Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Master B

Studia dzienne na panstowej uczelni a prywatna ksztalca dwa rodzaje studentow

Polecane posty

Gość Master B

Prawdziwi studenci dostaja sie na panstwowe uczelnie, a reszta kupuje wyksztalcenie na prywatnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co Ty gadasz... a studia zaoczne to też inny rodzaj studentów na państwowych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bredzisz koleś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...ot...co....
a czym sie rozni studiowanie zaocznie na panstwowej i prywatnej uczelni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka prawda , ale nikt ci tego tutaj oficjalnie nie powie :classic_cool: zaraz się zacznie : 1. że studiowali tu i tu i nie widza żadnej różnicy. 2. dzienni na garnuszku rodziców 3.taki sam materiał albo i nawet większy na zaocznych 4.dzienni mają więcej czasu na naukę a biedacy z zaocznych tylko w weekend 5.na prywatnych są ładne sale i mili wykładowcy 6. na prywatnych się nie kupuje dyplomu i nic nie robi. to tak w skrócie rozwój tego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze mam ochotę zapytać
kim jest autor, który rości sobie prawo do ustalania, kto jest prawdziwym studentem, a kto sztucznym. Ministrem Nauki? Rektorem jakiejś ważnej uczelni, może chociaż zajmuje ważne stanowisko we władzach wydziału? Czy tylko jednym z setek tysięcy polskich studentów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz racje prywatne dla elit
przecież autor mówi o prywatnych nie o zaocznych!!! tępaki. ja się zgadzam. na państwowej jest wyścig szczurów i chmastwo, coraz mniej fachowców (na uniwersytecie uczyło mnie więcej magistrów) gdy na prywatnej uczelni jest świetna atmofsera, przyjaźni ludzie, którzy nie muszą żyć jak szczury i bić się o każdy okruch chleba, wykładowcy ...nie mam ani jednego magistra! sami dr , prof... itd kadra wykładowców traktuje nas jak ludzi , na UW traktowała studentow jak ścierwo... zwłaszcze niejaka pani z Gdanska albo Gdyni wielka profesoreczka.... wyzywała jak ktoś czegoś nie wiedział na wykładach , a przecież wykłady nie są obowiązkowe...ehhh biedaki z państwowych dowartosciowują sie tekstami że prywatne są gorsze, bo zazdroszczą że nie mają kasy aaa i jeszcze jedno - są u mnie dziewczyny co mialy średnią 5,00 , maturę na 90% i więcej....i co?? wybrały prywatną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz racje prywatne dla elit
prywatne studia są dla elit, ludzi dobrze sytuowanych , nie z patologii, ludzi otwartych ,dobrych...studia panstwowe dla biedaków, wyrzutkow , patologii (u mnie na uW było pełno dupodajek o playtnowych albo czarnych włosach, tipsy, blachary..na prywatnej są normalne dziewczyny, piękne i zn aturalnymi włosami , z racji posiadania nie idą z facetem do łózka o ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafkahh
byłam na prywatnej. nic się nie uczyłam, a piąteczki były. płacisz i masz, nic więcej robić nie trzeba. państwowa uczelnia...to są prawdziwe studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milicyjno-policyjny Docent
ja się nie przyznaję w świecie, ze maturę mam, bo teraz maturę byle bydło ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czytam waszych wypocin ale wypowiem się. Ja jestem na zaocznych ponieważ mam narzeczonego, wyremontowalismy dom na co wzielsmy niewielki kredyt, plranujemy slub chcemy razem mieszkac, chcemy pracowac, chcemy miec dziecko CHCEMY BYC RODZINA. A nie majac 25 dopiero zaczynać ukladac sobei zycie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie oddal mi glupek kasy ;(
Cudowna wenus zapomniałaś o mnie :( :( 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafkahh
Cudowna Wenus , w swojej całej cudowności chyba zapomniałaś się nauczyć czytać ze zrozumieniem:) nie porównujemy tu studiów zaocznych i dziennych, tylko państwowe i prywatne... albo może Twoja cudowność przeszkadza Ci w odróżnieniu tego?zatem zakończ te studia już teraz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafkahh
Cudowna Wenus, nauczyłaś się już czytać ze zrozumieniem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie oddal mi glupek kasy ;(
jak byście zauważyli to nie Wenus pierwsza zaczęła porównywać zaoczne do dziennych , zasugerowała sie widocznie bo juzprzed nia zbłądzili ja tam uważam, że prywatne są dla wrażliwszych ludzi , np. też chorych na państwowej mają gdzieś że wpadłes pod samochód, masz nadrabiać zaległosci nieobecnosci i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafkahh
czy to dziwne, że prywatne uczelnie są bardziej wyrozumiałe? zrobią wszystko, aby student nie odszedł i płacił dalej. gdyby każdemu kazali tak nadrabiać zaległości, to spora część by zrezygnowała, a przecież ów uczelnia nie może sobie pozwolić na takie straty w budżecie. tam wszystko kręci się wokół pieniądza. pieniądz rządzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafkahh
hahahaha, ale krytynka (jestem) - taki nick powinnaś mieć. tak się składa , że na państwowej uczelni też pracują wykładowcy na kontrakt i również studenci mają co semestr ankiety oceniające pracę wykładowcy, od których zależy ich dalsza współpraca z uczelnią. Budżet zasiła państwo- przynajmniej wiem, na co płacę podatki. Będąc studentem też płacisz podatki, a dodatkowo czesne. i kto tu jest kretynką?:) kolejna się wypowiada, a w doopie była i goowno widziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×