Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uciekinierkaaaa

chce odejsc od meza

Polecane posty

Gość chyba każdy ma ochotę
moim zdaniem mąz nie rozumie że masz dosyć- faceci tak maja.... mój np. kiedy ja byłam wykończona całym dniem z dzieckiem - mówił "popatrz jaki on grzeczny a ty czemu cały dzień nic nie zrobiłaś?" ,mie to doprowadzało do szału - bo jak się ma dziecko na 5 min to wiadomo że jest grzeczne, a cały dzień kiedy jest marudne, znudzone - to jest inna bajka! ja w koncu zrobiłam taką awanturę, że szok - wykrzyczałam mu wszystko co mnie bolało, poryczałam się - ale efekt był !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość l.ete
Zazdroszcze , że miałaś tyle odwagi by wykrzyczeć co Cię boli.. Mój mąż też uważa, że ja nie mam prawa np. być zmęczona bo przecież ja cały dzień siedzę w domu z dzieckiem (a to przecież sielanka...:/) Nie wiem czy tez mam depresję ale od jakiegos czasu zaczęłam wariować od braku kontaktu z innymi ludźmi i całodzienłym gadaniem do 1,5 rocznego dziecka... Zaczęłam więcej myśleć o sobie, że tez mam prawo do przyjemności do kontaktu z innymi itp. Istny bunt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirku, niestety w moim mieście na bezpłatną wizytę czeka się najmniej miesiąc, a mnie niestety nie stać na prywatną wizytę. Trzeba jeszcze do tego doliczyć koszt leków, które wiem, że nie są zbyt tanie. Też chciałabym znaleźć w sobie moc i pewność siebie. Chciałabym poczuć się ze sobą dobrze. Chciałabym potrafić akceptować męża, bo przecież tak bardzo go kocham... I bardzo, naprawdę najbardziej na świecie boję się odrzucenia i samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirek ze Szczecina.
Dżesa zdziwiłem się ze tak długo czeka się u ciebie na lekarza-psychiatrę bo niektórzy maja takie stany ze nie mogą czekać na lekarza muszą być od razu przyjęci do psychiatry ale bądź w dobrej myśli te słabe leki antydepresyjne nie powodują senności ani osłabienia funkcjonujesz jakbyś wcale leków nie brała więc śmiało bierz jeśli miały by ci pomóc ale życzę ci wytrwałości i powodzenia by ci się ułożyło po twojej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirku, też się dziwie tej sytuacji. Szczególnie, że po wizycie u psychologa, w chwili, gdy dowiedziałam się, że moje podejrzenia są prawdziwe, mój stan psychiczny znacznie sie pogorszył. Szczególnie dlatego, że większość czasu jestem sama, ponieważ mój mąż ma pracę, która wymaga od niego ciągłych wyjazdów (1/3 roku). To jakis koszmar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirek ze Szczecina.
Dżesa jedynie co ci mogę doradzić to idź do lekarza rodzinnego, niech zapisze piguły Coaxil to są najsłabsze leki antydepresyjne na cały miesiąc do momentu kiedy będziesz miała termin wizyty u psychiatry ten lek jest częściowo refundowany trzy opakowania po 30 tabl wyjdzie ci ok 50 zł bierze się przez pierwszy tydzień po dwie piguły na dzień a po tygodniu po trzy piguły na dzień i powinno ci starczyć na ponad miesiąc czasu. A rodzinnej powiedz ze masz termin za miesiąc lek.psychiatrę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinka25
Ja mam podobny problem. Chce odejsc od meza bo nam sie nie uklada juz od dawna, ale mamy 4letnia corke i nie chce jej zostawiac a on mi powiedzial, ze nie pozwoli mi jej zabrac. Mieszkamy za granica i nie pozwoli mi jej wziasc do Polski. Zagrozil, ze jesli sprobuje on zadzwoni na policje, ze probuje ja wywiesc bez jego zgody. On mnie nie bije ale wykancza mnie psychicznie, ciagle wyrzuty o byle co, wszystko mu przeszkadza we mnie. Jest chorobliwie zazdrosny, ogranicza mnie strasznie, nigdzie nie moge sie bez niego ruszyc. Probowalam to ratowac ale po 2 latach walki mam dosc. Ciagle klotnie i wyzwiska mnie wykanczaja. Ojcem jest wspanialym i naprawde nie wiem co robic. Moze mi pomozecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×