Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lilkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Mój facet mnie ciagle krytykuje

Polecane posty

To jest typowe znęcanie psychiczne nad drugą osobą.poco Ci tai palant?.Zostaw jego i znajdź kogoś kto będzie się zachowywał jak normalny rozwinięty człowiek a nie jak ktoś kto Ci wszystkiego zazdrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek...................x
ups - zatem przeoczyłem - pzreprosic mi pozostaje tylko :) tak masz racje ciekawe , co nie zmienia faktu , ze wole bys swoistym psychopata w dzisiejszym swiecie niz normalnym czlowiekiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek...................x
znam tą strone na wylot , ze tak powiem .... mam nadzieje , ze Ty tez kocie ja pzreczytasz cała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lika znałam takie małżeństwo i mąż tej kobiety też ją przy mnie i przy innych poniżał a ona się z tego śmiała, pewnie głupio jej było.Ale gdybym teraz kogoś takiego spotkała na swojej drodze to zjechany by był z góry do dolu.Nie wiem czy takich kretynów bawi poniżanie innych, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek...................x
tyle , ze ludzie maja złe skojarzenia co do psychopatów ! pewnie widzieli film "psychol " i taki obraz psychopaty im sie utrwalił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
nigdy nie lekceważe psychopaty jako przeciwnika to bardzo niebezpieczne istoty jednak wolę być osobą która ma całe spektrum odczuć ze wszyskimi zagrożeniami które się z tym wiążą gdyż tylko w ten sposób mogę wznieśc się na wyższy poziom świadomości:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Misia-mój przynajmniej namawia mnie na te spotkania ,ale z tego co czytam moj jest gorszy od Twojego pod innymi względami np są też wyzwiska, ponizanie mnie itd.. Wiesz ci ja zauwazyłam ? że facet jak się za nim lata to zaczyna lekceważyć ,a jak się go ma gdzieś to dopiero zaczyna się starać.. chyba ,że mu kompletnie już nie zależy.. ale zwykle tak to działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek...................x
poziomy swiadomoci sa dostepne - nie ma znaczenie czy jesteś psychopata , czy nie , ale rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
mówią , że do oświecenia rzadko można dojść bez wielkiego cierpienia- psychopata wydaje mi się że nie jest w stanie wystarczająco cierpiec ale głowy nie dam za to:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta Misia to jakaś
psychiczna, wcale się nie dziwie, że on ma jej dosyc- uciekałabym na jego miejscu gdzie pieprz rośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta Misia to jakaś
no jak można tak się przypierdolic do kogos-nie odbiera tzn, że nie chce, to ona się wybiera do niego -jak nie otworzy drzwi i nie kopnie ją w dupę to chuba nie zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek...................x
cierpienie jednak czyni Cie słabszym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Uganianie się za facetem poniża kobietę. ja przynajmniej juz za moim nie latam , czasem mu odmawiam spotkanie .. przynajmniej do tego doszlam.. ale i tak on mnie traktuje coraz gorzej. Musze jeszcze dojrzeć do rozstania. nie wiem może do konca tego roku mi sie to uda.. najlatwiej było by poznac kogoś innego i się w nim zakochac było by łatwiej.. ale tego nie da się tak zaplanować do konca bo łatwo poznac byle kogo tylko ważne czy coś zaiskrzy. A jak on mnie poniża przy ludziach tzn żartuje sobie ze mnie np jak ja mówię ,, w jak byłam w tym roku we włoszech " to on mi przerywa i mówi ,,tak tak kochanie bylaś we włoszech" i czuje sie jak kretynka co się przechwala. albo mnie krytykuje jak np nie mogę czegoś znaleźć ,że cos ze mna nie jest tak do końca, czy mówi przy ludziach ,ze żle sie pomalowałam i strasznie to wyglada, albo zaczynam coś mówić ,a on mi przerywa ,,oj kochanie" Albo krytykuje moje studia (prawo) porównuje do innych ,że jakbym pracowała w skkepie to bym wysiadła po jednym dniu. a moich studiów to nie doceni jakbym chciala to bym nie szła na studia i poszłabym do pracy do sklepu. Poza tym opowiada swojej rodzinie i znajomym jaka to jestem okropna ,a potem sie niby dziwi dlaczego mnie nie lubia ,albo zwala wine na mnie . ja jak mnie krytykuje stram się mu jakoś inteligentnie odcinać ,ale on ma przewagę przy swoich znajomych. choc było już tak ,że i ioni zwracali mu uwagę jak się do mnie odnosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misia000
nie jestem psychiczna....ale jak sie kogos kocha to robi sie wszystko by byc z tą osobą... chcialam pojechac bo chciala sie juz nie zamartiac i z nim poprostu pogadac..ale chyba sie tak nie da..skoro nie odbiera to pewnie ma mnie w dupie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
hmm, tak to prawda. Czyni Cię słabszym.Nie umiem jednak wyjaśnić w jaki sposób, ale tyko z tej słabości potrafi zrodzić się potężna siła. Polecam książkę Uspienskiego"fragmenty nieznanego nauczania"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...
powiem szczerze - też bym miał i choc nie znam ci osobiscie pisze to po czytaniu tego co Ty tu piszesz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek...................x
jednych cierpienie wzmocni - to fakt , ale wielu tylko ciagle pogrąża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
misu- czy jesteś w stanie zmusić umysł do zajęcia się czymś innym niż ten mężczyzna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowonia
Prosisz się panno o srogie lanie. Jesteś bluszczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
to prawda, nie każdy człowiek jest w stanie ogarnąć kwestię samotności i cierienia. Ale tylko cierpienie jest w stanie wybudzić:-)( patrz- Matrix:-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek...................x
tyle , ze wydaje mi sie , iż psychopata nigdy nie bedzie samotnym . Cierpienie jednak - moze też zabic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
Misiu- wyobraż sobie siebie jakbyś składała się z 10 części. 1 część to rozum a 9 części to emocje. Teraz tą 1 częścią MUSISZ zapanować nad tymi 9cioma częscami albo spróbować je choć na chwilę wyłączyć. Jesteś być może fajną dziewczyną ale tu przedstawiasz się jako otumaniona wariatka. Ogarnij się bo oberwiesz mocno od zycia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
to prawda- koło psychopaty zawsze ktoś będzie, zgadzam się. Jeśli chodzi o cierpienie które może go zabić? nie wiem , nie mam zdania- nie wiem czym jest cierpienie psychopaty, być może jest to cierpienie spowodowane miotaniem się w poszukiwaniu kontroli nad ofiarą. Ale nie wiem , przemyślę to:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Tak , czasem zdarzy się cos co przeleje tą szale goryczy.. i wtedy odzywamy. ale nie wiem co by musialo się stać zeby się przelała bo już sobie pozwolilam na zbyt dużo..pewnie jakbym się w kimś zakochała innym ,albo jakbym przestała go kochac to nie bolało by rozstanie.. ale jednak będzie musiało trochę poboleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misia000
zadzwonil do mnie....rozmawial zemna jak gdyby nic...mamy sie spotkac wieczorem...on mnie wykonczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek...................x
mialem na mysli cerpienie , ale nie psychopaty ! Ilez to ludzi odbiera sobie zycie z powodów jak ze dla mnie np. idiotycznych . Niby katolicy , niby wierzacy , a smierc najblizszej osoby prowadzi do samobójstwa , rozumiał bym ateiste , ale człowieka wierzacego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
tu misiu się akurat z Tobą zgodzę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek...................x
Misia - to ty wykonczysz jego , z reszta jego zachowanie swadczy , z e ma juz sie blisko ku temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
karolku, wydaje mi się ,że jest tak dlatego ponieważ ludzie nie umieją zaakceptować samotności jako normalnego i dobrego stanu rzeczy. Dlatego npnie umieją życ szczęśliwie po utracie bliskiej osoby, zdradzie ukochanego/ukochanej , śmierci dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×