Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grzegorz grzeszek

Moja żona codziennie dzwoni do swojej mamy i na odwrót- dostaję szału!!!!!!

Polecane posty

Gość gość
A co zrobić z facetem, który siedzi na tel z matką po kilka godzin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo leci lub dzwoni do tatusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćDanielo
Witam mam bardzo podobny problem, mieszkam z dziewczyna Jakiś 2 km od teściów mamy po 34 lata ,moja dziewczyna cały czas siedzi na telefonie z mamuśką po 15ście razy dziennie !! dzwonią do siebie dosłownie o każdą pierdołe ...Nie jedno krotnie kłóciłem się o to z nią , to mi odpowiada ze co ja zrobię ze ja taka zżyta jestem z matką...Moi rodzice już nie żyją ..i cały czas mi przytyka ze nie masz rodziców to nie masz do kogo się wyżalić,tylko z tym ze ja nawet jak żyli nie potrzebowałem nikogo do rozwiązywania swoich problemów.... Ja rozumiem ze ma tą matkę i potrzebuje sobie porozmawiać ale po 15razy dziennie ..Przesada ...nie wiem jak mam sobie z tym poradzić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Danielo, ale masz problem. To straszne, że dziewczyna przez cały dzień nie patrzy Ci głęboko w oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhhghh
U mnie w rodzinoe tez jest takie małżeństwo. Dziewczyna z każdą pierdołą dzwoni do matki, nigdy nie potrafi podjąć decyzji sama. Do tego samotnej matce bardzo to odpowiada i leci odebrać każdy jej telefon (nawet gdy ma gości nie krępuje się przy nich z nią gadać). Tak jest wiele razy w ciągu dnia. W dodatku ta matka stwierdziła, że ta córka ma nad nią władzę, a z kolei ona ma władzę nad mężem swojej córki. Chore kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez sensu. Jeśli któreś nie docięło pępowiny można od razu się rozwodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, bo ciągle będziecie się o to kłócić, co może doprowadzić do rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje małżeństwo skończyło się właśnie przez takie cos... Teściowa przeróbka Zone i ona zrobiła taka wojnę w domu przez 3 lata że sam poszedłem po rozwód.. . A one się cieszą bo obie żyją z alimentów i mnie gniota na każdym kroku... :( Spróbujcie im powiedzieć że krzywdę dzieciom zrobily... :( Szok wypierdol z chaty póki czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I mój związek jest na końcówce przez mamuśkę, telefony są ok jak gadają o niczym a nie relacjonuje każdą minutę naszego życia. A przede wszystkim po każdym telefonie nagle zmieniają się nasze plany i ustalenia bo mama powiedziała że... O wyprowadzaniu kasy z domu nawet nie wspomnę , jest to notoryczne bo mamcia zawsze ma jakąś zachcianke która automatycznie staje się życiowym celem córeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli malzonkowi to nie przeszkadza, to ok. Jesli maz/zona dzwoni z kazda p*****la to przesada i nie powinno tak byc. Moja matka zyje moim zyciem, czasem dzwoni 3 x dziennie, w koncu przestalam odbierac tel (mam jeszcze 2 braci, moze dzwonic do nich) i odzywam sie raz na kilka dni. Wszystko w granicach rozsadku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, jesli wspolne pieniadze przeznaczone sa na wyjazd rodzicow, a wspolmalzonek nie ma nic do gadania , to jest wg mnie SKANDAL i nie wrozy dobrze na przyszlosc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet nie znosi jednej rzeczy. Jak ktos.chce nim sterowac. A najgorsze polaczenie to zona i tesciowa. Jak jeszcze gadaja o innych to ok ale obgadywanie i plabowanie zycia corki z mezem to juz tylko rownia pochyla ku kryzysowi. A moze celowe dzialanie matki ktora jest zazdrosna ze ktos jej porwal "dziecko".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie to zazdrość, nieraz słyszałem to ona się wyprowadziła, to ona opuścił dom rodzinny ! Teraz musi jej pomagać na odległość (przelew)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to jest jak kobiety mieszkają z rodzicami do ślubu a potem z facetem, pępowina nie odcięta, są dorosłe fizycznie ale umysłowo duże dzieci uzależnione od rodziców psychicznie, mało niezależne, to jest tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naczytałem się o tych dziwnych toksycznych relacjach i zazwyczaj mówi się o pępowinie, ale są też relacje partnerskie, kiedy matka po stracie męża czyni córkę partnerem, obarcza ja problemami, obowiązkami utrzymaniem domu czyli odpowiedzialnością za rodzinę (młodsze rodzeństwo) Po latach prania mózgu ciężko z tego wyjść bez terapii, niestety córką uważa taką relację za normalną bo w tym syfie się wychowała. To tak jak by próbować wysłać faceta na terapię bo się troszczy o żonę i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Natychmiastowy rozwód, niech wraca do mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo się cackacie ze starymi krowami jak z jajkiem, mówi się prosto by baba się odp*********a i przestała dzwonić/odwiedzać a niech się obrazi. To samo do żony albo ja albo twoja walnięta matka, ja nie mam zamiaru czekać latami na normalność. Nie podoba się? To won do mamusi ja zasługuje na normalną kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo facet potrzebny jest jej jako bankomat i dawca nasienia. Ona swoją rodzinę ma i tylko przedłuża gatunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baby to uje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×