Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Załamana EW

Dlaczego on mnie zwodzi?

Polecane posty

Potrzebuje waszej rady, z moim facetem razem jesteśmy od 7 lat, jak wyjechaliśmy na studia to po roku zamieszkaliśmy wspólnie i tak już się to ciągnie od 4 lat to wspólne mieszkanie. Nie jesteśmy idealnym związkiem często się kłócimy ale kochamy się, tzn. On na pewno kocha mnie, ja sama już nie wiem co do niego czuje... Od 4 lat on obiecuje mi zaręczyny, nawet konkretne daty wyznacza, ale na datach się kończy. Czekam i czekam. Jakoś rok temu już mówił że ma kasę odłożoną nawet zaciągnął mnie do salonu i pierścionki kazał mierzyć. A następnie wziął kredyt i kupił motor a że mu trochę zabrakło to dołożył te które miał na pierścionek. Więc czekałam dalej. Kolejna data to miała być "do końca wakacji" jak to określił, a że jesteśmy na studiach to miał być to pewnie koniec września - tym razem też się nie doczekałam. Próbowałam z nim porozmawiać ale jak zwykle skończyło się kłótnia. Chce się wyprowadzić, ale na samodzielne mieszkanie mnie nie stać a do rodziców mam ponad 300 km. Wiem że on mnie kocha udowodnił mi nie raz, nie wiem co mam robić czy z nim zostać, czy odejść - choć nie chciałabym niszczyć tego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracuje w urzedzie
no tak to jest jak zmaieszujesz najpierw z facetem a dopieor potem zareczyny i slub kobito mysl ona a teraz wszyskto na tacy bez papierkow bez niczego jak mus ie znudzi jak go zdenerwujesz spakuje rzeczy i dowidzenia po co on ma sobie zycie utrudniac jakimis papierkiem potem rozwodem po co mu slub jak bez slubu ma to co po slubie dla mnie facte nie mysli o tobie powanzie a jak napisalas ze wazniajszy byl motor to sory po takiej akcji to ja bym sie spakowala i zostawija gnoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracuje w urzedzie
dla mnie prosta sprawa siadasz obok niego mowisz ze jestescie juz razme jakis czas ze go kochasz chcesz zalozyc rodzine i pytasz go jak on to sobie wyobraza jakie ma plany wzgledme ciebie i dlaczego nie wywiazuje sie z obietnicy i dlaczego od dluzszego czasu miga sie od zareczyn jak nie udzleili jasnej odpowiedzi jak bedzie krecil to odejdz jak jakos sensownie wytlumaczy popraosi o czas mozesz zostac ale jesli do tego czasu dalej nic to tez odejdz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a do czego potrzebne ci sa zareczyny? skoro wiesz ze cie kocha to nie potrzebny ci pierscionek chyba ze zalezy ci tylko na tym zeby nosic cos drogiego na palcu i chwalic sie wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracuje w urzedzie
kasiuniaaczekoladaa no podejrzewamy ze nie chodzi o pierscionek ale stabilizacje sytacji i jakis slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotruś B. król forum
Ja moge tu doradzić bo robiłem identycznie ze swoją kobietą i to właśnie na studiach jeszcze. No więc sprawa jest prosta, typ nie jest pewny czy chce sie z tobą wiązać, prawdopodobnie jest z tobą z braku lepszej opcji, obawia sie skoku na bok żeby nie stracić tego co ma w tej chwili. Dziękuje za uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja osobiscie uwazam ze im bardziej sie naciska na pewne sprawy przynosi to odwrotny skutek... jezeli bedzie chciał sie oswiadczyc to zrobi to predzej czypozniej, moze po prostu nie jest pewny tej decyzji i dlatego to odwleka albo nie sa mu potrzebne zareczynyy do pełni szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiuniaaczekoladaa-ale zaręczyny to już pewien etap w związku,który daje to poczucie,że ktoś chce być z tobą już na zawsze chce się pobrać itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie chodzi o stabilizacje i jakieś plany na przyszłość, mój problem jest też taki, że jak byłam nastolatką miałam bardzo poważną operację i nie mogę długo czekać na to żeby mieć dzieci bo to może po pewnym czasie być niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotruś B. król forum
To lepiej zmień narzeczonego bo ten sie szybko nie zdecyduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze zareczyny topewny etap w ziazku i zdaje sobie z tego sprawe. moze chlopaka po prostu przeraza cała ta wizja zareczyn, zaraz śłub i dziecko, wydaje mi sie ze nei jest gotowy i na miejscu autorki nie naciskałabym na te zareczyny bvo naprawde moze to przyniesc odwrotny skutek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracuje w urzedzie
autorko ja sie zgadzam z Piotrusiem w 100 % prawdopodobnie on jest z toba z braku laku jestes to jestes inna sie nie trafila to jest z toba ale ja uwazam ze on nie uwaza cie za ta jedyna dlatego musisz porozmawiac i albo woz albo przewoz i wiesz co facet jak naprawde kocha to jest w stanie szybko sie oswiadczyc kwestia roku pol roku i tak bylo u nas jak i u naszych znajomych czesto tak jest ze facet mieszka z laska ale zadnych deklarajci zadneog slubu zwodzi tlumaczy odwleka potem laska takiego dziada zostawi i po czasie okazuje sie ze on znalazl inna ta jedyna i zareczyny i slub w trybie ekspresownym ( nie z pododu dziecka) i tu nie bylo problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiuniaaczekoladaa-no naciskać nie można.Sam jestem facetem i na nacisk wiem jakbym zareagował:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracuje w urzedzie
powiedz mi jeszcze ile macie lat ?? rozmawialiscie kiedys o rodzinie o tym jak oboje widzicie swoja przyszlosc ?? kasiuniaaczekoladaa a ty nie pierdziel takich farmazonow facte jest gotowy zbey z nia mieszkac od 4 lat a na slub nie jest gotowy?/ pozatym slub to nie odrazu dzieci przeciez to jest dorosly facet jak wie ze to jest ta jedyna to nie powinien miec problemu a jak nie wie po tylu latahc to sie juz nie dowie szkoda zbey ona czas tracila i jakie zaraz ...oni sa razem 7 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprzez nacisk facetowi na tym mniej zależy-normalna reakcja.To on sam musi wiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co z tego ze mieszkaja 4 lata razem, zeby facet sie oswiadczyl wystarczy czasem pol roku czy rok jesli facet jest pewny to nie ma zadnych watpliwosci. ,,ja sie zgadzam z Piotrusiem w 100 % prawdopodobnie on jest z toba z braku laku jestes to jestes inna sie nie trafila to jest z toba ale ja uwazam ze on nie uwaza cie za ta jedyna''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracuje w urzedzie
Załamana EW w taki razie moze on chec dokonczyc pewien etap zycia tzn studia i wtedy sie stabilizowac ja caly czas jestem zdania ze musisz porozmawiac nie wymuszac ale zapytac jak on to sobie wyobraza i czemu tak obiecuje a potem sie nie wywiazuje z obietnicy i w zaleznosic od tego co uslyszysz ty podejmiesz decyzje czy ciagnies zten wozek czy juz dziekujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze że jestem jego pierwszą dziewczyną i raczej nie interesował się innymi generalnie nie jest dobry w podrywaniu bo to ja go "wyrwałam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcę krakać ale może po prostu mu się już znudziło-może zapragnął nowych doświadczeń itd? Faceci maja tak czasami,że muszą coś zmieniać-statyczne życie im przeszkadza. Ja tego nie pochwalam ale tak bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ze jest slaby w podrywaniu nic nei znaczy... cicha woda brzegi rwie... autorko moze nie naciskaj narazie na to zeby ci sie oswiadczyl, poczekaj az chlapak skonczy studia, skoro jestescie razem juz 7 lat i nie byl ci potrzebny do niczego pierscionek to chyba jeszcze troche wytrzymasz. moze facet po prostu jest niezdecydowany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracuje w urzedzie
kasiuniaaczekoladaa ja to rozumiem tak ze skoro jest gotowy z nia mieszkac i nie jako zahcowywac sie jak mazlenstwo od 4 lat powinien nie miec problemu z gotowoscia na slub a skoro ma z tym problem to chyba ona nie jest ta jedyna teraz chyba sie rozumiemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracuje w urzedzie
Załamana EW ja jeszcze mam taki przyklad z zycia kolezanka byla z chlopakiem 3 lata kochala go niesamowicie on byl wtedy na 3 roku studiow ona na 1 i on mi mowil ze zbiera dla niej na pierscionek prosil zebym z nim poszla wybrac cos dla niej bo pewnie znam jej gust ona sie domyslala i skakala z radosci jak kwoka po jakims czasie ten zwiazke sie rozpadl ona z braku laku z samotnosci zwiazala sie z innym on oswiadczyl sie jej po roku i ona nie przyjela tlumaczyla ze jak to tak ona studiuje ze to teraz nie ma sensnu a wczesniej przypominam marzeniem byl dla niej pierscionek od 1 chlopaka na 1 roku ona z tym facetem teraz mieszka ale zwiazek bez sensu Ona tylko ciagle mi mowi ze jakby poznala fajniejszrgo to tego by zostawila jak pojaiwly sie problemy finansowe ona nawet nie pomyslala zbey ruszyc tylek do pracy i oplaciic wynajem zeby byc razem tylko jej pomysl byl taki ze ona wraca do rodzicow a on ma sobie radzic sam ogolnie przed nim udaje ze jest ok ale jak przychodzi do mnie to ciegla slysze ze on moglby byc taki ze moglby tak i tak wygldac jak on jej mowi o stabilizacji ona ciagle cos wymysla a to ze nie maja swojego mieszkania a to ze ona nie ma pracy itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracuje w urzedzie
inny przyklad 7 letni zwiazek facet tez zwodzil oiecywal i nic w koncu powazna rozmowa i ok odbyly sie zaeczyny ustalona data slubu-ale ona nie nalegala ona tylko przeprowadzila rozmowe o wizji przyszlosci on powiedzial ze wyjezdza za granice zbye zaorbic na wesele po pol roku list ze on nie wraca poznal tam kobiete swojego zycia i za pol roku z nia sie zeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rowniez moge podac przyklad... jest sobie parka z 8 letnim stażem, maja wszytko wspolne, mieszanie, samochod, kredyty. zyja sobie razem, jest im dobrze... po jakims czasie facet poznaje inna kobiete, zostawia obecna z ktora byl 8 lat dla tamtej i po roku sie oswiadcza...dziś są szczesliwym malżenstwem, maja sliczna coreczke i nei widza swiata poza soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×