Na jak długo starcza Wam tusz do rzęs ?

Kupuję nowy,maluję sie raz czasami dwa razy dziennie i po dwóch trzech miesiącach tusz wysycha (kończy się ?) w czym tkwi problem? Mam wrażenie, że firmy kosmetyczne specjalnie takie tusze produkują po to żebyśmy częściej nowe kupowały. Kiedyś tusz starczał mi na ok 6 miesięcy.

zależy z jakiej firmy najszybiej mi wysychał AVON już po miesiącu był beznadziejny...

....up

na 3-4 miesiące przy malowaniu sie raz dziennie. jak sie malujesz czasem i dwa razy dziennie to nic dziwnego ze starcza na krócej...

Dwa razy dziennie maluje się tak raz,dwa razy w miesiącu ;-)

bo i tak po 4 miesiącach tusz jest prawie zawsze wyschnięty, nawet dior czy lancome

nie wiem jak to się dzieje, ale mój tusz zawsze starcza na rok (używam go raz dziennie) i przy tym nie wysycha. Używałam już tuszy różnych firm, poprzednio miałam chanel teraz używam ysl (kupiłam go jak wracałam w zeszłym roku z wakacji. Nie mam pojęcia jak to się dzieje.

miesiące, a wcale nie tuszuje mocno rzęs :O ale wcale sie tym nie przejmuję :) otwarte kosmetyki i tak z każdym dniem tracą na 'wartości', a wole kupic nowy tusz, niż nowe rzęsy ;) Przez rok używasz jednego opakowania? To może sprawdź łaskawie, jak długo ten tusz jest ważny po otwarciu :O

Dobra firma i przez rok nie wyschnie. Uzywam maksymalnie długo jak pozwala okres od momentu pierwszego otwarcia, zaznaczony na opakowaniu. PS kropla coca-coli do zaschnietego tuszu, i bedzie jak nowy ;)

a, ja uzywam clinique, ysl, a z tanich ulty :)

ja uzywam chanel i naprwde jest dobry tuszuje rzesy ze dwaraz dziennie i starcza mi a 6,7 miesiecy a waznosc zazwyczj tuszu wynosi 9 12 miesiecy

a zeby nie wysechl to zamaczaj go raz w miesiacu we wrzątku to ze tusz zaschnie nie znaczy ze jest zepsuty poprostu za duzo powietrza sie do niego dostalo

Zależy ile kto tego nakłada:-P Bo ja codziennie rano 3-4 warstwy i nawet się nie dziwię, że po m-cu po tuszu nie ma śladu. Poza tym gdyby się dobrze przyjrzeć, to tego tuszu w opakowaniu nie ma wcale dużo. Jeżeli tusz jest świeży, data ważności się zgadza, to nie ma opcji, że wyschnie po m-cu, ale jeżeli używa się go codziennie, to najzwyczajniej w świecie się skończy. Na co dzień stosuję tusze z Maybelline, Max Factor czy Astor, a na specjalne okazje mam bardzo drogi tusz i, mimo że mam go w kosmetyczce już 1.5 roku nie wysechł, nie zmienił konsystencji i nie śmierdzi.

używam też często dwa razy dziennie, miałam już różne firmy tanie i te droższe, a że szkoda mi zawsze wyrzucić zaschnięty tusz-mam na nie wszystkie patent... Producenci i kosmetyczki zalecają,aby tusz wyrzucić po 3 miesiącach, ale to chyba przez to,że chcą zwiększyć sprzedaż:) Może to i złe co robię, może szkodzi to na rzęsy/oczy nie wiem? Ale gdy tusz zaczyna się zsychać wlewam do niego kropelkę-dwie płynu do demakijażu oczu i tusz po takim zabiegu jest (prawie) jak nowy:) Wiadomo-po pierwszym dodaniu kropelki płynu nic prawie nie traci na wartości, ale gdy robię to już trzeci raz, to nie zachowuje już takiej właściwości np. wydłużającej, czy pogrubiającej siłą rzeczy, ale nadal jest ok. Nowym maluję się na jakieś wyjścia wieczorne, imprezy, gdy chcę mieć wyraziste oko, a tym z kropelką płynu do demakijażu-maluję się w domu lub gdy chcę mieć delikatny makijaż, bo tusz wtedy nie pozostawia grudek:) Taka moja rada:) Oczywiście ktoś się puknie w głowę,co wyrabiam z tuszem, ale mi to pasuje:)

mnie też wystarcza przynajmniej na pół roku ważne jaką techniką się maluje rzęsy i gdzie się przechowuje ten tusz, na pewno wilgotne i ciepłe miejsce temu nie służy

o rozcieńczaniu tuszu też słyszałam ja czasem dodaję kroplę wody micelarnej albo bezalkoholowego toniku do twarzy

no też może być:) aby to było coś co nie podrażnia spojówek:)

wystarcza mi na rok i według informacji na opakowaniu taki ma okres przydatności. nie używałabym starego tuszu. wcale mi nie wysycha i nie podrażnia oczu, raz na dwa tygodnie dokładnie myję wodą z mydłem szczoteczkę, oczywiście potem dokładnie ją suszę.

Hmm ale ja też używałam Chanel, Guerlain,Lancome, Helena Rubinstein, ale i Jade Maybelline , Loreal, Max Factor i wszystkie bez względu na firmę czy cenę wytrzymywały max 3 miesiące i kaplica. Koleżanka wspomniała dzisiaj,że jest jakiś specjalny sposób wkładania szczoteczki do tuszu, żeby nie naszło tam zbyt dużo powietrza i ponoć w tym tkwi sekret. :-) Ale jak pomyślę to tak 8 lat temu kupowałam tusz Max Factor 200 calorie i starczał mi na 6-8 miesięcy. A malowałam się tak samo , później przestałam go kupować bo moim zdaniem stracił na jakości bo też szybko zaczął wysychać :( a kiedyś był przez długie lata moim "number one". Czyżby chodziło o to żebyśmy więcej kupowały ?? :/