Czy urodzenie dziecka w wieku 20 lat to waszym zdaniem jest wcześnie?

Wiem że to nie to samo co 15 czy 17, ale o takich przypadkach nawet nie mówię, natomiast zastanawia mnie, czy waszymz daniem 20lat to jest wcześnie

nie liczy się wiek tylko to czy się potrafi utrzymać i wychować dziecko w normalnym związku gdzie jest i ojciec i matka

ja się nie zgodzę że tak zupełnie się nie liczy bo jednak jakaś średnia wieku jest dla tych spraw czy gdyby chodziło o 17latk ę też byś powiedział że nie liczy się wiek?

Owszem za wcześnie, w tym wieku kobieta powinna się rozwijać, pójść na studia, cieszyć się życiem, młodością, a nie zmieniać pieluchy

Myśle, ze to odpowiedni wiek fizycznie, ale nie zawsze psychicznie i finansowo, podzielam zdanie Leviatana

a kiedy chcecie rodzic dzieci ?

ja to około 30tki:P nie wyobrażam sobie żeby w wieku 20 lat zostać rodzicem, nawet w wieku 22

24 to już nibydobry wiek, ale jak dla mnie zawcześnie- pzred 26 za wcześnie

po studiach

zobaczymy wiec jak bedziesz około 30 :)

a co 45 -letni pan może wiedziec o rodzeniu dzieci?????

a co uważacie o dziewczynach, które "wpadają" w wieku 19/20 lat?

oczywiście to było skierowane do matacz,.,.,.

dlaczego po studiach ?? gddybym miala juz wyremontowany dom i ślub bylby wczesniej to o dziecko z moim byśmy się starali jak najszybciej.. Mam za co ugtrzymac, mam zdrowy związek, studia w toku i zaoczne WIEC NIE WIDZE ZEBY BYLY PROBLEMEM, mamy gdzie mieszkac, prace itd Gotowa tez się czuje.. moim priorytetem i marzeniem od zawsze było sutatkowac sobie zycie i naszczescie się w wieku 16 lat to spelnilo.. i tak juz trwa. Ale to kazdego indywidualna sprawa.

mi sie wydaje,że to zależy od dojrzałośći kobiety jest wiele mam które urodziły w młodym wieku tj 19-20 lat i znam parę z nich,żadna nie żaluje teraz mają czas na karierę,nie boja się że po urodzeniu dziecka ktos je wyrzuci z pracy

robienie z siebie matki polki od pieluch przed 30stka to porazka :P a potem setki topikow na kafe jak to nieuklada sie z mezem, nie ma pracy, studiow, perspektyw i musi sie meczyc z obecnym zyciem bo na inne nie moze sobie pozwolic :P

mysle ze jest to indywidualna sprawa bo kazdy jest inaczej dojrzaly w tym wieku

WSZYSTKO ZALEZY OD KOBIETY !!!!

Najpierw będą studia, potem poszukiwanie dobrej pracy, próba utrzymania tej dobrej pracy, budowa domu ( kupno mieszkania), a na koncu wiek pod tytułem 38 lat i diagnoza lekarza że nie możesz mieć dziecka. W efekcie mąż odchodzi do płodnej kobiety a ty zostajesz sama. Tak właśnie przedstawia się przekładanie macieżyństwa na dalszy plan. Nadmienię że mam 38 lat i siedemnastoletnią córkę. I nigdy nie będę sama. Pozdrawiam :)

to jest indywidualna sprawa, ja nigdy szaleć nie lubiłam, także w wieku 20 lat więc spokojnie mogłam mieć wtedy dziecko nie zostałam wprawdzie mamą ale nie byłoy to problemem chyba inna sprawa to umiejętność opieki nad dzieckiem ale to chyba jest do wyrobienia w każdym wieku

No właśnie to każdego indywidualna sprawa :) nie wiem czy ciąża planowana w wieku 20 lat to dobry pomysł, zwłaszcza gdy nie ma się stałych dochodów i niezależności finansowej... ale w końcu jak kto lubi Ja póki co nie czuje się gotowa...ta myśl mnie przeraża i nie chciałabym jeszcze :) Może ten instynkt się we mnie jeszcze odezwie :P narazie dobrze mi tak jak jest :)

do Sylwia 7220 super przedstawiłas sprawę :) Myślę żw nie żałowałas nigdy dziecka w tak młodym wieku

anne a ile masz lat>

co ja mogę wiedziec > ano to ze moja zona miala wlasnie lat 20 jak urodziła pierwsze , ja 23 lata , dzis moje dzieci sa juz dorosłe 22 i 18 lat i w niczym jako małe nam nie przeszkadzały .

Dziecko to najlepsze co mnie w zyciu spotkało. Dzięki córce wiem że żyję. Myślę że dzięki temu że jest miedzy nami " tylko" dwadzieścia lat różnicy:) mamy ze sobą wspaniały kontakt. Ja jeszcze pamiętam jak to było jak miałm siedemnaście lat.:)

Ja gdy miałam 20 lat to byłam dziewicą