Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brylantynka

Sw Rita , Jan Pawel II czy wymodliliscie cud ?

Polecane posty

Gość brylantynka

powszechnie wiadomo ze sw rita jest patronka od spraw beznadziejnych i jej wstawiennictwo dzialalo juz nie raz cuda... do dzis jej cialo nie uleglo rozkladowi a jej oczy otwieraja sie i zamykaja spoczywa w krysztalowej trumnie a pielgrzymujacy doswiadczaja licznych cudow. modle sie do rity juz od kilku dni daje mi ona sile i mam nadzieje ze mi pomoze a czy ktoemus z was pomogla? wymodliliscie jakis cud ? czytalam takze ze ludzie doznawali cudow po modlitwach do jana pawla II... po jego smierci jak i za zycia ludzie otrzymywali od niego laski i dzialal cuda np wyleczyl z nowotworow itp... poczytajcie o tym... wiadomo ze na kafeteri wiekzosc osob robi sobie jaja ale pragne zalozyc jeden powazny temat wiec ci ktorzy nie wierza albo atesici prosze nie zabierac glosu. piszcie czy modlitwy przyniosly wam jakis efekt i cuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brylantynka
raany boskie wiem ze imiona p0isza sie duza litera nie musisz mnie douczac ale nie wciskam caps locka\ za kazdym razem wiec nie czepiaj sie szczegolow ;] co do tamtego linka do znam go i bardzo czesto odwiedzam ja natomiast nie odmawiam nowenny tylko modle sie wlasnymi slowami to co czuje.... mam nadzieje ze to nie robi roznicy i sw rita mnie wyslucha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brylantynka
--> mam nadzieje ze dostaniesz.. wiesz co jestes strasznym czlowiekiem zagleb sie w historie sw Rity a potem abieraj glos i nie obrazaj uczuc katolikow bo byc moze ty jestes pozbawiona jakiegokolwiek uduchowienia ale inni maja inne uczucia takze wyjazd z forum zawsze znajdzie sie jeden taki jełop co wetknie swoje 3 grosze tam gdzie nie trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowieczkaboża
Św Rita to prawda. Mnie też uratowała. Już było ze mną kiepsko ale zaczęłam się do niej modlić i polepszyło się. Zresztą nie tylko do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaowieczkaboża
Najlepiej módl sie do Boga o litość nad Tobą czyli koronke do Miłosierdzia Bożego i tyle. Módl sie także egzorcyzmy bo może Twoja DZIWACZNA choroba jest pochodzenia szatańskiego. Nigdy nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brylantynka
mam nadzieje ze dostaniesz: a wiec mam pytanie do ciebie: czy uwazasz zatm ze nasz papiez Jan Pawel II tez byl bzdura ?????????? co wiecej sw Lucja zmarla dopiero w wieku 97 w 2005 roku wyjawila Janowi Pawlowi II 3 tajemnice fatimska to tez nazwiesz sredniowieczna bujda ? takze idac twoim tokiem rozumowania zarowno sw lucja papiez jak i rita i inni swieci musieliby byc chorzy psychicznie, zatem Jan Pawel II tez nie wzbudza w tobie zadnej religijnej postawy ? a ojciec Pio ? Jan Pawel II pisal listy do sw ojca Pio a sam ojciec Pio niegdys pomogl papiezowi wiec wiesz co zachowaj sobie swoje jadliwe komentarze i zycze ci wiary w Boga bo bez niej daleko nie ujedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś modliłem się do św.Rity tzw.3-dniowym nabożeństwem dla chorych w intencji pewnej osoby ,która była chora,powiem szczerze że tą modlitwę tak "odbębniłem"bez wiary miałem nadzieje na jej uzdrowienie ,ale nie za bardzo w to wierzyłem,była tylko nadzieja.Czwartego dnia jechałem na spotkanie odnowy w duchu św.na jasną górę i na dworcu na pierwszej stronie pewnej gazety była opisana ta osoba za którą się modliłem a mianowicie jej uzdrowienie-pisali że był to cud.Przez całą drogę miałem łzy w oczach i dziękowałem Bogu za to uzdrowienie przez wstawiennictwo św .rity.Tak na prawdę nie wiem czy św.rita wysłuchała mej prośby ,gdyż za tą osobę modliło się też wielu księży i świeckich a mój przypadek mógłbyć tylko zbiegiem okoliczności.Powiem ,że jeszcze raz kiedyś modliłem się tą modlitwą do Boga przez wstawiennictwo św.rity za Eluaną ale ona zmarła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś modliłem się do św.Rity tzw.3-dniowym nabożeństwem dla chorych w intencji pewnej osoby ,która była chora,powiem szczerze że tą modlitwę tak "odbębniłem"bez wiary miałem nadzieje na jej uzdrowienie ,ale nie za bardzo w to wierzyłem,była tylko nadzieja.Czwartego dnia jechałem na spotkanie odnowy w duchu św.na jasną górę i na dworcu na pierwszej stronie pewnej gazety była opisana ta osoba za którą się modliłem a mianowicie jej uzdrowienie-pisali że był to cud.Przez całą drogę miałem łzy w oczach i dziękowałem Bogu za to uzdrowienie przez wstawiennictwo św .rity.Tak na prawdę nie wiem czy św.rita wysłuchała mej prośby ,gdyż za tą osobę modliło się też wielu księży i świeckich a mój przypadek mógłbyć tylko zbiegiem okoliczności.Powiem ,że jeszcze raz kiedyś modliłem się tą modlitwą do Boga przez wstawiennictwo św.rity za Eluaną ale ona zmarła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brylantynka
a co y reszta naprawde nikt nie mial stycznosci ze swieta rita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfgher
Św. Rita zawsze mi pomaga.Pomogła mi w kłopotach, które wydawały mi sie bez wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle ze to
Ze Świętymi obcować można bardzo wyraźnie i z wielką korzyścią dla duszy. Można sobie wybrać Swiętą lub Świętego, który najbardziej przekonuje, a ponieważ czujemy i myślimy po ludzku, mieć lepszy i łatwiejszy z nim kontakt, należy postawić obok siebie podobiznę danego świętego i uważać go za przyjaciela doradcę. W trudnościach czy zmartwieniach zwracać się ufnie do obranego opiekuna i przewodnika, prosić go o radę, natchnienie i wszystko, co tylko w życiu potrzebne, itak powoli, powoli, z czasem, urobi się serdeczne przymierze. Duchem opiekuńczym może być wielka św. Teresa. Andrzej Bobola lub św. Jan od Krzyża. Wiele rzeczy mogą rozjaśnić, wiele przybliżyć, a w życiowych trudnościach dobre ich natchnienie ułatwi jej niejedno. Każdego wieczora można swojemu opiekunowi przedłożyć prośby i kłopoty całego dnia. Obraz i relikwia zmuszają niejako świętych opiekunów do ciągłego czuwania i nieustannej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahahah jezusicku
Jezu, jacy wy jesteście zacofani, ludzie kochani:o:o Dzisiaj w ''Kobiecie na Krańcu Świata'' był przypadek śpelych (chorych na jaskrę) ludzi w Afryce zdaje się - wołami trzeba ich było zaciągać do lekarza i szpitala na kilkunastominutowy zabieg, który przywracał im wzrok. Nie chcieli, bo poooo coooo, co tam człowiek może naprawić w oku:o Pojechali, odbył się zabieg, odzyskali wzrok - i zaczęli piertolić o tym, że to tylko dzięki Wszechmocnemu Bogu, że to sprawa Najwyższego, że to dzięki jego Miłosierdziu i Dobrodziejstwa :D:D:D Jesteście dokładnie tacy sami jak ciemnogród z Kongo, ot co:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modle sie do sw. Rity i
wierze, ze wyslucha moich prosb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :............................:
Patronem od spraw beznadziejnych jest tez sw.Juda Tadeusz.Poza tym DUSZE CZYSCCOWE.Modlcie sie do nich i za nich.gdy sie bedziecie modlic za nie-one sie wam odwdziecza swoimi modlitwami za was-bo TYLKO my tu na ziemi mozemy im wyjednywac szybsze opuszczenie mak czysccowych. Przeczytajcie-Maria Simma-"Moje przezycia z duszami czysccowymi."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze przyznam że nie znam tej postaci ale po przeczytaniu tego wszystkiego bliżej zgłębię temat i dopiero wtedy mogę się wypowiadać. Znam natomiast przypadek koleżanki której mąż długo nie mógł dostać pracy, poza tym chcieli mieć drugie dziecko. Wszystko zmieniło się po prywatnej audiencji u Jana Pawła II. Wrócili z Włoch i w szybkim czasie wszystko się zmieniło. Jej mąż dostał pracę, koleżanka urodziła zdrowego syna. No nie wiem... coś w tym jest. Acha, jest osobą która jest bardzo wierząca. Co rok uczęszcza na pielgrzymki do Częstochowy. Kiedyś nałogowo paliła i w pewnym momencie (w czasie postu40 dniowego) postanowiła rzucić. No i rzuciła. Kurcze podziwiam ją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, zmieniło się to
że uwierzył wsebie, nabrał mentalnych sił do poszukiwania i starania się o nową pracę, naładowali na augiencji akumulatory i tyle :o autosugestia, nic więcej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkllllllllllllllllllllllllllll
oj biedactwa , poczytajcie Pismo sw to dowiecie sie czy mozna modlic sie do " swietych " modlitwy tylko i wyłacznie kierowane do boga za posrednictem Jezusa chrystusa beda wysłuchane !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość człowieku czytałeś kiedyś
o środkach balsamujących i konserujących jakie stosowano na zwłokach już w czasach starożytności? :o Po drugie - argument że Papa Smerf nie jest bogiem jest conajmniej śmieszny :D Dla mnie jest - i co? Wczym jest gorszy albo czemu mniej wiarygodny od Twojego Boga? Bo o Twoim ktoś napisał książeczkę? :D Może i napisał, ale mój Papa Smerf przynajmniej dba o swoją osadę i innne smerfu, skoczyłby za nimi w ogień i nigdy nie naraziłby ich na cierpienie, krzywdę, ból, głód i strach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z tym psychologiem
to racja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytaj mnie o to w godzinę własnej śmierci. Gdy pomyślisz: po co mi teraz te dobra, ok dla dzieci. Gdy pomyślisz: co będzie dalej? Uwierz mi, nawet zatwardziali komuniści w tej godzinie zwracali się do Boga o przebaczenie mając zakodowane że Bóg wybaczy wszystkim którzy się nawrócą. Przykład mam w rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukam i znajde
ateisci nie znalezli żadnych środków balsamujących cud eucharystyczny http://www.youtube.com/watch?v=M2Xh4d5nrTc&feature=related Już męczennik św Justyn (+165) mówi o zwyczaju kierowania modlitwy do Aniołów (I Apologia, 6). Jeśli modlimy się do Aniołów oni w tejże samej chwili skierują te modlitwy do Boga (zob. Tb 12,12; Ap 5,8; 8,34). Nie powinniśmy oddawać im czci adoracyjnej, która należy się samemu Bogu, o czym przypomina Jezus złemu duchowi: Pana, twego Boga, będziesz adorował i tylko Jemu oddasz cześć (Mt 4,10; Biblia Jeroz; por. Ap 19,10; 22,9). Przeciwna postawa bylaby kłamstwem, jak kłamstwem jest, gdy ktoś, widząc błyszczący kawałek szkła, twierdzi, że jest to słońce. Podobnie zakłamany byłby księżyc, uważając za 4źródło światła siebie, a nie słońce. Na szczęście Aniołowie żyją w prawdzie. Zjednoczeni z Bogiem żyją w Nim, dla Niego i przez Niego, dlatego wszystkie modlitwy i pochwały, które zanosimy do nich, kierują do Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie terz pomogła rita
Ja bardzo sobie cenię modlitwę do Św Rity, która jest dla mnie wiele razy okazała się ostatnią deską ratunku - ostatnio pomogła mi znaleźć dobrą pracę. Kult świętej Rity rozpoczął wraz z jej śmiercią. Cuda nie przestały się mnożyć: uzdrowienia i nawrócenia. O jednym z pierwszych doniósł wiejski stolarz. Nie mógł już wykonywać zawodu z powodu paraliżu i deformacji ręki. Przyzywał więc wstawiennictwa św. Rity wystawionej na śmiertelnym łożu. Obiecał, że jeśli odzyska władzę w ręce, wykona dla niej trumnę. Ledwie skończył modlitwę, stwierdził, że ręka odzyskała swobodę ruchów i rzeczywiście on wykonał trumnę, w której złożono ciało. Po 3 dniach od śmierci św. Rity liczba cudów stale wzrastała. Symbolem jaki towarzyszy Ricie jest róża, przypominająca o różach, które ona otrzymała podczas ostatniej zimy swego życia. Te róże tak dzisiaj jak i wtedy dla Rity są znakiem Bożej miłości, miłosierdzia i przebaczenia. Św. Rita jest patronką spraw trudnych i beznadziejnych, szczególnie zaś trudnych i beznadziejnych spraw rodzinnych. Święta Rita jest wielką Świętą i korzystanie z jej pomocy jest wielce wskazane dla wszystkich przeżywających wielkie trudności życiowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up_mandaryka
a ja się modlę do Rity, modlę sie już długo, i na pewno jestem przez to spokojniejsza.. a czy wyprosi mi łaskę u Boga.. mam nadzieję że tak , choć przyznam że najlepszą katoliczką w ostatnim czasie to raczej nie byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA WYMODLILAM COS U SWIETEJ RITY ZA POSREDNICTWEM NOWENNY KTORA DALA MI SIOSTRA... PROSILAM ABYM ZNOW ZESZLA SIE Z MEZCZYZNA KTOREGO KOCHAM! MODLILAM SIE CODZIENNIE ABYM ZNOW MOGLA GO PRZYTULIC ZEBY ZAGASIC JEGO WATPLIWOSCI,ZEBY ZNOWU UWIERZYL W NAS OBECNIE JESTESMY RAZEM,WIEM ZE TE MODLITWY PRZYCZYNILY SIE DO TEGO JAK JEST TERAZ? TO JEST WLASNIE PROBLEM,KTOREMU SAMA MUSZE SPROSTAC BO NIE JEST TAK JAK POWINNO BYC...MOZE DOSTALAM TA SZANSE ZEBY ZOBACZYC ZE NIE JEST TEGO WART POZDRAWIAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×