Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

1qazxsw2

czy jestem naiwna?

Polecane posty

Drugi raz przebaczyłam chłopakowi internetowo-telefoniczne romanse. Kocham Go. Jednak zawsze, kiedy ktoś do niego dzwoni, pisze sms czy nawet, kiedy uruchamia komputer, zaczynam się bac, ze to znowu to, ze to te dziewczyny. Jedna do Niego pisze, dzwoni, puszcza strzalki, ubolewa, ze jej unika. Boje sie. Nie wytrzymam dlugo. Obawiam sie, ze mnie oklamuje. Wiem, ze powinnam Go spakowac i wywalic na zbita twarz za te "zdrady", ale w tej chwili nie umiem. Jestem klebkiem nerwow, czuje sie zestresowana. Spadlo mi poczucie wlasnej wartosci. Czy jestem bardzo naiwna? Czy marnuje sobie zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi to mówić, ale tak jesteś naiwna. Jeszcze, żeby to był 1 taki wybryk, ale piszesz, że przebaczyłaś już mu 2 raz, więc tym samym dałaś mu tym samym przyzwolenie na zdrady - on wie, że ciągle będziesz mu wybaczać dlatego dalej tak się zachowuje. Odejdź od niego i nie marnuj sobie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź z domu jakieś bardziej
dzisiaj są to maile, strzałki i gg, a jutro będzie hotel, kolacja i gorący seks, a ty będziesz siedzieć w pokoju i płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boje sie samotnosci niestety. No i kocham Go, mimo wszystko. Obiecalam sobie, ze jeszcze jedno takie cos i bedzie koniec. Tylko ze, zeby sie o tym przekonac, musze poprzegladac mu telefon i gg. Dla mnie to zenada, ale inaczej się nie dowiem, bo on sam prawdy mi nie powie. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma zmiłuj i nie ma
tolerancji dla zdrady i zdrajców. tego kwiatu jest pół światu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seksuolożka Janinka Zwylf
najwidoczniej ma dużo kasy skoro go kobiety chcą! jakby miał geny dobre to juz by jakąs zapłodnił albo na ciązę by go złapała po pijaku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze wiem, ze jestem naiwna. Ale gdybyscie to wy kochaly tego czlowieka calym sercem, czy moglybyscie odejsc tak po prostu? Bez wahania? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bo co mi z tego że ja go
będę kochała jak on mnie nie kocha? to do niczego nie prowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochasz go ale nie jesteś szczęśliwa, czekasz na jakiś dowód oszustwa, zdrady. Kiedyś i tak go znajdziesz, więc nie lepiej odejść teraz w poczuciu godności? Wolisz, żeby to on Cię zdradził, sponiewierał a na koniec zostawił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kocha, bo gdyby Cię kochał to liczyłabyś się dla niego tylko Ty. Kocham - to tylko słowa z jego strony, czyny mówią coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozum mowi mi to samo co Wy, ale wmawiam sobie, ze to byl tylko blad, ze mnie naprawde kocha, chociaz po tym nie wyobrazam sobie naszych zareczyn, slubu itd., a przed tym bylam prawie pewna, ze czeka nas wspolna przyszlosc. Jest mi bardzo trudno. Stracilam chec na wszystko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bo co mi z tego że ja go
zdrady się NIGDY NIE WYBACZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×