Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 777_86777

Pytanie do Kobiet

Polecane posty

Gość 777_86777

Dostałem nową pracę, razem ze mną zatrudnili kilka osób. Skumałem się z jedną z dziewczyn, odnoszę wrażenie że mnie polubiła. Bardzo mi się podoba ale z tego co wiem to ma chłopaka. Czy to coś złego jeżeli zaproszę ją "na herbatę" po pracy? Miałem od pewnego zdarzenia zasadę że nie mieszam w głowach zajętym paniom ale teraz sam mam namieszane. Proszę o opinie. Dodam że minął czas szkoleń i siedzimy w innych pokojach dlatego nie poznamy się bliżej w pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ możecie być
możesz zaprosić, ale gdybym była na jej miejscu to bym Tobie podziękowała i oznajmiła, że mam chłopaka i nie chcę mieszać. przynajmniej będziesz wiedział na czym stoisz. z drugiej strony jeśli Ona się zgodzi na takie spotkanie mając chłopaka to tez daje do myślenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777_86777_
to zrozumiałe, nie jestem z pierwszej łapanki... umiem podejść do kobiet ale chodzi mi o to że biję się ze sobą gdyż ona ma chłopaka! A ja jakiś rok temu założyłem sobie że nie zrobię komuś czegoś takiego a jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777_86777_
ależ może być - właśnie o to mi chodzi (już raz miałem tak poznaną dziewczynę i to długo za długo). Tylko tu pojawił się cień informacji że im się nie układa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alister
Tobie nie zależy tylko na herbatce z nią tylko chcesz aby to poszło dalej. Skoro to ona Cię nie zaprosiła na herbatkę to zostaw ją w spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777_86777_
heh no dziś mnie do kantyny firmowej zaprosiła na kawę... tylko w pracy jest inaczej, może nie chciała iść sama. Zdaję sobie sprawę że faceci często nad interpretują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4 lata i zero deklaracji
jeśli im się nie układa to może nawet by chciała pójść na kawkę a tak w ogóle to pójście do kawiarni to nie zdrada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777_86777_
no racja ale żaden facet nie chciałby żeby jego dziewczyna z kimś się spotykała - przecież nie jestem jej przyjacielem... chyba ją zaproszę, jak tylko nadarzy się okazja aby zrobić to subtelnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NB znudzona
ja wolałabym iść na kawę sama niż z nielubianą osobą :D rwie Cię - co trochę nie wypada w sytuacji gdy ma chłopaka :p ale przecież chłopak to nie narzeczony ani mąż, więc myślę, że herbata to niezły pomysł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777_86777_
ohydna jędza - odczepiłem kiedyś przysłowiowy wagonik (odbiłem gościowi dziewczynę) a potem wyszło szydło z worka, co kłótnia to nowy kolega, kolega nie tylko do rozmów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777_86777_
hmm, tak trzeba zrobić, nie spróbuję to się nie dowiem. A ta adrenalinka przed dostaniem kosza też jest całkiem całkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze wątku, jak się czujesz z świadomością, że z premedytacją chcesz ją zaprosić na kawę, wiedząc że ma kogo? nie ważne jak im się układa w związku to ich sprawa nie twoja, puki w nim są to znaczy że się kochają, gdyby jej było źle odeszła by od niego proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4 lata i zero deklaracji
a co zrobisz gdy ona da się zaprosić na 1, 2, 3 ...10 kawę, ty się zakochasz a ona powie, że sory ale to była tylko koleżeńska kawa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777_86777_
Pani psycholog - gdybym się czuł z tym rewelacyjnie to bym na tym portalu tematu nie założył, jest to dla mnie w pewnym sensie upokorzenie że nie mogę podjąć decyzji sam i pytam o radę. Po drugie, czy ktoś zauważył że sensowne dziewczyny są pozajmowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777_86777_
myślę że przy pierwszej "kawie" zapytam wprost o co chodzi z jej chłopakiem? będzie jasne, a jeżeli ja nie wykażę zainteresowania to skąd ona ma o tym wiedzieć? może jestem w jej typie i dlatego wysyła mi takie sygnały (a może tylko odczuwa potrzebę bycia w towarzystwie również w pracy). Na pewno dam jej do zrozumienia że to pierwsze i ostatnie nasze spotkanie do czasu kiedy nie wyprostuje sprawy chłopaka bo na romanse szkoda mi czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze, przecież wiesz że kobiety lubią skakać z jednego penisa na drugiego. To ze ma chłopaka to nic nie znaczy, jeżeli ty jesteś atrakcyjniejszy to zostawi tamtego bez mrugnięcia okiem. W miedzy czasie będzie mial was dwóch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777_86777_
Do Pani Psycholog, odnośnie tego co masz w stopce... nie przejmuj się. Co był wart skoro nagle zmienił zdanie? Wolałabyś żeby Cię zostawił po ślubie i z dwójką dzieci? A tak kogoś spotkasz, normalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777_86777_
Dominik - jest bardzo ładna ale nie zależy mi jedynie na seksie. Seks jest potrzebny! Gdybym jednak był gotów sypiać z kimś kto sypia jeszcze z jednym to bym poszedł do burd..u. A że część lasek, głównie tych młodziutkich i ładnych ma parcie na ilość, pewnej części ciała w ustach i gdzie indziej to się zgadzam - szkoda że psują wizerunek kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4 lata i zero deklaracji
yhy "...nie zależy mi na sexie.." taaa akurat, wszystkim facetom zalezy głównie na sexie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777_86777_
już od tych 10ciu kaw bym wykorkował a Ty mi tu jeszcze z seksem wyjeżdżasz. No oczywiście że jak się facetowi dziewczyna podoba to o tym pomyśli, czy jest dobra w łóżku i jak całuje... to chyba normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4 lata i zero deklaracji
he he widze, że ciśnienie jest :D ciekawe kiedy się przełamiesz i w jaki sposób jej to powiesz? o widzisz, to może jak ona cię znów na tą herbate lub kawe zaprosi w pracy to ty jej na to, że tu kawa jest niedobra, ale pyszna jest tam i tam, może dasz się zaprosić?:)w razie odmowy z jej strony, to nie będzie taki typowy randkowy kosz:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777_86777_
tak, to bardzo dobra myśl! Postaram się to wpleść w sytuację, aczkolwiek usłyszeć że nie bo ma chłopaka to dla mnie nic strasznego, najgorzej gdy powie że nie ma czasu... to będzie osobista porażka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to się mowi
do odważnych świat należy :classic_cool: z drugiej jednak strony to nie jest ci głupio odbijać innemu dziewczyne, że tamtemu (zakładając że się uda) będzie przykro itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777_86777_
a przepraszam o mnie ktoś myślał jak się bzykał z moją laską? Tak pewnie teraz zarzucicie że się odgrywam albo coś. Nie, nie odgrywam się. Czy mi głupio? Przeczytaj temat od początku. Wiem że to nie fair. Ale jak idziesz ulicą i znajdujesz 100złotówkę to myślisz o tym że pewnie ktoś zaraz się kapnie i tu wróci? 100zł niepodpisane, a jednak ma swojego właściciela....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to się mówi
no niby masz rację, ale ja myślę że jak już rozwalać związek to jak jest miłość wielka jak nie wiem co a nie 5 minut się znacie i nawet nie wiesz czy do siebie pasujecie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777_86777_
No proszę Cię, miłość? Żeby pokochać muszę ją poznać. Miłość a nie zauroczenie to po pewnym czasie, dla jednych 3miesiące dla innych dłużej. MIŁOŚĆ - TO WIELKIE SŁOWO. Ja nie mówię kocham żeby "zaliczyć", a jak chcę to sugeruję dokładnie to a nie coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4 lata i zero deklaracji
i jak tam, lody przełamane?:;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777_86777_
tak, sprawa pchnięta do przodu, jest mniej więcej termin. Będzie dobrze. Przecież nikt nikomu nic nie każe.... ale tu urywam temat, bo jak tu zajrzy przez przypadek i rozkmini... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozkmini? zartujesz?
wiesz ile dziennie ludzi bywa w takiej samej sytuacji? Przypuszczam, że w każdej pracy, gdzieś w każdym zakątku świata, dzieje się coś podobnego między dwojgiem osób. Jakby nie było 1/3 życia spędzamy w pracy, także tylko korzystać z okazji bo żyje się raz🖐️:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×