Ile pieniędzy najwięcej dałyście komuś na ulicy?

ja co najwyżej brałam, także do buzi

5 zł

10zł takiej babci co zawsze siedzi w Gdańsku w tunelu ma jakieś zwierzaki jeszcze ,ale prawie zawsze jak jestem to dam jej chociaż 5taka

10zł.

Zawsze daję 1-2-5 złotych :( Niestety zawsze wtedy w uszach mi brzmi tekst " Bo byłem głodny, i daliście mi jeść; byłem spragniony, i daliście mi pić"

5 zł

nigdy nie daje pieniedzy. jak mnie ktos zaczepia i prosi o kase na jedzenie, to zdarza mi sie wejsc do sklepu i kupic komus kilka bulek, serek topiony czy cos. ale pieniedzy nie daje

a ja zamierzam dać 2000 zł i to osobie żebrzącej ale ciężko pracującej na zimnie - rozdającej gazety

ja dalam 10 zl starszemu , smutnemu panu ktory gral na skrzypcach......

miało być, nie osobie żebrzącej

5 zeta, ale wiecej nie dam

20zł

a ja zostałam porobiona ostatnio. dzieczyna sie zapytała czy kupie jej lekarstwo bo ma grype i brak kasy. zgodziłam sie i dopiero po wszystkim wpadłam na to, ze tymi wszystkim gripeksami mozna sie niezle nacpac :( 20 zeta poszło na cpunke

20 zł. Dziewczynka ok. 14 letnia klęczała z wyciągniętą dłonią i opuszczoną głową.

2000 i dam więcej.

kiedyś kupiłam pobitemu i okradzionemu chłopakowi (żołnierzowi) bilet kolejowy za trzy dychy . Chłopaczyna dostał przepustkę na trzy dni do domu. Strasznie żal mi się go zrobiło. Tym bardziej, że NIKT mu nie pomógł jak go napadnięto. Znieczulica :( I zawsze (no chyba, że naprawdę nie mam pieniędzy przy sobie) wrzucam do kapelusza parę groszy grajkom.

10 zlotych, w ogole prawie nigdy nie mam ze soba w portfelu wiecej niz 25 zeta gotowka, za wszystko staram sie placic karta debetowa. No i jeszcze dokarmiam kotki, ktore mieszkaja w piwnicy, zawsze, jak kupuje jedzonko dla swoich kotek w domu, obowiazkowo dziele sie z bezdomna kocia rodzinka.

z reguły nie daję nic:-( ale był przypadek że dałam 50 zł

moja mama dala Romce kilka jablek, a ta nie chciala wziasc...

nie daję pieniędzy na ulicy wrzucam w zoologicznym kilka zł do puszki na schronisko i ew. coś tam z zakupów, jak ktoś poprosi o jedzenie na parkingu pod marketem