Czy mogę zgłosić na policję przywłaszczenie pieniędzy które pożyczyłam?

nie mam żadnych dowodów :( ale wiadomo, że nikt nie daje do podpisania umowy bliskim przyjaciołom czy partnerowi... czy jest szansa, że odzyskam pieniądze? Jest to taka suma , że policja powinna sie zainteresować ( bo nie chodzi o 15 zł) jak mogę dowieść prawdy?? opisać całą sytuację moją i osoby której pożyczyłam pieniądze? czy jak im powiem że on ma 2 długi w banku oraz niezapłacone mandaty na policji które juz raz próbowano wyegzekwować to mi uwierzą , że to człowiek bez ambicji co tylko pożycza kasę skąd sie da???

nic nie robisz.Moj byly mi jest winny 1000zzł i ma to gdzies.nie odda mi.A policja nic nie pomoze, musisz miec na to dowod.

no to mnie pocieszyłaś :(

Wysłać poprostu przed sądowe pismo, w którym piszemy, że do tego dnia maja wpłynać pieniądze np. na podany rachunek konta, bądź w przeciwnym razie kieruje się sprawe do sądu. Oczywiśce musimy przedstawić odpowiednie dokumenty najlepiej jak by to była umowa, rozmowy przez gg itd, ... Mam podobny przypadek i wyśle wpierw pismo do dłużnika ale co z tego wyjdzie to pewnie łatwo się domyślić kolejne unikanie a sąd jak sąd może odrzucić pozew;/ i wtedy koszty rozprawy my ponosimy.

chyba że masz świadka który wie o tych pożyczonych pieniądzach to wtedy może się udać je odzyskać