Mozna byc bardziej bezczelnym?????

o wojowniku nie pomyslalam, na pewno byloby to widowiskowe! czego by nie wymyslac to kazda hopsasana sie nadaje :D

Czizas - w końcu kamasutrę też wymyślili też w okolicach jogi. :D

"a to wcale nie musi oznaczac draznienia punktu G PODCZAS seksu w pozycji na pieska" Detalista :P

MS lecisz hurtem? :)

"a to wcale nie musi oznaczac draznienia punktu G PODCZAS seksu w pozycji na pieska" Detalista :P

:D

Hej a co Wy mi tu z topiku robicie??? :) Hehe. A znajomi wiedza juz co to za dwulicowy gagatek, dlatego kolezanka nie zaprosila go na impreze.

kobiecie i mimo to udał, ze nie wie o co chodzi? może jeszcze próbował się do Ciebie dobierać?

Nie wiem, wczoraj przybiegl na impreze caly rozanielony i usmiechniety, usiadl kolo mnie,ale ja go olalam, nawet z nim nie gadalam. Mowie, ze ta cala sprawa to konspiracja pelna, przez meza tej laski, wiec moze mysli, ze ja nic nie wiem albo jestem tak zakochana, ze mnie przekreci.

ta prowokacja moze i bylaby niezla, gdybym rozumiala o co tu w ogole chodzi. czy ktos moze mi rzucic translate?

Moj topik to nie prowokacja, niestety, Chcialabym, ale to wszystko brutalna prawda, spotkalam pojeba na swojej drodze i bylam glupia, ze go jeszcze rozumialam i usprawiedliwialam.

hmm... jakiś nudny gość nie to, co wątek rozpoczęty niepostrzeżenie przez rudą izę :)

ja bym doniosla jej mezowi :)

Nie bede nic nikomu donosic i im robic przysluge:). On ja podobno do szalenstwa kocha, fajnie, ciesze sie miloscia innych, ale po co mnie do cholery maltretuje i glowe zawraca? To mi zagadka jest.

a w jaki sposób on cię maltretuje ?:D

On ja podobno do szalenstwa kocha, fajnie, ciesze sie miloscia innych, ale po co mnie do cholery maltretuje i glowe zawraca? To mi zagadka jest. A nie szkoda Ci życia, na takie rozmyślania?:D:D:D

Ciekawsza jest zagadka, dlaczego to jest dla ciebie zagadką?:D

Czizas ja wyznam, że mnie punkt G Ms-a zwabił bardziej niż pierwszy wpis Autorki.

No zle sie wyrazilam, ale skoro wie, ze ja wiem to po co sie zachowuje jakby nigdy nic i jeszcze mi robi wyrzuty ze nie odbieram telefonow od niego i przylazi niezaproszony na impreze, gdzie wiedzial ze ja bede? To nazywam maltretowaniem:). Jak sie dowiedzialam o calej sprawie to mu w dosc ostry sposob napisalam co o nim mysle. Odpisal mi, ze go obrazam i w ogole takie bzdety a 4 dni potem napisal (bo nie odbieralam telefonu) jakby nigdy nic "Co slychac?" To jakies chore przeciez jest.

Brum dopisałaś się do tajnej listy " łowczyń penów"? ;):D

Czizas ja wyznam, że mnie punkt G Ms-a zwabił bardziej niż pierwszy wpis Autorki" az sie boje pomyslec gdzie MS ma zainstalowany ten punkt G :)

No wiem ze punkt gie rudej Izabelli jest ciekawszy niz moje zmagania z przychlastami, ale musialam dac upust swojej wscieklosci i napisalam to, liczac takze cicho, ze moze ktos mi wytlumaczy o co temu czlowiekowi chodzi, bo ja z nim juz gadac nie zamierzam.

A tak w ogole to ja jestem ruda Izabella i ten koles mnie pojezdzal w pozycji na pieska Reksia, drazniac grabiami ogrodowymi moj punkt gie, ktory mam umiejscowiony pod gornym lewym zebrem i oznaczony rozowym krzyzykiem.

moze ktos mi wytlumaczy o co temu czlowiekowi chodzi, bo ja z nim juz gadac nie zamierzam." - skoro nie zamierzasz z nim gadac to po co Ci ta informacja?

To jest fajne :D:D:D " ...przylazi niezaproszony na impreze, gdzie wiedzial ze ja bede? To nazywam maltretowaniem . To jakies chore przeciez jest...." No jeszcze nie dość chore:D Może mu po prostu wręcz pisemny dokument zawierający listę lokali /w tym oczywiście też publicznych/ do których on nie ma wstępu, z uwagi na to,że Ty lubisz tam bywać, aaa... i może dołącz do tego: -kina -teatry -sklepy spożywcze itd.... w zależności od własnych potrzeb :D

Cześć Nadziejo. To znacznie bardziej skomplikowane niż łowczyni penów. :D Czizas - może niech Ms - palcem pokaże. :D

Bo sie boje, ze mi nerwacja przejdzie i go znowu zaczne bronic, licze ze mnie tu ktos uswiadomi do bolu brutalnie, ze mnie traktowal jak szmate i idiotke.

licze ze mnie tu ktos uswiadomi do bolu brutalnie moze hiv?

potraktował cię po prostu jak odskocznię...z tamtą nie wychodzi albo akurat musi być z rodziną to uderza do ciebie...a na imprezę przybył bo liczył, że może się z tobą pomizia, może zwariujesz z radości na jego widok i foch ci przejdzie... a skąd tak w ogóle wiesz o jego podwójnym życiu?

Po pierwsze to chyba głupotą było wiązanie się z takim człowiekiem... Po drugie to naiwna byłaś przyjmując go z powrotem kiedy wracał po długiej niebytności. I co sobie myślałaś? Że on spędza czas na rozmyślaniach jedynie.