pokłóciłam się z facetem :(

zarzuca mi, że mu nie odpisuję na sms. odpisuję, ale nie trzymam telefonu ciągle przy tyłku, jak odczytam wiadomość i mam czas to odpisuję a on twierdzi, że skoro nie odpisuję od razu to mi na nim nie zależy!

i tez jestem o to wkurzona ale zaczelam sie przyzwyczajac ze nie nosi telefonu przy tylku i staram sie to rozumiec:/

a ile masz lat? chyba z 10

bez sensu.. Jak może mieć do Ciebie o to pretensje, powiedz, że się do niego wprowadzisz i nie bedzie musiał wydawac kasy na sms. A on jak Ci odpisuje szybko czy tak jak Ty jemu?

gdyby tak zachowywal sie nastolatek, to nalezaloby go oswiecic, ze niepowaznie sie zachowuje, ale dorosly facet jest co najmniej blaznem z takimi argumentami. Mniemam, ze mu wytlumaczylas, ze szybkosc natychmiastowego odpisu nijak sie ma do uczucia, czy uczciwosci. Na dodatek chyba zazdrosnik z chora wyobraznia, ktora mu podsuwa krzywe obrazy rzeczywistosci :-P

A jakbyś miała połamane palce to co by zrobił dalej by miał pretencje że nie odpisujesz czy by mu przeszło..

ja mam 22 lata a mój facet prawie 28. gdy pracuję to nie myślę o odpisywaniu na sms które nie są ważne :/ tłumaczyłam, że jak np. jadę samochodem to nawet nie odbieram telefonu a co dopiero nie odpisuję na sms. często do mnie pisze tak po prostu, to co ja mam mu odpisywać? ":)" skoro tam żadnego pytania nie ma ani nic w tym stylu? dla mnie to niepoważne. nie jestem osobą uzależnioną od telefonu, często nie zauważę że go nie mam dopóki nie muszę gdzieś zadzwonić :P ale on doskonale o tym wie bo znamy się od prawie 10 lat. tak samo nie siedzę ciągle przed komputerem z włączonymi komunikatorami :/ on mi odpisuje od razu, zupełnie jakby trzymał ten telefon cały czas przy tyłku niezależnie o której to jest godzinie

twoj koles jest debilem! nic na to nie poradzisz.

twoj koles jest debilem! nic na to nie poradzisz.

po co wam internet, komorki...