o co mu k* chodzi? :/

jest taki jeden facet. mowi mi, ze mam male cycki, ze cos tam, w kolko mi docina i krytykuje moj wyglad i sposob bycia jakby trwal w okresie dojrzewania, a jednoczesnie chce sie ze mna umawiac i meczy mnie kiedy sie spotkamy. oczywiscie nie chce sie z nim umawiac i nie umowie. aha, on ma 28 lat, boze jaka porazka. czy mialyscie takich oryginalnych adoratorow?

kto się czubi ten się lubi :)

świr

no tak, tylko on mnie drazni momentami i wiem, ze go to cieszy. momentami, bo generalnie to zlewam i czasem tez mu pojade... o cholera, on chyba mysli, ze cos do niego czuje :-D wrrr jak ja nie znosze takich pseudointelektualistow, kt. bronia jest tak modny sarkazm i nonszalancja w obyciu :-O najczesciej tacy ludzie sa dla mnie niedojrzali emocjonalnie i podejrzewam ich o jakies powazne zyciowe traumy z dziecinstwa...no co za typ parszywy :-O hahaa niedawno napisal, ze zaprasza mnie na kawe. zal... aaaa zapomnialam dodac- pracujemy w 1 budynku :-O ooo mamo!!

hahaah daj se spokoj z tym burakiem. kiedys sie znudzi i znajdzie se inna ofiare ;-)

To nie jest chyba żadne,kto się lubi ten czubi,tylko playboy w stylu Tulipana.

a w dupie, bede go zlewac bo meczy mnie juz ten wyscig "na docinki" :-D

widelec ja też chciałem to napisać ;D

no nie wiem, nie wiem- zeby nie bylo, nie naleze do kobiet-ksiezniczek, kt. pragna wiecznej adoracji i cholera wie czego ;-) przyznam sie, ze nie raz sie smialam nawet z tych docinek kierowanych do mniei na moj temat, bo mam do siebie dystans, gdyz sama nie przepadam za ludzmi tzw nietykalnymi. ejze faceci- czy wy tez uzywacie takich super metod by zagadywac kobiety?

olewaj go to jeszcze bardziej będzie ci docinał, chyba taki typ faceta

nooo najbardziej go podnieca jak mu tez jade... boze teraz widze jakie to chore :-D nosz kurna, masakiera. ja rozumiem- czasem fajnie sobie podocinac posmiac sie z siebie, ale jak z nim gadam to mam wrazenie, ze on tylko w taki sposob potrafi rozmawiac. na kawe mnie zaprasza- napisalam, ze nic z tego, na co on "szkoda, moze nastepnym razem? dlaczego jestes taka nieosiagalna?" łooo boze moj!!!

hahahah znam ten typ. sa zalosni- mysla, ze sa tacy maczo i w ogole. a potem sie dziwia, ze normalne laski na to nie lece. zarozumialy buc- daj se z nim spokoj.

up up

ech, no coz, najwyrazniej tylko ja trafiam na takie egzemplarze :-O co jeden to lepszy :-D

hohoho!! skad ja to znam!! facet do mnie tez startowal z takimi watpliwymi komplementami... niby inaczej, ze tak oryginalnie, ze ciekawiej- zostalismy para. fajnie bylo z nim moze z tydzien, a potem?? masakra, w kolko te swoje zalosne teksty tragediaa!!! tez mam dystans ale czasem to bylo nie na miejscu co gadal szpanujac swoja cieta riposta:-O rzucilam go w cholere, do dzis takich unikam. wiem, ze jest takie cos jak antypodryw- ale to jest gowno prawda- to sa konskie zaloty niedorozwojow i tyle, daj se na luz z nim dobrze ci radze.@!!

dzieki za odp! spoko, w koncu sie odczepi mam nadzieje!!! nawet mi przez mysl nie przeszlo zebysmy byli razem bleee never!!!!! :-O bedzie kolejny typ faceta, kt. lepiej unikac do kolekcji :-D