Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość burdelnakolkach

Mam w chacie chlew, jak sie zmobilizowac do posprzatania???

Polecane posty

Gość burdelnakolkach

Mieszkam w kawalerce i mam potworny chlew, i nie moge sie zmusic do posprzatania. Na podlodze walaja sie rzeczy, w lazience syf, w kuchni syf, w pokoju to samo, a ja ciagle odkladam porzadki "na jutro". Dlaczego mam takie opory przed sprzataniem?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aafisia fisia
nasraj na srodek chaty, bedzie tak capic, ze chcac nie chcac posprzatasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaulaWieczorowaPora
zachce Ci sie jak zaczniesz robale zauwazac , ktore powstana z tego brudu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burdelnakolkach
no ale jak pomysle ile jest do zrobienia, to rece opadaja. Musialabym: umyc wszystkie naczynia (myje tylko to, co mi jest akurat potrzebne), garnki i patelnie umyc zlew, ktory jest zapackany, wanne i umywalke w lazience umyc podloge w kuchni i w lazience, zamiesc podloge w pokoju odkurzyc dywan i pozbierac jakies pierdoly z podlogi ulozyc rzeczy na stole i go wytrzec zetrzec kurze :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jghjghjhkjhl
też tak miałam zawsze aby tylko ogarnęłam pokój i było niby spoko ale na pierwszy rzut oka, aż się wzięłam do roboty i wszystko z pokoju wywaliłam, uprałam dywan, zasłony, zrobiłam przemeblowanie a tym samym ze wszystkich szafek wszystko powyrzucałam i na nowo układałam i teraz jest super idealnie aż miło i teraz nawet taki syf się już nie robi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aafisia fisia
a może póki robali nie ma ani nie chcesz na tym wszystkim klocka postawic, to moze podziel te wymienione przez siebie czynnosci na dni, ze dzis zrobie to, jutro tamto, moze male kroczki, jak duzych sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaproś kogoś jutro. Najlepiej watahę, która jest w stanie chatę roznieść. Pochowasz wszystko najlepiej jak potrafisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burdelnakolkach
masz racje, chyba to sobie jakos podziele, bede sprzatac 25 minut dziennie, wiecej nie dam rady. Robali nie mam, bo smieci wyrzucam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaulaWieczorowaPora
Dla mnie najbardziej mobilizujący jest tel. który czasami dostaje 20 min przed niespodziewana wizyta mojej rodzinki ;) wtedy jakos ochoty przybywa natychmiastowo :) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfsdo nvcr
Dzisiaj umyj gary i przetrzyj blat w kuchni. Zaschnięte namocz z płynem. Na początek wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Mi pomagała gra w simsy.... jakoś zachciewało mi się sprzatać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup zmywarke to podstawa
poza tym sa swietne myjki n kijach ( nie mopy, tylko takie kie plaskie )- rewelka, nie narobisz sie. Takze spodobaly mi ie sciereczki, ktore nie wymagaja detergentow, swietnie wszystko scieraja ( znajdzisz rozne typy w supermarketach), myja i stoły i umywalki - lekko! Do toalety wrzuc tabletke, ktoras ama myje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×