kto wie o kocie

na jak długo mogę wyjechać z domu i zostawić w nim samego kota? zostawię mu karmę i wodę, czystą kuwetę. Ile dni jest ok aby kociak nie dostał świra z samotnoścui? i czy to w ogóle ma znaczenie dla niego,że będzie w domu sam? Proszę o odpowiedzi znawców tematu

ma znaczenie, że będzie sam, będzie go nosić, 3 dni to jest MAX!!! a nawet 2, 2 ipół

Zapytaj się Jarosława Kaczyńskiego. On ma kota Alika.

jak rozwiązujecie problem wyjazdów z domu na kilka dni, np. wakacje itp.?

trzeba poprosić kogoś, żeby przychodził do kota, karmił, sprzątał, bawił się, chociaż 15-30 minut dziennie, i fajnie, żeby to był ktoś, kogo kot zna i przynajmniej toleruje.

a np. jakby ktoś się znalazł i zabrał go na te parę dni do siebie to co może się zdarzyć złego? tzn czy ten ktoś nie będzie żałował,że pomogł? jak kotu z tym będzie,że znajdzie się nagle w obcym otoczeniu?

a czy są może " przechowalnie" dla kotów? jakieś hotele czy coś w tym stylu?

wiado gwoździ - popieram 1 dzień, półtora max

pomocy

może mu posikać mieszkanie (pozaznaczać) i chyba nic poza tym no chyba, że jest złośliwy i niszczy no ale jakby miał obcięte pazury. Tak są takie hotele. Jeśli chodzi o psy to czytałam w ogłoszeniu, że biorą od 10 do 60 zł za noc psa.

my zostawiamy kota co roku w wakacje na 2 tygodnie. tylko raz dziennie kumpel przychodzi, da mu jeść, pić, wyjmie kupy z kuwety i chwile sie z nim pobawi :)

jak pisze wiadro gwozdzi bo jak zostawisz kota samego to chyba z pol kilowym zarciem suchym, choc tez nie ma pewnosci, ze bez innego jedzenia nie zje i tego w 203 dni (zalezy ile je normalnie) a mieszkanie po powrocie mozesz zastac zaszczane i zasrane (kot bedzie wyproznial sie w inne miejsca jezeli bedzie mial nieczyszczona kuwete) albo zasika cos specjalnie na zlosc jak dlugo bedzie sam (dlugo to tez pojecie wzgledne bo zalezy jak dlugo teraz jest sam).

Ja nie zostawiam moich kotów dłużej samych niż na jedną noc - wyjście na jakąś imprezę i powrót wczesnym popołudniem. Mimo, że są 3 sa bardzo stęsknione i nie wyobrażam sobie, zebym mogła zostawić je same na dłużej! Najlepiej poproś kogooś żeby do kota zaglądał - jak radzi wiadro gwoździ. Istanieją hotele dla kotów, ale koty zdecydowanie źle znoszą takie eskapady w nieznane miejsca i naprawdę lepiej, zeby ktoś do niego przyszedł raz dziennie na pół godziny niż stresowac go podróżą. A i pewnie będzie to tańsze rozwiązanie

na razie nie jest sam ale przede mną wyjazdy w tym za parę miesięcy zacznie się sezon narciarski, przygarnęłam malucha ale nie przemyślałam sprawy dlatego pytam co i jak ? muszę obrać jakąś strategię. Czyli wychodzi na to,że stwór powinien być w domu i najlepiej aby ktoś do niego zaglądał?

zdecydowanie stwory lubią być w domu :) zacznij juz rozpytywać znajomych kto mógłby Ci pomóc w takiej sytuacji - zdarzają się osoby, które bardzo się ucieszą z takiej propozycji - ja jak mieszkałam w innym mieście i nie miałam jeszcze warunków na kota chętnie zostawałam z pupilami znajomych bo mogłam sobie kudłacza popieścić :) wiec jest naprawdę szansa, ze kogoś znajdziesz

dziękuję za rady trochę mnie to martwi ale dobrze,że trafiłam na znawców i praktyków:-) przynajmniej wiem co i jak

Dla kociumba MNIEJSZYM stresem będzie zostać samemu w swoim domu, gdzie zna teren, zapachy etc. U kogoś się zamęczy, może zasroli, zasika, poniszczy. Zdarzyło mi się zostawić kota na 9 dni, micha pełna zarcia, brat codziennie do niego przychodził. Tylko musiał miauczeć straszliwie, bo któryś z debilnych sąsiadów tak mi szarpał za klamkę, że urwał (zatłukłabym, jakbym sie dowiedziala, który to) I NIGDY na tak długo go samego nie zostawię. Mieszkanie spoko, nie poniszczył, czysto itd... ale to co w oczach kocich zobaczyłam, sobie nie wybaczę. Teraz zostanie sam, ale tylko na 2.5 dnia i karmiony będzie. Na więcej moje sumienie nie pozwoli.