ludzie w moim wieku mysla o chlopakach slubie a ja tylko o

pieniadzach.Mam 24 lata pochodze z biednej rodziny i nigdy nic nie mialam nie ma dnia zebym nie myslala co zrobic zeby zyc epiej.Pracuje na dwa eaty niedawno kupiamswoij pierwszy komputer teraz zbieram na corse,chce zwiedzic swiat i miec pieniadze...budze sie rano i o tym mmysle kazdego dnia.Nic sie dla mnie nie liczy,do wszystkiego chce doisc sama.Pracuje w banku i nie spoczne do pokoi nie bede miala tego co che

tez tak mam nie interesuja mnie dziewczyny tylko kasa, bo ona sie tylko liczy w zyciu nic wiecej

no to co narzekasz skoro tak zawzięcie dążysz do postawionych sobie celów?

Pieniądze szczęścia nie dają! na starość będziesz bogata i wgl, ale co z tego skoro nie będziesz miała z kim tego podzielić bo będziesz totalnie sama.

nosisz ?

ciężki przypadek :D a jak już się dorobisz to wspomożesz finansowo znajomych z kafe?

szczescia nie daja, pewnie wymyslila to niespelniona romantyczka oczywiscie ze daja jak potrafisz nimi dobrze operowac

Jeśli mówisz, że ja jestem niespełnioną romantyczką to ty jesteś niedorozwiniętą materialistką. Nawet jeśli będzie miała kupę forsy to nic co daje szczęście nie kupi !

a moze moim szczesciem sa pieniadze? nie mierz kazdego swoja miara dziewczyno

twoj wybor ;)

No ciebie na pewno nie mierze bo nie ma na niej tak nisko umieszczonego punktu żebyś się załamała. Jeśli pieniądze są twoim szczęściem to jesteś egoistką nie myślącą trzeźwo...pewnie dlatego, że masz kupę pieniędzy i jesteś rozwydrzona z tego powodu...napisz za parę lat i opisz to jaka nieszczęśliwa jesteś, a na pewno tak będzie.

aha...to znalazła się nie wierząca w miłość.

nawet koncowek nie potrafisz odczytac porzadnie....

zarabiac to nie badz platna niewolnica pracujac na 2 etaty, tylko zaloz wlasny biznes.

Dziecko? haha o sobie mówisz?! czujesz się przygaszona i czepiasz się jakiejś głupoty...oj, przykro mi.

A pieniadze daja szczescie jesli potrafi sie z nich korzystac. Pieniadze szczescia nie daja tym, ktorzy ich nie maja. Oczywiscie nie mowie, ze sa najwazniejsze, ale gadanie, ze nie daja szczescia to zwykla hipokryzja.

Kurde, widze, ze z dyskusji, z ktorej moglo wyniknac cos fajnego znowu pyskowka, a autorki nawet nie ma juz :D.

to jeszcze slabo rozgarniete :O

ale stereotypy wam trzeźwość umysłu zamroczyły. Każdego uszczęśliwia coś innego, nie każdy marzy o miłości i stadzie wokół siebie. Są ludzie którzy cienią sobie kasiorkę i w dupie mają obecność innych, zrozumiecie to wreszcie patafiany

rozmowka kazdy uwaza ze szczescie to druga osoba przy boku. Czysty idiotyzm

wiesz co...widzę że uraziłam twoją dumę... nie będę się już zniżać do twojego poziomu bo za nisko...nara.

nad czym tu się rozwodzić :) każdy ma inną definicję szczęścia i inne życiowe priorytety, zresztą na miłość zawsze jest czas :)

Wtedy nie można nazwać tego kogoś człowiekiem.

to sie nazywa definicja milosci

mialas spadac wiec na co czekasz specjalny fax mam pisac?

autorko, tak trzymaj, podążasz w dobrym kierunku. Pamiętaj zawsze słuchaj głosu własnego serca. Idź za ciosem, powodzenia

wielka znawczyni człowieczeństwa na linii...

ty nieokreślona, te "nara" tyczyło się tylko do ciebie.

Nazywaj to jak chcesz.