mam wielki problem z chłopakiem ;/ szlak mnie trafia !

mam tego dosyć no ... Niby się kochamy, wiążemy Naszą wspólną przyszłość ;/ a jednak kłócimy się o byle gówno ;/ wystarczy jedna niepotrzebna wymiana zdań i już awantura gotowa ;/ zaczynam zastanawiać się czy mój chłopak nie znalazł sobie przypadkiem innej Panienki. Chociaż szczerze mówiąc wole najgorszą prawdę niż kłamstwo. Mógłby mi powiedzieć w prost jeśli jest inna. masakra.. czuję się okropnie jakieś pół godziny temu skończyliśmy jedną z Naszych beznadziejnych sprzeczek ;/

To chyba on ma problem z tobą?

z moim też tak mialam, najpierw cudownie, potem kłotnie, pozniej pierwsze rozstanie ale schodzilismy sie sto razy...a teraz już nie mogłam...zostawilam go na dobre...kłotnie są normalne w związku ale chyba jak za często to nie dobrze:(

Profesor Bimbałek nie obwiniaj samej dziewczyny.. Kurwaa!! Męska solidarność !! A jak by uderzył dziewczyne przy jednej ze sprzeczek to też byś mówił że sama jest sobie winna. ?! moim zdaniem winni są oboje, a te kłótnie to tylko znak, że nie są dla siebie. nie znaczy od razu, że zdrada autorko. Może znudziłaś mu się ? albo on Tobie tylko nie wiesz o tym jeszcze..

choćby nie wiem jak się mylił to i tak zawsze postawi na swoim. a baba ma to do siebie, że ustępuje takiemu... i chu! chu!

ehh.. a My mamy takie same charaktery chyba ;/

no to wszystko jasne.. po prostu Wasze charaktery nie mogą się zgodzić. I nigdy się nie zgodzą. po prostu do siebie nie pasujecie .

:) Widocznie każdy z was ma chęć dominacji w związku. I albo nauczycie się z tym żyć, albo znajdź kogoś z innymi cechami charakteru

heeh ... dzięki za pocieszenie . :(

a wiec moze powinniscie pogadac powaznie, powiedz ze masz tego dosc, ze ci zalezy na nim i obiecajcie sobie nawzajem ze bedziecie sie lepiej traktowac?

szlag czy szlak!co za roznica. obie formy dopuszczalne

nie wiem nawet czy rozmowa coś tu da ... ehh