ŻONA O NIEGO NIE DBA !!!

najlepiej to muchomorow jej wrzuc do zupy.Pozbedziesz sie konkurentki. Wtedy zoopiekujesz sie biedaczkiem.

żoną chwilowo. jeżeli skarpetki mojego leżą pod łóżkiem to je ignoruje, jeżeli w koszu to piorę. obiadem się nie przejmuję bo nie zawaze zdążę na czas, nie prasuję koszul bo ma małą szafę i uprasowane uprzednio się mną a on nigdy dzień wczesniej nie wie jaką założy poza tym on moich rzeczy nie prasuje. i nie oznacza to że nic nie robię cały dzień

ja naprawde nie rozumiem czemu on z niąsiedzi, pownien ją zostawić moim zdaniem, faceci są jednak slepi Może ją kocha? A może ona charakter ma fajny, a nie taki wredny jak ty? To masz faceta? Wiele osób jak jest bez pracy to wpada w depresję i nie ma siły sprzatać. Zresztą co ci do tego? Dla mnie to szok. Mam różnych znajomych, i jakoś ci ssprzątający są najczęściej oschli i zarozumiali, może jakąś pustkę zabijają tym szorowaniem podłóg, cholera wie...

Radzę uważać na takie słodko-gorzkie przyjaciółki, jak autorka. Wprasza się taka fałszywa kobieta do domu, pije kawę, zajmuje czas pani domu, czeka na obiad i jej męża.:) Pani domu zwierza się przyjaciółce ze swoich problemów, traci swój cenny czas na inne prace w domu, bo nie wypada przy miłej psiapsółce sprzątać, prasować , gotować:). W zamian pani domu dostaje nagrodę w postaci takiego wpisu na kafeterii. Autorko jesteś cudowna w całej swojej krasie barwnych słów. Czyta się ciebie, jak wspaniałą bajkę o macosze i kopciuszku:). Mama cię nie uczyła, żeby nie nadużywać gościnności cudzego domu?