związek nie na cale życie - to wczoraj usłyszałam

nie mówiliśmy i... UWAGA! Nigdy się nie całowaliśmy :D:D boze, uswiadamiam sobie dzieki wam ze jestem chora psychicznie bo sama skazałam sie na taki los :D

mam rozumiec ze jak On wroci z parcy to ty stad znikniesz;p

tak bywa jak sie mieszka ze sponsorem, szanuj sie dziewczyno :o

No bo to nie jest miłość i oboje macie tego świadomość. pewnie jest coś lub było co was przyciagnelo do siebie, ale wasza znajomosc moze utknela w pewnym martwym punkcie i nie posuwala sie na przod.... moze jednak ani ty ani on nie odpowiadaliscie sobie tak w 100%... dlatego mowilam, ze wasz zwiazek jest letni... a zwiazek letni predzej czy pozniej rozwali sie... bo predzej czy pozniej spotka sie osobe z ktora naprawde iskrzy.... moze gdybys miala mozliwosc mieszkania z kims innym, juz wczesniej bys sie wyprowadzila?

jak wroci to mam zamiar udawac ze go nie widze albo cos.. nie wiem czy doczekam, bo spac mi sie juz chce :D

nie no :D teraz rozumiem, ze to prowokacja :)

to jak uprawialiscie seks??? halo bez calowania ;p

katatonia :) co jest prowokacją?? mój problem?? Rozumiem absurdalność tej sytuacji :D ale to nie prowokacja :D boze i nie mówcie mi tak, bo mnie to dobija, ze zmarnowalam 2 lata swojego zycia :D nie calowalismy sie, chyba ze takie zwykle buzi, to tak, ale zeby tak jakos z jezykiem czy cos, to nie i najgorsze jest to, ze ja juz chyba zapomnialam jak to sie robi. Do tego kogos od sponsoringu: wiem, teraz to sobie uswiadomilam, ze to taki troche sponsoring, ale my kiedys naprawde mielismy plany itd, kocalismy sie pare razy dziennie, kazde z nas robilo dla drugiej osoby naprawde duzo i po roku to wszystko sie wypalilo, odkad zauwazylam ze nie jest ze mną w 100 procentach szczery

no uprawialismy seks bez calowania : opowiedzialabym wam wiecej absurdów ale boję się oskarzenia o prowokacje ;p rok temu tez tu pisalam (wtedy kiedy byla ta akcja z mailami) i tez mi mowili ze to prowokacja, troche to dolujące

i co naprawde po takim czasie spedzonym razem jest ci obojetny?????

nie no nie jest mi obojetny, czekam na nieg teraz i boli mnie brzuch jak przed egzaminem.. jest po 22, jego nie ma, ma wylaczony telefon, bardzo sie boje ze jest z kims, bo to chyba o mnie swiadczy, ze nie jestem dobra dziewczyną

kochana moge poczekac z tob az wroci :) eh dasz rade

na gg go nie ma, zazwyczaj jest. Powinien juz wrocic ogladam szymona majewskiego zeby szybciej minal mi czas. Dzwonil o 19, powiedzial, ze bedzie za godzine, potem przed 21 i tez tak mowil, wszystko byloby ok, gdyby odebral telefon

go czy ma kogoś. może się czegoś po jego odpowiedzi i reakcji dowiesz.

wylaczyl tel zebys nie zadzowila w momencie jak dochodzi :D bo jeszcze by sie zakleszczyli :) otwórz oczy, bo jak narazie to jestes raczej gosposią niż jego 'dziewczyną'

szkoda ze nie mamy do siebie gg poggadalybysmy :D

jak wroci to od razu pojade po papierosy, bo nie moge juz wytrzymac

moze ty jestes o niego zazdrosna? a moze cos go zatrzymalo nie koniecznie zdrada hm?

jestem zazdrosna, okropnie i nie umiem sobie z tym poradzic

czyli cos do niego czujesz powiedz mu to!!sprobuj sie z nim kochac jak wroci

nie wiem, czy umiałabym teraz się z nim kochac skoro mam takie podejrzenia. Kiedys kolega mi powiedział, ze zazdrosc wcale nie musi oznaczac milosci, tylko zwyklą przynależność

zazdrosna chyba o kase którą daje teraz innej za ciupcianie :D

"on na to, że wszystko ma swoje przyczyny, ze musze poszukac ich w sobie" może tak zrób? zastanów się, czy kłopoty w Waszym związku nie wynikają z tego, że to Ty coś robisz lub czegoś nie robisz.

niektore komentarze będę ignorować

ja bym sprobowala a co tam skoro jestes spragniona tego i tamtego zamkn i oczy iwyobraz sobie jakiegos macho haha;D

jak wroci to pewnie bedzie tak zmeczony ze od razu pojdzie spac

no nic zajze tu jutro napisz co tam u ciebie ok??? czy jakos dalas rade bede myslami z toba heh trzymaj sie

jak to przeczytalem , to nie wierze ,ze mozna byc z kims 2 lata i nie calowac sie , nie mowic kocham... .jak to ? wytlumacz mi prosze jak to moglo sie stac ? co ? mowil ze nie lubi sie calowac ? nie czuliscie takich potrzeb ? slowo kocham pozostawie bez komenta. Tylko go nie uderz chocby nie wiem co ,chyba ze pierwszy Cie uderzy, w koncu nie masz gdzie isc narazie , a dal Ci do zrozumienia , ze to koniec wiec wez pod uwage ze dopoki sie nie wyprowadzisz , czyli to moze byc jakis dluzszy czas , to bedziecie musieli mieszkac pod jednym dachem. Pogodz sie z tym ze to the end waqszego zwiazku i czas isc do przodu. Sa takie kredyty studenckie ,ze jak ktos studiuje to bank udziela kredytu , kiedys to bylo 500 pln miesiecznie i trezba to zaczac oddawac w rok po zakonczeniu studiow. Absolutnie nie rezygnuj ze studiow .

i porozmawiaj z nim powaznie , moze cos w stylu ,ze zdajesz sobie sprawe ze to koniec i ze masz sie wyprowadzic , bo on nie chce z Toba byc , a nie chcesz mu przeszkadzac , a w koncu studiujesz i dziennie i zaocznie, nie pracujesz , ze nie stac Cie na mieszkanko i czy jeszcze mozesz u niego mieszkac jakis czas zanim sobie czegos nie znajdziesz, nie ogarniesz sie z kaską , i ze 2 lata ze soba byliscie i ze nie byl obojetny, ze Twoje uczucia dalej nie wygasly i czy moglby przynajmniej nie przyprowadzac do mieszkania innych dziewczyn dopoki jeszcze tu jestes , przynajmniej kiedy jestes w mieszkaniu i skoro napisalas ,ze jest taki dobry to chyba to zrozumie i sie zgodzi . Zobaczysz co powie... . " Jesli cos kochasz, to pusc to wolno.. jesli wroci - jest Twoje, jesli nie - nigdy nie bylo... "