Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość barbararka

Zaszłam w ciążę...

Polecane posty

Gość barbararka

z kuzynem. To nie jest taki stuprocentowy kuzyn, że tak się wyrażę. Jego ojciec to brat mojej matki, ale przyrodni. To nie był tylko seks. Łączy nas uczucie, o którym nasza rodzina nie wiedziała. Kiedy się okazało, że urodzę dziecko powiedzieliśmy o wszystkim rodzicom. Bałam się tego i słusznie, bo ojciec wyrzucił mnie z domu. Matka nie ma nic do powiedzenia jak on coś zarządzi. Zamieszkałam u ukochanego, ale tu pojawia się kolejny problem, bo to mieszkanie należy do jego rodziców, a oni też nie są zadowoleni z tej sytuacji i zabronili mi tu mieszkać. Powiedzieli, że jak chcemy być razem to mamy iść na swoje. Nie wiem co mam robić. Jak ich przekonać że się kochamy i że nie robimy nikomu krzywdy? Oni tego nie rozumieją. Odsunęli się od nas, a my przecież nie robimy nic złego, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LubieŻelki
ojej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbararka
Wsadził mi kutasa bez gumki do pupy, ale sperma przeszła do cipki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbararka
Przecież napisałam że jego ojciec jest PRZYRODNIM bratem mojej mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbararka
Marny podszyw :/ Nas nie łączą właściwie więzy krwi, bo moja mama i jej brat mają zupełnie innych rodziców. Dlatego nie robimy nic złego przecież! Ale rodzina jakoś tego nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkbszkb
wspolczuje ci bo wiem jacy zacofani potrafia byc ludzie!jesli sie kochacie to walczcie o swoje nawet jesli bedziecie musieli odciac sie od swoich rodzin...powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Marmolada :)
No to przykro, ale myślę, że będziesz musiała iśc na swoje. A czemu tak się tego boisz? Skoro współżyliście, kochacie się i chcecie yc razem to gdzie leży problem? Trzeba się wreszcie usamodzielnic. A rodzice kiedyś na pewno zaakceptują sytuację, zresztą i tak nie mają wyjścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×