JECHAC TAM CZY NIEEEE KOBIETKI PORADŹCIE...

tez bym sie wahała w sumieeeee

nie jedz

no to rzeczywiście nie jedź i napisz co i jak

no napisze wam, w sumie sama sie boje reakcje, bo jeszcze nigdy nie odmowilam mu spotkania, mam nadzieje, ze wykaże skruche, bo mnie zranił, a nie wypnie się na mnieee

napisz koniecznie, co ci powie jak wroci...

napisze, ale sama sie denerwuje, kocham go ale musze byc silna... napisze wam, jak sie odezwie...

nie pojechałam, poszłam spac, teraz się przebudziłam, zeszłam na chwilę na doł,. miałam 3 polaczenia od jakiegos numeru i wiadomosc na poczcie od niego własnie, ze mam odberac, ze dzwoni od kogos tam, ze sie boi i mam odebrac ???? nie słyszałam tego, mam puste konto wiec nie oddzwonie, nie wiem w ogole o co chodzi i gdzie on jest :O:O:O:O

i teraz mnie dopiero boli żołądek :O gdzie on jest, z kim :O czemu nie dzwoni z domu tylko od kogos tam.. podał dziwne pseudo- nie znam, a znam jego kolegów.. ehhh nie wiem już, na pewno nie bede dzwoniła na domowy za nimmmm

zatem czekam na wiadomosc od niego, boli mnie brzuch, ale jednak nie załuje, ze nie pojechałam tam, przynajmniej wie, że ze mną pogrywał więcej nie będę, niby takie nic, a ja naprawdę czuję się odrobinę silniejsza, a juz miałam jechac i pewnie bym teraz do dom uwracała wsciekła na siebie, a on by czuł się happy, że naiwna dotrzymała tradycji i przyjechała na skinienie paluszkiem... teraz mi przyszło, ze mam wiadomosc z bramki sms, z neta ale ze nie mam usługi aktywnej i musze ja aktywowac i wyslac sms-a zwykłego, na którego nawet nie mam 20 gr.. więc nie wiem.. a mam nowyy numer i to pewnie on...

podglądał mnie na nk, wiec es pewnie od niego, napisalam mu na tym portalu,aby do mnie ne dzownił z obcych numerów, bo nie bede odbierac, aby dał mi spokój i ze nie mam aktywnej usługi z neta i nie bede jej aktywowac i aby zrozumiał ze z nim nie bede i usunął zdjecia..

"o boże stało się coś najgorszego, ale kamień mi spadł z serca przynajmniej ze nic Ci nie jest uff " nie wiem o co mu chodzi ;/ ;/ ;/ ;/ taka mam od niego wiadomosc, na poczcie tez sie nagrał, ze boi się i abym odebrała, pewnie mi nie powie.. i chce abym sie płaszczyła przed nim i prosiła albo gada tak specjalnie aby wzbudzic litosc i abym do niego pisała ;/ wuj wie;/

No to czekamy w napięciu na rozwój sytuacji:P

napisalam co mialo mi sie stac, ale nie odpisduje.. wiadome.. chcial bym po prostu cos odpisała ;/ idiotaa gra na czyichs uczuciach

oto odpisał : "były 2 opcje , o których myslałem jeśli mnie wystawisz pierwszy raz w życiu: albo coś się stało albo mnie juz nie kochasz rzeczywiśce(i może poznałaś kogoś), przekonałem się.. wiesz teraz kurde to wiem napewno i to jest najgorsze uczucie w moim zyciu. kurde ja myślałem że Ty mnie kochasz. nie wiem pozatym teraz czy jestes w domu czy u kogoś.. wiesz to jest najgorsze, że Ty mnie juz nie kochasz boże jak to boli kurde ja nie umiem sobie wyobrazic ze Ty mogła bys mnie nie kochać myślałem ze łaczy nas cos bardzo mocnego, w ogole nie wyobrazam sobie ze mogla bys mnie kiedys zostawic lub byc z kims innym. "

"czego nie rozumiesz?? że nie pocxzułem sie tak nigdy w życiu??? dlaczego mnie wystawiłaś?? nigdy tak nie robiłaś!!!!! " kolejna wiadomosc a ja mu odpisałam

"no to w koncu teraz juz wiesz, ze ja nie rzucam slów na wiatr, powiedziałam, ze nie bede sie meczyc i dac sie ponizac? powiedziałam. powiedziałam, ze nie przyjade- nie przyjechałam, powiedziałam, ze nie wybacze- i słowa dotrzymam. Dosc tego, znasz to uczucie jak sie kogos wystawia, poza tym ja jasno mowilam, ze mnie nie będzie, nie wiem czy myłes uszy? dobranoc " to mu odpisałam, nie bede juz wklejac rozmow bo sie pomeisza wszystko, jesli on cos jeszcze napsize to swoimi słowami sklece, chociaz wydaje mi sie, ze prowadze monolog...

lepiej nic nie odpisuj niech to sobie wszystko przemysli

Nie czaje tego. Najpierw piszesz ze chcesz dac chlopakowi nauczke zeby bardziej Cie docenial a teraz mu piszesz ze z nim nie bedziesz i zeby dal Ci spokoj? :o Trzeba bylo mu napisac wprost ze spotkasz sie z nim jak sobie przemysli swoje zachowanie i zobaczysz ze chce cos poprawic a takie gierki jakie stwarzasz to prowadza tylko do jednego.

tak mu pisze, ale nieraz m uto pisałam a potem i tak leciałam na spotkanie, ON MUSI POCZUC, ZE MOZE MNIE STRACIC, A JESLI SIE NIE ZMIENI TO NA PEWNO DO NIEGO NIE WRÓCE.. teraz kieruje sie rozsądkiem, a nie sercem, choc wiem ze go kocham

zadał mi jeszcze pytanie, czy go kocham, czy poznałam kogos, ze jest w szoku, ze mnie nie było i ze mam bcy szczera, napisałam, ze nie chce z nim byc i to powinno mu wystarczyc a on skwitował to tylko ' UWIERZ, WYSTARCZY' napisałam CZESC i koniec gadki... i dobrze.. niech robi co chce

Ale dlaczego mu piszesz ze nie chcesz z nim byc skoro chcesz? :o Od dupy strony sie za to zabierasz i w ten sposob naprawde nie sprawisz ze facet zacznie sie starac tylko pomysli ze naprawde nie chcesz go juz i ze kogos znalazlas. Trzeba bylo mu powiedziec ze go kochasz ale nie mozesz zniesc tego jak sie zachowuje i ze dopoki nie zobaczysz zmiany w jego zachowaniu to do niego nie wrocisz. A jesli piszesz ze juz go nie chcesz to licz sie z tym ze on nie zawalczy.

to niech nie walczy, to pokaże ze ma to gdzies, nieraz mu mowilam, ze go kocham, ale nie zniose tego zachowania i musismy sie rozstac, on dobrze wie, ze go kocham, mialam m uto wlasnie napisac, ale stwierdzilam, ze co za duzo to niezdroowo tyle

i pewnie jak sie jeszcze skontaktuje ze mna to po to by powiedziec, ze nie ma po co zyc i ze sie zabije :/// juz to słyszałam ;/ zyc mi sie nie chce;////

ale się zdziwił:) i dobrze

jak odpuści to mnie zaboli, ale cóż. bedzie znacyzlo, ze nawet nie probuje walczyc

odezwał się jeszcze teraz niedawno... ja juz leżałam w łozku, dzwonił od matki, 50 razy chyba.. w koncu odebrałam, ze nie mam ochoty z nim gadac etc.. chyba płakał, żal mi go, ale widac po gadce, ze nic z tego nie wynosi, nic kompletnie, dalej mówi te swoje tanie texciki.. po rozmowie napisał smsa- " zdradziłas mnie". dla nieego to gadka z kolegą na gg to też zdrada, ehhh... no nie wiem.. co to będzie, moze będzie chciał sie spotkac jutro, zadzoni przed praca.. to powiem, ze w czzwartek albo moze pojade, zobacze jeszczeeee

hehheh

Jak dla mnie to ty jesteś nienormalna. Nawet nie wiesz ile dziewczyn/kobiet chciałoby aby po kłótni facet się tak przed nimi płaszczył. Przeczytaj sobie kilka wątków jak faceci traktują kobiety i do jakich poświęceń one muszą być zdolne aby ratować swój związek. Według mnie za dużo naoglądałaś się filmów w których facet po kłótni cały swój wolny czas spędza na przepraszaniu i płaszczeniu się przed kobietą. Niestety rzeczywistość jest trochę inna. Rób tak dalej a niedługo będzie nowy wątek „Olałam faceta a teraz zrozumiałam ile dla mnie znaczy. Wiem że możesz czuć się urażona jego zachowaniem ale przecież dzwonił tyle razy, próbował się skontaktować więc nie wiem w czym dalej widzisz problem. Tym bardziej że piszesz że sama nie jesteś bez winy.

ahaaa.. to rozumiem, ze jak on dowali a potem dzwoni i przeprasza to juz jest ok i ja mam leciec do niego ?:D heh, sorry ale nie wiesz jak naprawde jest w naszym zwiazku i na moją decyzje złożyło się wiele czynników, nie tylko ostatania sytuacja. .dzis dzwonił rano i jak wrócił.. powiedziałam, ze dzis sie nie spotkamy, ze moze jutro.. ale spotkam sie z nim raczej w pt, niech jeszcze zatęskni bardziej za mną, mówi, ze sie zmieni itd ale ja już to słyszałam setki razy dlatego nie zamierzam tak naiwnie zaufacc.. chociaż mówi, ze po 1 może mnie stracic, ale mimo to chce miec dystanssss