Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Raimunda

Wiesiolek - czy moze zaburzyc regularne cykle?

Polecane posty

Czesc dziewczyny! Jestem nowa na forum, chociaz bardzo czesto tu siedze i czytam, ale dopiero teraz zarejestrowalam sie i pisze. Staram sie o dzidziusia pierwszy raz, po prau miesiacach niepowodzen, mam 34 lata. Kupilam wiesiolek, bo wyczytalam tu na forum, ze bardzo wielu pomogl ze sluzem. Ale mam take pytanie, bardzo prosze Was o opinie. ja mam bardzo regularne cykle: 30-32 dni, i czy moze ten olej z wiesilkka mi rozregulowac te cykle teraz? Mam 3 dc i wlasnie dzisiaj zaczelam go brac. Prosze dziewczyny napiszcie o swoich doswiadczeniach z wiesiolkiem, jesli byly jakies negatywne. Pozdrawiam wszystkie starajace sie o dzidzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany, przepraszam za bledy w pisowni, pare razy zjadlam litere, albo cos dodalam, bo tak szybko pisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No i po co ten nowy topic?
Wystarczu odświeżyć poprzedni;) Wpisz w google "wiesiołek, a cykl" i poczytaj trochę. Nie przesadzaj z wiesiolkiem, nadmiar śluzu działa wręcz antykoncepcyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy to będzie Twoje pierwsze
dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, nasze pierwsze dziecko. A myslalam o wiesiolku, bo czytalam ze polepsza sluz, a ja go mam malo. Dodalam nowy temat bo mnie chodzi o te negatywne (ewentualne) strony wiesiolka, a nie te pozytuwne, o ktorych juz czytalam. Pozdrawiam wszystkich cieplo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry za nowy temat , ktory dodalam. Tak, jak pisalam, jestem tu "nowa" i troche jeszcze nie obyta z tym forum, ale postaram sie szybko zalapac, jak tu sie zachowywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No i po co ten nowy topic?
Więc właśnie Ci napisałam tą negatywną stronę. Jest jeszcze tak, że jak przybywa śluzu, to niektóre kobiety "przegapiają" owulację. W naturalnym cyklu jest go mało, lub jest wręcz sucho w dni nieplodne, a dużo w te płodne. Jak zaczynasz brać wiesiołek, to owszem, śluzu przybywa, ale juz nie wiesz, czy ten śluz jest plodny, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No i po co ten nowy topic?
No i to nie było złośliwe z tym nowym wątkiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thaisse80
ponoc lepsze jest siemie lniane bo mozna go brac caly cykl. natomiast wiesiolek mozna brac do polowy cyklu bo potem moze miec wlasciwosci poronne. ja bralam wiesiolek ale mi nie pomogl tzn akurat po nim nie zaszlam w ciaze. ja mialam problem z nieregularnymi cyklami i mi pomogla wit b6 oraz jakis lek od homeopatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No i po co ten nowy topic?
Dokladnie, po owulacji wiesiołek może rozpulchniać szyjkę macicy. Najlepiej poradzic sie lekarza, bo jednak każda z nas jest inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za Twoja odpowiedz. To bardzo ciekawe, co piszesz. Kurcze, czyli moze najlepiej dac sobie spokoj z tym wiesiolkiem zeby nie przedobrzyc... My sie staramy 6 mies., maz ma zylaki jadra ale test nasienia pokazuje ze jest wszystko w normie, wiec dlatego mysle ze moze u mnie cos nie tak... MOze powinnam sie rozluznic i poczekac w spokoju.. Bo rzeczywiscie przedobrzyc tez zle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No i po co ten nowy topic?
Wiem, ze jak dla Ciebie to zadne pocieszenie, ale uwierz mi, że 6 miesięcy to nie jest jeszcze problem. Lekarze z reguły nie chcą mówić o problemach z zajściem w ciążę, jeżeli nie starasz się krócej niż rok. Wyluzujcie i zobaczysz, ze natura zrobi swoje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No i po co ten nowy topic?
Jeżeli starasz się krócej niż rok- miało być, chyba juz czas do łóżka dla mnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za Wasze odpowiedzi! Ja jeszcze nie bylam robic badan na ewentualna nieplodnosc u mnie, bo lekarka powiedziala mi ze za malo jeszcze uplynelo czasu od naszego starania (6 mies.), i ze moze mnie przebadac po ponad roku. A ja sie martwie bo mam 34 lata a moj maz ma zylaki jader i nam sie nie udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No i po co ten nowy topic
Jeżeli lekarz nie chce pomóc, to kup sobie chociaż testy owulacyjne i sprawdź, czy masz owulację, to juz bedzie krok do przodu. Życze powodzenia i pamiętaj: ciesz się czasem starania o dziecko, bo to szczególny czas. Nie myśl negatywnie, ze tyle czasu się nie udaje, myśl, że tyle miesięcy wolnego seksu nie jedna para może Wam pozazdrościć;) Zobaczysz, ze bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bralam wiesiolek i moge Ci powiedziec tyle sluzu nie zauwazylam byc moze byl gesty i tylko w szyjce nie wiem, nie bralam 6 kapsulek tylko 3, zaszlam w ciaze, moj maz bral Maca dobrze robi na ruchliwosc plemnikow ale jesli masz normalny cykl odpusc sobie suplementy, ja ta ciaze stracilam lekarz teraz powiedzial ze mam nie brac nic bo np mialam w organizmie za duzo wit A a zle miec jej za duzo w ciazy.Moze troszke odpuscie psychicznie to aprawde dziala a pol roku to dopiero polowa czasu do 1 roku to norma.Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thaisse80
Ja o dziecko staralam sie prawie 4 lata (tak z przerwami, najmocniej to w zeszlym roku) i zaszlam wlasciwie jak juz o tym nie myslalam gdyz dostalam nowa prace i skupilam sie na niej. mi lekarz powiedzial, ze najgorsze to jest wlasnie staranie sie na sile bo pojawia sie stres, wydziela sie hormon stresu ktory moze miec zly wplyw na ciaze i samo zajscie. w skrajnych przypadkach moze prowadzic nawet do nieplodnosci. mi sie udalo w sumie po 4 latach. teraz mam 6 miesieczna corke ktora nie chce isc spac podczas gdy my z mezem padamy na pysk a ona sie chce bawic:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×