nie potrafisz odczywytwać jawnych sygnałów ? faceci faktycznie są upośledzeni emocjonalnie bo nei potrafią odczywytwać mowy ciała i sygnałów pozawerbalnych narzekasz na laski, wolisz konkrety ? naprawdę chciałbyś by laska w twarz powiedziała Ci że jej się nie podobasz, nie lubi Cię i nie ma zamiaru się z Tobą spotkać NIGDY ?

jestem ostoja cierpliwosci :D, a poza tym pare razy sie juz spotkalismy. Niestety jestem tez ostoja konkretnosci :D i takie gadki doprowadzaja mnie do bialej goraczki (choc nie okazywanej).

http://www.za10groszy.pl/start/238492007/inde x.html zarejestruj sie to nic nie kosztuje a zyskujesz 50pln Nigdzie nie ma o tym mowy- za rejestracje 50pln niezobowiazujaco, w ciagu pol godziny doladowanie na Twoim telefonie, albo pieniadze przelewem lub na wskazany adres.

"narzekasz na laski, wolisz konkrety ? naprawdę chciałbyś by laska w twarz powiedziała Ci że jej się nie podobasz, nie lubi Cię i nie ma zamiaru się z Tobą spotkać NIGDY ?" tak DOKLADNIE tak chcialbym uslyszec a zeby potrafic odczytywac sygnaly wysylane przez kobiety trzeba chyba byc nimi samemu. A czy takie babskie sciemnianie to nie jest wlasnie uposledzenie emocjonalne? :P

"a poza tym pare razy sie juz spotkalismy" parę razy się spotkaliście i może ona uznała że to nie to.....i nie wie jak teraz delikatnie dać Ci to do zrozumienia ona odmawia a ty nadal nalegasz....to niby co ona ma robić ? walnąć Ci miedzy oczy byś zrozumiał ? nie wiesz jak ją wybadać ? przez jakiś czas się zdystansuj i jeśli ona sama się nie odezwie i nie będzie szukać kontaktu no to wiesz co jest grane

babskie ściemnianie ? taaaa a jak nazwiesz w takim razie ściemnianie by zaciagnąć laskę do łóżka ? "kochasz mnie ?" "no pewnie, ale zdejmij wreszcie te majtasy" buhaha

Słuchaj ja też jestem bardzo przezorna. Ja też nie wiem co będzie za kilka dni. A powiedz, jakby kobieta powiedziała ci "tak" a potem na pare godzin przed spotkaniem zadzwoniła, że nie może bo coś tam jej wypadło i musi gdzieś jechać czy coś to jakbyś zareagował?

"przez jakiś czas się zdystansuj i jeśli ona sama się nie odezwie i nie będzie szukać kontaktu no to wiesz co jest grane" no prosze jakie jestescie proste w obsludze :P tyle to ja wiem, szlag mnie tylko trafia na brak konkretnej odpowiedzi

masz klapki na oczach kolego i jeszcze wpierasz że faceci zawsze są bezpośrtedni i konkretni.... tia spytaj jakiegoś o to kiedy się oświadczy to na BANK poda konkretną datę, dzień tygodnia a nawet godzinę....

Ja jakos nie owijam w bawełne :) bo nie widze sensu, albo czegos chce albo nie

"tyle to ja wiem, szlag mnie tylko trafia na brak konkretnej odpowiedzi " to skoro wiesz to o co kaman ? jelsi jakiś facet ciągle mi coś obiecuje a fakty przeczą jego słowom to wiem że ściemnia i myśli coś zupełnie innego niż mówi dla mnie to oczywista oczywistość bo ważne są dla mnie nie pozory ale konkrety a konkretem jest że koleś mnie unika i nie znajduje czasu by się spotkać czy zadzwonić

oswiadczanie sie to nie zwykle pytanie o spotkanie, prawda? ja akurat jestem calkowicie bezposredni taka j. "Słuchaj ja też jestem bardzo przezorna. Ja też nie wiem co będzie za kilka dni. A powiedz, jakby kobieta powiedziała ci "tak" a potem na pare godzin przed spotkaniem zadzwoniła, że nie może bo coś tam jej wypadło i musi gdzieś jechać czy coś to jakbyś zareagował?" a nie da sie po prostu powiedziec - jesli mi nic nie wypadnie, to sie spotkamy? albo - nie, nic z tego. Faktycznie, strasznie to trudne...

{ masz klapki na oczach że nie potrafisz odczywytwać jawnych sygnałów ? faceci faktycznie są upośledzeni emocjonalnie bo nei potrafią odczywytwać mowy ciała i sygnałów pozawerbalnych } No ja też nie potrafię. :D Ale mnie to akurat zwisa nie mam problemów jak autor. { narzekasz na laski, wolisz konkrety ? naprawdę chciałbyś by laska w twarz powiedziała Ci że jej się nie podobasz, nie lubi Cię i nie ma zamiaru się z Tobą spotkać NIGDY ? } A dlaczego nie? W końcu prawda ma nas wyzwolić.

ostoja cierpliwości i biała goraczka nie bardzo idą w parze.Przeczytaj co napisałes. Własnie - jak ktos juz tu napisał zdystansuj się może jestes zbyt natarczywy. Daj jej spokój jak bedzie chciała to sama sie odezwie za jakis czas bo zateskni a jak nie to znaczy ze cie olała !!! Proste ? Proste !! Nie wiem czego sie doszukujesz jeszcze ?

czy to moja wina że trafiasz na jakieś zadufane ksieżniczki które bawią się w jakieś gierki ? to że są takie egzemplarze nie znaczy że wszystkie kobiety są takie puste i zadufane w sobie gdy czytam niektóre posty tu na kafe to dziwie się co niektóre dziewczyny mają w głowie (trociny ?!) po prostu niedowierzam że należymy do tego samego gatunku i płci

napisałem tez ze nie okazuje tej goraczki, nieprawdaz? czego sie doszukuje? uczciwego stawiania spraw. I tylko tego. Ale to widocznie za trudne.

No ale przecież kiedy kobieta ci mówi, że nie wie co będzie za kilka dni to właśnie to to oznacza prawda? Pytam się jakbyś postąpił gdyby odmówiła spotkanie na pare godzin przed, no bo przecież 5 dni przed ci obiecała więc teraz choćby nie wiem co, choćby świat się walił to musi przyjść a wyobraź sobie, że dla niej ważniejsze byłoby w tym momencie coś innego, co wtedy zrobisz?

to że dusisz w sobie emocje nie znaczy że nie jestes nerwowy. A po drugie co miała ci w prost powiedzieć - "spieprzaj dziadu "-????

po babsku Ci napisałam: proponujesz spotkanie, laska odmawia, sugerujesz by ona wybrała termin....jesli nadal nei potrafi go ustalić...no to widocznie nie jesteś w jej planach ewentyalnie dzwonisz do niej i jak ona zasłania się tym że jest zajęta to proponujesz by sie odezwala jak będzie miała czas by się umówić.... laska nie odzywa sie przez tydzień, dwa, miesiąc....to już wiesz że ma Cię w poważaniu gdyby naprawdę chciała się spotkać to umówiłaby się nawet w środku tygodnia choćby na godzinkę

"No ale przecież kiedy kobieta ci mówi, że nie wie co będzie za kilka dni to właśnie to to oznacza prawda?" - przeczytaj pierwszego posta "jakbyś postąpił gdyby odmówiła spotkanie na pare godzin przed, no bo przecież 5 dni przed ci obiecała więc teraz choćby nie wiem co, choćby świat się walił to musi przyjść a wyobraź sobie, że dla niej ważniejsze byłoby w tym momencie coś innego, co wtedy zrobisz?" zrozumiem. byleby to bylo uczciwie powiedziane