Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bogdan-25

publiczne całowanie się

Polecane posty

Gość bogdan-25

Czy całujecie się publicznie? Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że istnieją bardziej dyskretniejsze sposoby na okazywanie sobie uczuć w miejscach publicznych. :) Ale jak idą iskry :P , to i tak nie myśli się o publiczności. :D a tym bardziej co oni o tym myślą. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawno nie robiłąm tego na mieście ale z tego co pamiętam nie miałam z tym problemu :D aczkolwiek od tamtego czasu spowazniałam wiec może teraz bym nie była do tego taka skora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafał_1986
Muszę się przyznać, że widząc na mieście ( a mieszkam w Wa-wie) całujące się jakoś namiętnie pary, to zawsze uważam to za wysoce niestosowne. Co innego mały buziak, ale takie zachłystywanie się jest w przestrzenie publicznej dla mnie nie na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafał_1986
może jeszcze ktoś się wypowie, bo to dość ciekawy temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caluje sie publicznie
nie wazna publika wazny jest w tej chwili obiekt calowania i calujacy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Caluje jak poczuje taka potrzebe ...czasami to calus w policzek innym razem w szyjke...jeszcze innym(najczesciej )w usta...a co niech patrza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogdan-25
Nie chodziło mi o mały buziak w usta, ale o pocałunek z języczkiem, a zdarza mi się i takie rzeczy widzieć i to jest- uważam -niesmaczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego nie smaczne?-ludzie tak malo czasu poswiecaja sobie,ze chca wykorzystac kazdy moment dla okazywania sobie uczucia(nie mowie o "wchodzeniu na siebie wrecz".Oczywiscie sa miejsca ,w ktorych nie wyobrazam sobie "lizacych sie "par.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10.10.2010
pocalunek jako pocalunek (cmokniecie w usta) tak, lizanie, szukanie jezykiem migdalkow partnera - nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogdan-25
to Ci powiem, że przechodziłem w tygodniu ulicą koło całujących się z języczkiem chłopaka i dziewczyny. Dosłownie obok nich. Mimo to nie przestali się całować. A jak odszedłem jakiś kawałek to obejrzałem się, a oni jeszcze się całowali. Przechodził jakiś inny facet, oni dalej. Dla mnie to było bardzo niesmaczne. Sam mam dziewczynę, ale sprawy intymne załatwiamy w otoczeniu intymnym. Na mieście co najwyżej mały buziak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecz kazdy wiek ma swoje prawa-nastolatkowie tak wlasnie okazuja sobie uczucia z wiekiem wszystko jakby nabiera intymnosci "schowanej"...szczerze nie przerazaja mnie calujace sie pary ...wole taki widok niz bluzgajacych na prawo i lewo łacina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogdan-25
no ale wiesz, ja przechodziłem dosłownie koło nich i dziewczyna miętoliła chłopakowi językiem w ustach. Przyznasz, że to niesmaczne, Szedłem na zakupy i nie zamawiałem takich atrakcji. Chyba rozumiesz o co chodzi. Nie mam nic przeciwko cmoknięciom czy jakiemuś tam nienatrętnemu przytulaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dobre chyba dla
nastolatków, jako nastolatka nie miałam nic przeciwko. Ale odkąd mam dwadziesia pare lat wydaje mi się, że nie jest to raczej eleganckie zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem co masz na mysli -ale jesli to dla nich wazne ,niech sobie tak robia-zauwaz,ze calujac siebie nie robia nic zlego innym:)... Moze chodzisz po jakiems calusnym chodniku do sklepu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest nieeleganckie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona przeciez nikt
nikomu niczego nie zabrania :O widok jak sie para lize jest obrzydliwy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogdan-25
ale ja przechodziłem koło nich a oni dalej swoje. Dziewczyna wkładała mu język w usta na środku ulicy i to nazywasz okazywaniem sobie uczuć. Rozumiem mały buziak, ale nie takie coś. Niedługo pójdą do urzędu kośioła i tam też będą się całować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogdan-25
sory że znowu to samo wstawiłem. Zielona: mam nadzieję że rozumiesz że to było nieeleganckie jak to parę osób zauważyło. W tym mięsiącu już dwa razy widziałem podobny widok i to w miejscu w którym tego bym się właśnie nie spodziewał. Jak byłem nastolakiem to nie robiłem takich rzeczy na ulicy gdzie są inni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi to nie przeszkadza ...tak jak napisalam wole takie widoki,niz inne:) Co do kilku miejsc takich jak kosciol badz inna swiatynia,szkola,plac zabaw, urzedy wszelkiego typu ... -uwazam byloby niestosowne.Ulica czy park nie oburzaja mnie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogdan-25
Szkoła? Przecież tam ci gimnazjaliści notorycznie się całują i wszyscy na to przymykają oczy jak robią sobie z korytarza szkolnego sypialnię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzosvinka
raz właśnie przechodziłam ulicą obok takiej całującej się pary. To, co zobaczyłam wprawiło mnie w osłupienie. Na chwilę przystanęłam i zaczęłam się na nich patrzeć. Całowali się z języczkiem, a dokładniej ujmując.. dziewczyna włożyła chłopakowi język głęboko do gardła. Wyszedł mu prawym uchem, owinął się dookoła głowy, potem dookoła szyi. Zaczął następnie sunąć po plecach :-o i wjechał za spodnie (wszystko było widać, bo chłopak był tylko w swetrze i spodniach, bez kurtki). Potem zobaczyłam, jak coś dziwnego wybrzusza mu się pod spodniami. To język dziewczyny sunął po jego nodze i łydce. Wyszedł nagle nogawką i zaczął "węszyć", jak nos owczarka. Potem ten język dotknął chodnika. Zaczął po nim sunąć jak dżdżownica. Dosunął się do starego, na wpół wylizanego lizaka chupa-chups, owinął go i zaczął ssać. Gdy już go wyssał, wciągnął się znowu do nogawki spodni, dalej wsunął się po plecach, okręcił dookoła szyi, głowy, wszedł do ucha, i wtedy dziewczyna oderwała wreszcie usta od chłopaka, mówiąc mu: "kochanie, jak ty dzisiaj słodko smakujesz. Jak lizak chupa-chups!" To, co się dzisiaj dzieje na świecie, przechodzi ludzki pojęcie :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogdan-25
brzosvinka: nadaje się na reklamę. Fajny surrealistyczny klimat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego nie wiem...jestem na etapie podstawowki moich dzieci(tam jeszcze nie zauwazylam by sie calowali ) Poza tym mysle,ze wiekszej czesci z Nas zdarzylo sie calowanie w miejscu publicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogdan-25
ale nie takie o jakim pisałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzosvinka
a tak na serio, to lubię czasem popatrzeć na takie całujące się pary. Jakoś przyjemniej robi się na duchu, gdy się ogląda szczęśliwych ludzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogdan-25
no właśnie nie przepadam za tym ( zwłaszcza jak idę zapłacić rachunki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×