ślub cywily - która ma tylko taki

posta sprawa slub cywilny biora przewaznie ci ktorych nie stac na oplaty koscielne w urzedzie jest o wiele taniej albo ci ktorzy nie wierza i niechca koscielnego

nie nie przeklety ale inaczej sie nieda....

ja koscielny chcialam i wzielam nikomu nic do tego i nie dla tej sukni czy slubu z bajki wzielam sama dla siebie w obliczu Boga

moja sprawa jakie mam ale dla Twojej wiadomosci owszem mam a czy to sa bzdury nie sadze to kwestia pogladow i zdania a ja mam takie to samo ja moge o Tobie powiedziec ale coz nie ingeruje w kogos poglady i wyksztalcenie wyrazam tylko swoja opinie na dany temat

Autorko, a po co Ci ten ślub??

Je jestem 10 lat po ślubie cywilnym. Mimo ze nasi rodzice są wierzący. Ja nie widziałam sensu brania kościelnego, wydatków na wesele itp. Jesteśmy szczęśliwym małżeństwem bardzo się kochamy,mamy dziecko (ochrzczone, po komunii - a co dalej samo zdecyduje). Nasi znajomi są po ślubie kościelnym i juz 4 pary po rozwodzie. Więc sama przysięga nie jest więcej warta niz cywilny.

nie nie zgadlas kochana skonczylam WSG twoje wyksztalcenie stoi pod znakiem zapytania skoro bawisz sie w zgaduj zgadule

Aska_G20 Ty się lepiej nie przyznawaj do wyższego wykształcenia, bo wstyd mieć takie zaściankowe poglądy. To moja babcia nawet do takich stwierdzeń się nie posuwa, a jest bądź co bądź bardzo zacofana i nietolerancyjna

to jest kwestia osobowosci ja nie twierdze ze cywilny jest gorszy od koscielnego uwazam jednk ze sie zupelnie roznia,najpierw trzeba zaczac od tego po co i dla kogo sie bierze ten slub.jesli od tak bo ma sie kaprys bo chce i juz albo bo rodzina dziwnie patrzy czy ludzie albo co najgorsze bo musze(ciaza) to zaden niema najmniejszego sensu..wtedy nie dziwne to ze tyle jest rozwodow...do slubu trzeba dojrzec i chciec tego z glebi serca to sie kocha i jest kochanym i czuje sie ze tak to ten/ta jedyna i do konca zycia

moje poglady moja sprawa ja sie ich nie wstydze no i przedewszystki dziewczyny wyksztalcenie niema nic to tego zacznijmy od tego...meza tez wybieralyscie bo mial takie a nie inne poglady...

no sorry chyba ze sobie ich wychowujecie i musza myslec tak jak Wy bo wara jak zaczna miec inne poglady i z wami dyskutowac to co wtedy....

Ja też się właśnie zastanawiam jak się ma wykształcenie do poglądów :o Ale może i ja coś w szkole przeoczyłam :D Nie popieram zdania Aski, jednak uważam, że osądzanie cudzych poglądów na podstawie wykształcenia to idiotyzm. Czyli co. Tylko osoba bez szkoły lub co najwyżej po zawodówce mogłaby myśleć tak jak Aśka? Ja rozumie jak ktoś bierze ślub kościelny z głęni duszy i serca. Dla siebie i Boga. Gdzie jest to dla niego przeżycie duchowe. I wtedy ok. Natomiast 90% ludzi bierze ślub dla samego ślubu, uroczystości, sukni itp. I to jest po prostu śmieszne. Oczywiście nikt się do tego nie przyzna.

Ja mam tylko cywilny i całkiem mi z tym dobrze. Chociaż relacje z moimi rodzicami się zmieniły są zdecydowanie bardziej oschłe.

posta sprawa slub cywilny biora przewaznie ci ktorych nie stac na oplaty koscielne w urzedzie jest o wiele taniej albo ci ktorzy nie wierza i niechca koscielnego" ask nawet sszkoda z toba gadac i komentowac:O

ja tez zdaje sobie sprawe z tego ze wiekszac ludzi robi to dla tych wszystkich ceregieli ale sa wyjatki...natomiast kazdy ma prawo miec swoje zdanie i je wyrazic komus sie moze to podobac a komus nie i wyksztalcenie niema dziewczyny nic do tego!!

to zwyczajnie nie komentuj albo wyraz swoje zdanie a nie opierasz sie na mojej opinii na ten temat

Lidlek a dlaczego zmienily sie Twoje relacje z rodzicami?

Bo rodzice wierzący, a ja nie. Dlatego nie mogą wybaczyć mi tego, że nie miałam kościelnego. Ja nie zamierzam się narzucać, skoro nie potrafią uszanować moich poglądów i decyzji, to nie.

dziewczyny tak najezdzacie na mnie a sama autorka postu kolorolowooo napisala ze chce slubu bo chce aby jej rodzina nosila to samo nazwisko no i co wy na to dla mnie to czysta formalnosc...

dziewczyny tak najezdzacie na mnie a sama autorka postu kolorolowooo napisala ze chce slubu bo chce aby jej rodzina nosila to samo nazwisko no i co wy na to dla mnie to czysta formalnosc...

Dla mnie to także tylko formalność. Tak samo, kiedy ktoś bierze ślub kościelny, bo tak jest fajnie, modnie i szałowo. Ślub cywilny to także jest duże przeżycie, są emocje. Tak samo jak w kościelnym. Ja na swoim płakałam jak bóbr, gardło miałam ściśnięte i nie umiałam słowa wydusić. Dlatego właśnie nie uważam, aby cywilny był gorszy od kościelnego. Dla mnie różni się tylko formułką i miejscem.

ja miałam tylko cywilny i wydałam na niego trochę ponad 2 tysiące. jesli chodzi o obrączki to pozbierałam jakieś stare złoto, babcia dała mi swoją obrączkę i zaniosłam to do jubilera, zapłaciliśmy tylko za robocizne jakieś 200 zł za komplet. fotografował mój kuzyn ( zawodowy), sale miałam za free bo cała uroczystośc trwała tylko do 22 godziny, wiec szefowa policzyła mi tylko za jedzenie, sukienka kupiona z likwidacji salonu za 280 zł. zespół zagrał za 3 flaszki :) (po znajomości)...jak się chce to wszystko można załatwic tanim kosztem. było ponad 30 osób, my wydaliśmy ponad 2 tysiace , a zebraliśmy ok 30 tyś. trzeba mieć tylko łeb na karku i dobrze wszystko zaplanowac. a co do kościelnego slubu, nie każdy musi mieć na niego ochotę, ja nie miałam i mieć nie będę:) pozdrawiam i powodzenia

wzielas taki jaki chcialas

Otóż to. Każdy bierze taki, jaki mu odpowiada. A porównywanie, który jest lepszy a który gorszy, to dziecinada.

nie ma gorszych lub lepszych ślubów....są tylko czasem gorsze lub lepsze małżeństwa.... i niestety nie ma na to reguły...ślub kościelny nie zapewni mi szczęśliwego życia :) więc najważniejsze żeby umieć swoją miłość nieść przez całe życie....tego Ci autorko życzę z całego serca :) ps. za tydzień mija 1 rocznica mojego ślubu :) jak ten czas leci.....:) buziaki dziewczyny!

pozatym nie ukrywajmy wieksza czesc populacji ktora bierze slub z rozsadku albo pod nacikiem(rodzimy.niepalnowanej ciazy) decyduje sie na cywilny poniewaz w razie rozwodu zawsze moze wziasc slub koscielny...

pozatym nie ukrywajmy wieksza czesc populacji ktora bierze slub z rozsadku albo pod nacikiem(rodzimy.niepalnowanej ciazy) decyduje sie na cywilny poniewaz w razie rozwodu zawsze moze wziasc slub koscielny...

decyduje sie na cywilny poniewaz w razie rozwodu zawsze moze wziasc slub koscielny...:D posta sprawa slub cywilny biora przewaznie ci ktorych nie stac na oplaty koscielne w urzedzie jest o wiele taniej albo ci ktorzy nie wierza i niechca koscielnego" Ty serio tak uwazasz?:O

"pozatym nie ukrywajmy wieksza czesc populacji ktora bierze slub z rozsadku albo pod nacikiem(rodzimy.niepalnowanej ciazy) decyduje sie na cywilny poniewaz w razie rozwodu zawsze moze wziasc slub koscielny..." Jak długo żyję, nie spotkałam się z takim procederem :o

jedno zdanie glupsze od drugiego:o