Praca Kraków mam już dośc

Co za poje...ane miasto. Szukam pracy od 5 miesięcy - 5 miesiecy.. kurde po studiach, po stażu w komendzie, po kursie kadr - i co? i nic... i nie mam roboty. nie po to zarywałem noce i kułem jak glupi żeby teraz nie mieć roboty...!!!! Po administracji kurde uczelnia jedna z lepszych w Polsce i nic :( no załamania chyba dostanę :(

Sądząc po nicku pewnie wysokie mniemanie masz o sobie i w tym problem. Praca jest, tylko czasem trzeba zacząć od byle czego i iść w górę, a nie wymagać od razu. Może ambicję zmniejsz...

lepiej zacznij ukladac sobie znajomosci !!! bo teraz nie liczy się to co potrafisz, jakie sie studia konczylo, jakie ma sie kursy itp itd, tylko gowniane ladowanie czlonkow rodziny/ znajomych - syna, brata !!!!!

i to jest zalosne !!! dodam jeszcze , ze w wiekszosci pracodawcy to glaby a wymaga bog wie czego od swoich pracownikow !!!!

do kotki - słuchaj, logicznie rzecz biorac: czlowiek nie po to konczy mgr zeby na zmywaku pracowac i z drugiej strony - wyrobisz sobie prace na zmywaku, a potem nikytcie nie bedzie chcial zatrudnić - bo ZMYWAK brzmi troche tak .... jakby dla osob niewykształconych i nie umiejących.. takie papranie sobie CV

i powiedzcie ajk to nasze panstwo dba o swoich obywateli ???? no jak ??? stwierdzajac, ze zmniejszylo sie bezrobicie, po tym jak gro ludzi wyjezdza zza granice ?? bo tam czują sie bardziej cenieni, maja zapewnione wszystko !!!!!

Wymagać mu wolno. mała łeb i kasę, żeby rozkręcić interes i zapewnić miejsca pracy, to sobie może przebierać. Przynajmniej tak uważam, co nie znaczy, że nie zgadzam się z tym, że większość prywaciarzy, to wyzyskiwacze i chamy. A ci z państwowych, to jakby tylko mogli, mieli wolną rękę, to by byli tacy sami.

a kraków to mnie juz dobił. nie ma szans dostać sie an stanowiska panstwowe - bo albo wymagania conajmniej 3 lat doswiadczenia w zawodzie ( kurwa skad to doswiadczenie brac? )albo juz jest z góry ustawione . ciekaw jestem jak wyglada sprawa w wawie albo wrocku ?

no chyba sie przeniose do stolicy jak większość moich znajomych

wlasnie mialam pisac o tym doswiadczeniu.. a prosze Was, najpierw gdzies trzeba zdobyc owe doswiadczenie by je miec

dobra mysl...i masz juz znajomosci ;p

no tu w krakowie to kurwa samych geniuszy szukaja... z doswiadczeniami z kilkoma jezykami etc... bagno wielkie

znajomy nie równa sie znajomosci... po krótkim pobycie tam wiekszosci odbiło

Ja też mam wyższe, ale po studiach i kursach pracowałam byle gdzie, a w CV się tym nie chwalę, więc spapranego nie mam. W międzyczasie szukałam okazji normalnej dla mnie pracy i się udało. Tylko, że ja nie umiem siedzieć w domu...

a sami to pewno nawet we wlasnym ojczystym jezyku ledwo sie wyslawiają...wszedzie jest bardzo ciezko o dobra posadkę - satysfakcjonującą i pod wzgl.finansowym, ambitną, inspirująca, dająca mozl. awansu, i co kto jeszcze zechce...ale noo moze mamy za duze wymagania

czy ja napisalem ze lubie siedziec w domu??? mnie juz trafia szlak - nei siedze, raczej rzadko w domu bywam ostatnio bomnie to dobija

zwykle ci pracodawcy co to maja takie wymagania to nawet za krzty kultury nie posiadaja, no nie wspomne juz o braku ich wlasnego doswiadczenia i kwalifikacji !!!

a ile szukaliscie pracy w krakowie? chodiz mi np od podstwa takiej w biurze , albo jako aystent, albo tym poodbne

ja szukalam miesiac, ogolnie 3 razy w ciagu roku zmienilam prace i teraz tez chce zmienic

ale ja znam 3 jezyki obce, wiec moge przebierac

No ja zanim znalazłam, to się przeprowadziłam do proszowickiego :D Ale i tak uważam, że w Krakowie są większe możliwości niż tutaj.

ale czy taki absolwencik prosto po studiach .... to ile musi szukać? i kuźwa co ja mam pisac w tych cv i motywacyjnych liscikach, skoro nie mam normalnego doświadczenia :[

Ja jako doświadczenie wpisywałam praktyki i staż.

znasz 3, ucz sie 4tego..a tak powaznie ja szukam pracy na pomorzu juz pol roku i wysiadam !!!!

wiesz,ja po studiach trafilam na OKROPNE bezrobocie, szukalam..3 lata, wtedy zaden z jezykow sie nie przydal..szukalam tak dlugo ze olalam wszystko i wyjechalam do Anglii, jak wrocilam bylo latwiej bo do unii weszlismy

a w praktyki wpisywalam..zbieranie owocow i hostessowanie, smiech na sali. Ale co mialam robic?

No to powiem Ci, ze we Wrocławiu to samo- moj kolega absolwent informatyki szuka juz pol roku, ja- absolwentka rowniez szukam, bo obecnie pracuje jako sekretarka za nieiwelkie pieniadze, az wstyd pisac dlatego wyjezdzam

ja po studiach urrywalam wyzsze wyksztalcenie aby na byle kelnerke sie zalapac, nie udalo sie. Po zawodowie bylo latwiej znalesc robote, straszne czasy, teraz naprawde jest lepiej.

Boże...:(

ja ot sobie moge moge wpisac 3 praktyki i wolontariat bo taki czubek bylem ze pol roku za darmoche robilem jako wolontariusz...