rozbite auto, przyjaciel i sponsor

Wczoraj mój przyjaciel odwoził mnie do domu autem swojego dziadka. Wygłupialiśmy się po drodze trochę tzn, ja siedząc po stronie pasażera kierowałam kierownicą. W pewnym momencie on chwycił kierownice, ja chciał żeby puścił... i w efekcie wylądowaliśmy w wielkim rowie. Wiem, że to moja wina i wiem, że powinnam zapłacić za naprawę. Oboje studiujemy na studiach dziennych, więc z kasą kiepsko, a auto jest w fatalnym stanie. Muszę tylko szybko zarobić dużą kwotę. Postanowiłam schować moralność do kieszeni i nie wiem... poszukać tzn sponsora. jestem pozbawiona złudzeń, więc nazwę rzecz po imieniu. Zamierzam się k**wić. Szybko odezwał się facet, mieszka niedaleko mnie, chce się spotykać raz w tygodniu, góra dwa. Za każde spotkanie 300 zł, i ogólnie był miły, pytał się o lubię, czego chce itd. Nie wiem czy to głupie, ale wydaje mi się, ze za bardzo się mną interesował, bo kto się przejmuje dziwką? Chciałabym wiedzieć, od dziewczyn które były sponsorowane, czy to zainteresowanie, jest czymś normalnym? Proszę sobie darować złośliwości, bo naprawa nowego Audi sporo kosztuje.