Po pierwszej randce udaje niedostępną?

Witam Mam pewien problem. Poznaliśmy się z dziewczyną przez internet, spotkaliśmy się. Pierwsza randka przebiegła bardzo fajnie, dwugodzinny spacer po Łazienkach. Wcześniej dużo pisaliśmy maili i laska była na mnie bardzo napalona, pierwsza zaproponowała spotkanie. Na koniec spotkania prosiła żebym odpisał na maila bo bardzo je lubi. Po randce wieczorem pierwsza wysłała sms. Na drugi dzień też trochę popisaliśmy, odpisałem na maila, opisałem w nim, jak bardzo mi się podobało spotkanie, w nim chyba pokazałem że mi nieźle zależy. Na drugi dzień też popisaliśmy trochę smsów ale takich bez znaczenia: dzień dobry jak mija dzień itd. Nagle przestała pisać, odpisywać na smsy, odbierać telefonu. Myślę, że fakt, że utrzymywała kontakt po pierwszym spotkaniu świadczy, że raczej jest zainteresowana. Jak mam się teraz zachowywać? Napisałem 2 smsy nie odpisała, dzwoniłem 2 razy, nie odebrała. Czekać czy walczyć natrętnie?

stara szkoła mówi, żeby walczyć o dziewczynę i walczyć, prosić i błagać nowa szkoła mówi, żeby powalczyć, ale gdy laska robi jakieś gierki, to nie prosić się dalej, nie robić z siebie frajera, a ona po jakimś czasie sama się do nas odezwie (a może i nie) co myślicie?

nie ma tak, że piszesz sms a ona nie odpisuje to brak szacunku chyba, że jeszcze nie zdążyła odpisać

Jak widać jest. Napisałem 3 dni temu jednego, dzisiaj rano jednego. Zero odzewu. Ale podobno kobiety sprawdzają nas, czy nam zależy...?

Stary, olej ja na jakis czas. Nie narzucaj sie i nie rob z siebie frajera. Czekaj az sie sama odezwie i wtedy chlodniejszym tonem prtowadz z nia konwersacje. Nigdzie nie zapraszaj, odczekaj jakis dluzszy czas. Niech wie, ze musi sie nieco natrudzic, aby cos z tego bylo wiecej niz tylko przelotna znajomosc. Pamietaj, dystans!

Ja mialem podobnie. Laska byla na mnie napalona, sama zaproponowala spotkanie. Na randce sie przytulalismy, byly skromne pocalunki... Po spotkaniu esy, ona enirbowzieta, prawila mi komplementy itd. Po tygodniu cisza z jej strony. Dzwonilem do niej kilka razy, nie odbierala. Napisalem w koncu esa, zeby mi wyjasnila o co chodzi. Po kilku godz. odpisala, ze nie chce mi mieszac w zyciu, ze nie jest godna mojej milosci i na koniec "zostanmy przyjaciolmi". Gdy mi to zaserwowala olalem ja sikiem prostym. Nie jestem frajerem, ktoremu moga sie wyplakiwac jakies durne laski. Szkoda czasu na takie panienki.

chyba cie olała ,olej ją i ty; przykre ale tak czasami wygląda konfrontacja reala z netem.

Umierasz juz za życia Trzeba czekać

nie łudź się, nie chciałabym być złym prorokiem ale wydaje mi się,że jej coś nie pasowało a utrzymywała jeszcze kontakt tak tylko żeby zatuszować swoje odczucia.

Ja jej jeszcze w sumie mówiłem, że lubię, jak nie jest łatwo, bo się ma potem większą satysfakcję. Ale bez przesady, nie daje znaku życia w ogóle to się nawet nie da walczyć. Ktoś tam pisał że telefon jej ukradli, a może to i prawda cholera wie :)

cyt.: "Ktoś tam pisał że telefon jej ukradli, a może to i prawda cholera wie" jasne. kompa też jej zapierdoIiIi. obudź się łosiu.

coś sie wyjaśniło?

hej, dzięki, że pytasz. na razie nic, zero odzewu. jutro piszę jakiegoś pożegnalnego smsa w stylu: hej pamiętasz jak mówiłem ze lubie wyzwania? to prawda. cuda popełniam od ręki, jednak niektórych rzeczy niemozliwych nie zalatwie jednostronnie. Nie powiem, zebyś była mi obojętna, ale zrobisz z tym co chcesz. Trzymaj się.

daj sobie siana z tym ckliwym esemeskiem - olej ją dokumentnie i już się nie odzywaj. Miej honor kolo:P

Auotorze, napisales dziewczynie tego pozegnalnego esa? Odezwala sie? Daj znac, jesli mozesz.

To, że zależy mi na niej, aktualnie chyba przeważa nad moim honorem... Napiszę dzisiaj wieczorem. Po nim, jeśli ona nie da znaku życia, biorę się za następne. Jej strata.

nie radze pisać,jakby jej zależało to by sie odezwała.Ewidentnie daje Ci do zrozumienia,że nie jest na tyle dojrzała,żeby być z Tobą.Pisząc jej tyle smsów stwierdzi tylko,że nie masz wystarczająco dużo szacuku do siebie.Poza tym nie zabawą jest mieć króliczka ale go gonić;)Pozwól jej troche o Ciebie zabiegać

"nie radze pisać,jakby jej zależało to by sie odezwała.Ewidentnie daje Ci do zrozumienia,że nie jest na tyle dojrzała,żeby być z Tobą." A ja napisze w ten sposob: ona sobie kpi z Ciebie. Nie pisz do niej tego pozegnalnego esemesa, bo w jej oczach bedziesz tylko frajerem, bedzie sie tylko dowartosciowywac Twoim kosztem. Kopnij ja w tylek i zapomnij. Szkoda czasu. Tyle pieknych i wartosciowych kobiet czeka, az je znajdziesz i poswiecisz swoj czas, w zamian otrzymujac milosc i szacunek. Pomysl o tym i nie rob z siebie pajaca!

baby

nie pisz takiego ckliewego esa, w ogole nic nie pisz. Mowie ci to jako kibieta, 28 lat, w miare doswiadczona... Moj aktualny maz 7 lat temu tez mi pisal takie ckliwe esemesy i tez go olewalam na poczatku, obudzilam sie dopiero jak przestal do mnie pisac, reakcja byla natychmiastowa. Wiec, nic jej nie pisz, jesli jej zalezy to sama sie odedzwie, kobiety potrafia przejac inicjatywe, nie martw sie, a jak jej nie zalezy to dlaczego masz sie tak podkladac? nie warto!!!

dzięki panie i panowie chyba macie rację... laska jest bardzo ładna i może myśli, że jest nie wiem kim? zawsze miałem swój honor, ale czasem tak trudno jest go utrzymać...

Skoro ladna, to pewnie uwaza, ze naleza jej sie dodatkowe fanty. Czeka, zebys sie plaszczyl i blagal o odzew z jej strony. Nic z tych rzeczy! Zlej ja sikiem prostym i tyle. Jak przemysli sprawe i dojdzie do jej pustej glowki, ze zrobila blad, to sie sama odezwie. Nic na sile. Honor i szacunek do samego siebie wazniejszy, niz jakies "kobiece szachy".

A mi się wydaje że może nie tylko z tobą się spotkała. Było fajnie na spotkaniu, utrzymywała kontakt itp. ale potem spotkała się z kimś innym z kim było fajniej więc stwierdziła że nie będzie odpisywać, odbierać tel. itp. to dasz sobie spokój. także nie pisz nic. A jeśli kiedykolwiek jeszcze się odezwie olej ją i nie odpisuj.

Moja historia jest podobna dostałem numer telefonu zadzwoniłem 2 razy nie odbierała pozniej ona zadzwoniła umowilismy sie spotkalismy bylo cacy.2 dni pozniej zadzwonilem raz za 2h drugi raz i nic nie odebrała i nie dala zadnego sygnału. Dzwonic jeszcze czy juz nie.

jasiuee olej ją... ja się raz nawet z panienką poznaną przez neta przespałem a i tak potem nie chciała utrzymywać kontaktu, tak już teraz jest. Nawet pocałunki nic nie znaczą.

tez tak zrobie