Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaaaawencka

spadek - podział

Polecane posty

Gość kawencjaa
otóż tak babci z dziadkiem mieli dziecko które urodziło się koło roku 1960 ono zmarło kilka tygodni po porodzie. potem dwa lata pozniej urodzil się drugi syn nazwijmy go M. dwa lata pozniej mama potem kolo 1978 roku urodzil się wuja dom byl budowany w 1973r. tak wiec babcia z dziadkiem wspolnie budowali wiec w polowie byl dziadka, a w polowie babci. to dziecko z drugiego zwiazku urodzilo sie kolo1978 roku Dziadek zmarl 95 r. potem zmarl M. w 2006 a rok pozniej babcia zarowno dziadek jak i M nie pozostawili testamentu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, jeszcze jedna rzecz. Mówimy tak sobie o domu, ale to jest uproszczenie. Chodzi o ziemię, na której akurat dom był budowany. To ona stanowi nieruchomość - nie sam dom. Nie ma więc znaczenia, kto ten dom budował. Istotne jest, kto nabył tą ziemię - czy dziadek sam, czy razem z babcią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawencjaaaaa
szukałam w papierach tam jest akt darowizny ze jest przepisane na dziadka i na babcie. Czy o to chodzi? czyli jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli dotyczy ziemi, na której jest dom, to tak. W takim wypadku rozumiem, że ktoś darował im tą nieruchomość. Dla pewności zapytam jeszcze - byli wtedy małżeństwem? Czy pozostali nim do śmierci? Słuchaj, teraz muszę iść, ale jutro jeszcze tu zajrzę. Może w międzyczasie ktoś inny Ci pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawencjaaaaa
tak w umowa o darowiznę dotyczy nieruchomości niezabudowanej gdzie jest dom. Tak w dniu podpisania umowy byli małżeństwem i pozostali nim do śmierci. Dziękuje za zainteresowanie i pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz jakbyś się zielska najarała, nic nie można zrozumieć :p na moje wygląda to tak: babka/dziadek - mieli po 1/2 1995 r. - część dziadka dziedziczy: babka - 1/4, pozostałe 3/4 przypada na 3 dzieci z ich małżeństwa oraz 1 dziecko z innego związku, czyli każde dziecko dostaje po 3/16 2006 r. - umiera jedno dziecko i tutaj ważną kwestią jest czy miało małżonka, bo to wszystko by zmieniało, czyli nie wiadomo w tym momencie komu przypada jego 3/16 z połowy dziadka 2007 r. - po babce (3/4 całej nieruchomości) w częściach równych, czyli po połowie, dziedziczy Twoja matka i wuj (1978 r.) Podsumowując, to dziecko z poza małżeństwa ma prawo do 3/32 z całej nieruchomości, czyli nieco ponad 9 %.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawencjaaaaa
ten wuja co zmarł w 2006 nie miał żony ani dzieci. Jego częsc którą otrzymał ze strony dziadka jest podzielona między rodzeństwo czyli na trzy osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zatem w myśl Art. 932 KC, 3 i 4... " 3. W braku zstępnych i małżonka spadkodawcy cały spadek przypada jego rodzicom w częściach równych. 4. Jeżeli jedno z rodziców spadkodawcy nie dożyło otwarcia spadku, udział spadkowy, który by mu przypadał, przypada rodzeństwu spadkodawcy w częściach równych." po zmarłym w 2006 r. wuju, babce przypada połowa, a druga połowa jest dzielona między rodzeństwo, czyli na troje (Twoja matka, drugi wuj i dziecko z poza małżeństwa dziadków). Trochę to skomplikowane się zrobiło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i tym samym więcej z całości przypada na dziecko z poza małżeństwa, po dziadku ma swoje 3/16 z połowy (czyli 3/32 z całości) plus po zmarłym w 2006 bracie (Twoim wuju) 1/6 z 3/16 z połowy, czyli to będzie... yyy, jakiś maleńki ułamek, o ile dobrze liczę 1/64 z całości więc np. jeśli nieruchomość jest warta 300.000, przypadnie jej/jemu ok. 32.812 zł 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawencjaaaa
dziekuje za pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnsxb gaz
to bedzie tak spadek po dziadku dziedziczony jest: 1/4 z 1/2 calosci dla babci i w rownych czesciach 3/4 z 1/2 dla dzieci (dla M., matki, wuja i od kochanki) czyli po 0,09375 jak zmarl M. to (nie mial dzieci tak?) to spadek dostala babcia czyli babcia w tym momencie miala 1/2 (jej czesc)+1/4+0,09375 jak zmarla babcia to jej majatek to 0,84375 i to dzielimy na spadkobiercow czyli na matke i wuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnsxb gaz
aaa bo dziadek juz zyl wiec fakt, dziecku po kochance nalzey sie tak jak wielbiciel napisal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedna mała modyfikacja - ten cyt. wyżej artykuł ma to brzmienie dopiero od 2009 r. Nas interesuje natomiast stara wersja, wg której w braku zstępnych i małżonka spadek przypadał rodzicom i rodzeństwu, tyle że każdy rodzic musiał dostać 1/4 spadku. Trochę to zmienia, choć niedużo. Po śmierci dziadka babcia dostała 1/4 jego spadku (1/2 nieruchomości), a 4 dzieci - po 3/16. Babcia miała więc 5/8 całej nieruchomości, a dzieci - po 3/32. Po śmierci wuja w 2006 r. jego udział - 3/32 przypadł w 1/4 babci, a w 3/4 trójce rodzeństwa, czyli każdemu po 1/4. I babcia, i każde z trójki dzieci dostało więc 3/128 nieruchomości (3/32 * 1/4). W efekcie babcia miała teraz 83/128 nieruchomości (5/8 + 3/128), a każde z trójki dzieci - 15/128 (3/32 + 3/128). Po śmierci babci dwoje małżeńskich dzieci dostaje jej udział po połowie, a więc po 83/256. Każde z nich ma więc teraz 113/256 (ok. 0,44) nieruchomości, a dziecko z nieprawego łoża - nadal tyle co miało, czyli 15/128 (ok. 0,12).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje wielkie zakręcenie
Zanuż się w moim świecie! Uwaga - WCIĄGA!!! WWW.marysia-bijou.blog.onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ fajansiarz ---> faktycznie, mój błąd, ale u Ciebie też widzę jeden ;) Art. 932 i 933 KC z 2006 r.: "Art. 932. 1. W braku zstępnych spadkodawcy powołani są do spadku z ustawy jego małżonek, rodzice i rodzeństwo. 2. Udział spadkowy małżonka, który dziedziczy w zbiegu bądź z rodzicami, bądź z rodzeństwem, bądź z rodzicami i rodzeństwem spadkodawcy, wynosi połowę spadku. Art. 933. 1. Udział spadkowy każdego z rodziców, które dziedziczy w zbiegu z rodzeństwem spadkodawcy, wynosi jedną czwartą część tego, co przypada łącznie dla rodziców i rodzeństwa. Pozostałą część dziedziczy rodzeństwo w częściach równych. 2. Jeżeli jedno z rodziców nie dożyło otwarcia spadku, udział spadkowy, który by mu przypadał, przypada po połowie drugiemu z rodziców i rodzeństwu spadkodawcy. 3. Jeżeli do spadku powołani są obok małżonka tylko rodzice albo tylko rodzeństwo, dziedziczą oni w częściach równych to, co przypada łącznie dla rodziców i rodzeństwa." Więc w 2006 r., po zmarłym wuju jego część (3/32 z całości) dziedziczą: - babka 1/4 - i tu jest zmiana w stosunku do Twoich obliczeń, bo kolejna 1/4 przypada na dziadka! dziadek nie żyje, więc w myśl Art. 933 par. 2 z tej ćwiartki połowa przypada na babkę, a druga połowa do podziału między trójkę rodzeństwa - połowa w częściach równych dla rodzeństwa Pokomplikowało się jak ch.... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fagugtrt
>czy z jego czesci cos sie nalezy temu dziecku co moj dziadek miał dziecko? >chodzilo mi o dziecko z ktora dziadek mial kochankę :D:D:D ------------->>> motzne :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, poświęciłem chwilę na obliczenia ;) i to będzie chyba ostateczna wersja: babka/dziadek - mieli po 1/2 1995 r. - część dziadka dziedziczy: - babka 1/4 - pozostałe 3/4 przypada na 3 dzieci z ich małżeństwa oraz 1 dziecko po kochance, czyli każde dziecko dostaje po 3/16 W tym momencie stan wygląda następująco (jako udziały w całości nieruchomości): - babka ma 5/8 (= 20/32) - każde z czworga dzieci ma po 3/32 2006 r. - umiera wuj z udziałem 3/32, dziedziczą po nim: - babka 1/4 - dziadek 1/4, ale ten nie żyje, więc z jego działki 1/2 przejmuje babka, druga połowa do podziału między troje rodzeństwa - 1/2 do podziału między rodzeństwo wuja W tym momencie stan wygląda następująco (jako udziały w całości nieruchomości): - babka ma (5/8 + 6/256 + 3/256) = 169/256 - każde z trojga dzieci ma po (3/32 + 1/256 + 4/256) = 29/256 2007 r. - po babce w częściach równych, czyli po połowie, dziedziczy Twoja matka i wuj, zatem stan na dzień dzisiejszy wygląda tak: - Twoja matka posiada (58/512 + 169/512) = 227/512 (około 44,3359 %) - Twój wuj posiada tyle samo (58/512 + 169/512) = 227/512 (około 44,3359 %) - dziecko z nieprawego łoża ma 58/512 (około 11,3281 %) ufff, mam nadzieję że nie pomyliłem się nigdzie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty, no rzeczywiście, też się walnąłem 😭 Mi wyszło tak samo, jak to jeszcze raz liczyłem, więc chyba gites :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawencjaaaa
bardzo dziękuje za poswiecenie czasu i wyliczenie. Bardzo mi pomogliście. Tak dziadek uznał to dziecko i płacił na niego alimenty. Nie wiem czy ono ma nazwisko po ojcu. Ja nie mam z nim żadnego kontaktu, ale wiem ze moja matka widziala go kilka razy. Tak ono wie, ze ojciec zmarł. Wiem w jakiej miejscowosci mieszka, ale nie znam dokładnego adresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawencjaaaa
a miałabym jeszcze jedno pytanie jak moja mama chciała by uregulować sprawę u natariusza to czy to musi byc dokładnie wyliczone ile ten dom jest warty, czy moze byc do cena ktorą naprzykład moja mama zaproponuje i zapłaci mu i jakie są koszty uregulowania tej sprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawencjaaaa
notariusza*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość movatrava
boszzz ale przypadek :D dziekuj tym z cafe, bo to naprawde ciezkie wyliczenia. Wielbiciel, jestes debest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czergoS tAKIEGO RO
robi sie wtedy operat szacunkowy, bierzesz bieglego (liste masz w sadzie) i wylicza Ci cene rynkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawenckaaaaa
i dziękuje z cafe i doceniam to, że mi wyliczyli, bo ja sama nie umialabym tego wyliczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madmlazellpieknalaska
po 1 strasznie gmatwasz i nie potrafisz się wypowiedzieć po 2 jeżeli dziadek miał dzieci to obojętnie czy "od kochanki" czy żony im się należy w pierwszej kolejności !!! a tobie nic !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawenckaaaa
wiem, że mi nic się nie należy. Ale mojej mamie się należy. I razem chcemy sprzedać dom i wymienic na mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×