Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewelina.k.

Czy po 1 randce od razu czuliscie chemie do drugiej osoby...

Polecane posty

Gość ewelina.k.
hmm wiesz ja tez tak uwazam dlatego ja na razie nie mowie pieszczotliwie bo moj men tez tego nie robi:P nawet moje imienia nie zdrabnia....hehe ale sądze ze to po prostu potrzeba czasu...znamy sie miesiac,parą prawie 2tyg.to krotko....ona ma 30 lat wiec tez inaczej patrzy na rozne rzeczy....mysle,że jak my się zżyjemy bardziej to beda slodkie teksty-mam nadzieje,bo tez mi tego brakuje hehe ale pierwsza nie bede mu słodzic:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdbjb
ja zadko czulem chemie po 1 spoptkaniu w ciagu ostatnich 3 lat to do 2 na 20 lasek - jedna z tych 2 mnie chciala wiec sobie zaliczylem a 2 stracilem bo za wybredna byla pewnie paluszkami dalej dziala;p i sie uczy a h jej w dupe moj problem jest powazny gdyz jak nie czuje chemi to nie chce mi sie spotykac co jest bledem bo zlamalem w zeszlym roku to zaleznosc i ponad pol roczny zwiazek z tego wyszedl i chemia po 3-4 spotkaniach w lozku przyszla tak zawsze najlepiej poczekac do sexu i dopiero sie zastanowic czy kontynuowac czy nie, faceci to rozumieja cale szzcescie ale laski nadal nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina.k.
podobna nie wiem jak jest u ciebie...ale ja Ci sie przyznam do czegos:P spotykalam sie z kilkoma chlopakami wczesniej ale żaden z nim nie przypasował mi do tego aby iść z nim do łózka....chcialam,ale nie chcialam zrobic tego byle gdzie i z byle kim...uznalam ze chce to zrobic z facetem ktoego bede pewna....wiem,wiem moze wydac sie to smieszne ze mam 24lata i dziewica..no ale dziewica z wyboru:P dlatego teraz kiedy pojawil sie ON mam juz mega ochote na sex....i wiem ze chce TO z nim zrobic...no ale jeszcze nie teraz:P Nawet nie wiem jak on na to zareaguje?:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Wam:) nadal Was czytam:) fajnie, ze Wam spotkania tak sie udaly:) podziwiam Was , ze tak wytrzymujecie, ja bym chyba nei wytrzymala podczas takiego calowania namietngo:) Ewelino raz to rozumiem, Ciebie dlaczego sie tak wstrzymujesz:) nie ma w tym nic zlego ani smiesznego, ze nadal jestes dziewica:) ja tez dlugo z tym czekalam bo wczesniej nie ylo gotowa, moze nei zrobilaM tego z kims kogo kochalam ale niczego nei zaluje:) wszystko jest dla ludzi i seks tez:) najlepiej to z nim porozmawiaj! jesli jest dojrzalym 30stolatkiem , to zrozumie:) to bedzie taki moment proby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina.k.
setunia pogadam ale jak bedzie odpowiedni moment:P na razie to on mnie nawet nie pytal czy mialam chlopakow wiec nie wiem czemu?martwi mnie to?nie intersuje go to?:( a ochote na sex mialam...oj mialam jak nigdy:P az sie sama dziwie ze mie tak wzięło:P ale jest mi tak dobrze w jego ramionach:) wiec chyba to znak ze jednak zaczynam cos do niego czuc...i jeszcze jak mi zdjął ten sweterek...ehhh.... chcialabym juz TO zrobic ale nie chce wyjsc na łatwą...musze poczekac....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niepyta, bo moze nei chce yc niegrzeczny, moze nei chce bys bla skepowana pokaz mu jaka jestes dojrzala i sama jakos zacznij te rozmowe:) pogadaj zechcialabys , ze Cie pociaga ale ze jeszcze tego nei robilas i nie hcesz sie az tak spieszyc ale aczej jzu dalas sygnal ze sie spieszysz troche tzn ze masz swoje potrzeby:) i t jest naturalne jak oboje ludzie tego chce to nie ma co rozmyslac tego w kategoriach "latwa" bo taka nie jestes! widac juz ta chemia sie pojawia:) jestes po prostu kobieta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina.k.
dziekuje setunia za mile slowa i wsparcie:) na razie tylko sie namiętnie calujemy....jezeli dojdzie do sytuacji ze wyczuje ze chce czegos wiecej to mu powiem wtedy....mam nadzieje,że bedzie zadowolony.....noo chyba ze mnie zostawi?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna111
ewelina... ja mam identycznie... tez jeszcze tego nie robilam... i od dawna chodze napalona, juz od kilku lat mam czasem taka ochote hehe. Ale nigdy nie bylo nikogo z kim moglabym to zrobic. Nigdy nie byłam w poważnym związku, a chce to zrobic z milosci. Teraz kiedy namietnie sie caluejmy itd... daje w pewnym sensie upust temu pożądaniu i napaleniu, ktore sie we mnie kumulowalo hehe ale na sex tez mam ochote... tyle, ze dopoki nie bede w 100% pewna, ze czuje do niego milosc - raczej sie nie przelamie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna111
a jak zdjal sweterek to nie probowal zdjac tez stanika? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna111
eeee Ewelina z tego co piszesz to to dojrzaly facet jest i zalezy mu na Tobie a nie na tym, jakie masz doswiadczenie, albo czy go nie masz. Z tego co opowiadasz widac, ze jest porzadny, wiec mysle, ze nie musisz bac sie tego, ze odejdzie po tym jak mu sie przyznasz do dziewictwa :P serio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna111
i setunia ma racje - Ty masz ochote, on ma ochote - za jakis czaas jak juz bedziesz sie czula w 100% gotowa to pogadacie i do dziela :P tym bardziej, ze juz wiesz, ze cos do niego czujesz.. bo ja tego powiedziec niestety nie moge... nie mowie, ze nie czuje nic, ale nie na tyle glebokie uczucie, ktore powoliloby mi na az taka zazylosc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina.k.
ja mialam pod spodem koszule na narmkach z dekoltem....:P wiec calowal dekolt,piersi gdzie nie bylo stanika ale w pewnym momencie probowal sie "dostac"po stanik bo sam zaczal tam zaglądac:P ale mu nie pozwolilam:P hehe spytal kiedy bede mogl>?a ja ze jak zasluzy hehehe za krotko sie znamy...a ona jak krotko,miesiac to krotko?niektorzy po tym czasi to juz sie dziecka spodziewaja....a ja mowie ze ja jeszcze nie chce sie spodziewac:P a on,no ale kiedys chyba chcesz miec dzieci???a ja ze kiedys tak ale nie jeszcze teraz...a on no tak tak....usmiechal sie zaczal znowu mnie namiętnie calowac w usta:P do stanika juz sie nie dobieral:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina.k.
podobna ja nie wiem co do niego czuje?Pożądanie jakies jest skoro mnie do niego ciagnie...i wiem ze zaufac mu moge ale nie powiem ci ze to milosc bo to za krotko...po prostu na razie jest fajnie i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Ewelina widzisz jaki on usluchany:D jak to mowia "jak suka nie da, to pies nei wezmie" i widac prawda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna111
u mnie tak samo: pożądanie i duże zaufanie, a czy cos jesczze... to nie wiem, tzn napewno sympatia - ale zdecydowanie wieksza i inna niz do zwyklego kolegi. A reszta sie okaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina.k.
hej jak tam?ja sie wczoraj obrazilam na mojego...mielismy sie spotkac po pracy a on cos zaczal krecić,ze nie moze itp.ale nie chcial powiedziec czemu...w koncu sie domyslilam czemu bo mi sie przypomnialo ze on we wtorek mial miec pewne spotkanie...a umawiajac sie ze mna zapomnial o nim,chcial je odkrecic itp.ale sie nie udalo....bylam zla ze nie powiedzial mi wprost o co chodzi tylko kręci...powiedzialam mu ze nie chce go dzis ogladac ze mnie zawiódl itp.wiecie co zrobil???mimo wszystko przyjechal po mnie po pracy(mimo iz nie chcialam) i odwiozl mnie do domu,po drodze rozmawialismy...bylam zla,obrazonaprawie cała droge...oczywiscie mnie przepraszal,calowal po rękach,ze mam mu wybaczyc itp.:D wybaczylam,ale do dzis mam troche uraz...niby nic wielkiego,ale jednak mnie zawiódl...powiedzialam mu ze ma wiecej nie krecic tylko mowic od razu o co chodzi,bo inaczej nie bede umiala mu ufac.Przyznal mi racje,obiecal ze juz sie to nie powtorzy:P no ciekawe...zobaczymy....ale byl taki slodki jak przepraszal ze wymiękkłam hehe :D widzimy sie w piątek...bo jutro ja nie moge:P hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozwolę sobie na złosliwość
A ty mu sie oddać chciałaś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna111
Ty niedobra hehe :P a spotykacie sie w piatek bo serio nie mozesz, czy to kara? :P u mnie albo raczej u nas - w porzadku :) wyybacz mu, nie badz taka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina.k.
wybaczyłam mu noo:P całowal mnie po rękach i blagal o wybaczenie:P hehe tak,tak dzis sie z nim widze tj.piątek:P dwa dni go nie widzialam...ale się stęsknilam!!!:( ale dzis po poludniu nadrobimy:D:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina00001
dziewczyny, dolaczam sie do waszego tematu. od niedawna spotykam sie z chlopakiem. bylismy jak dotad na dwoch randkach. ja nie naleze do osob, ktore latwo sie przed innymi otwieraja, a on jest raczej otwarta osoba. pisze, bo wiem, ze mu sie podobam, na pewno jestem w jego typie, ale jeszcze mnie nie poznal. na randkach to raczej on mowi, ja slucham i nie zawsze jest temat :O nie lubie opowiadac o sobie osobom, ktorych tak naprawde jeszcze nie znam i boje sie, ze on uzna mnie za nudziare i w koncu zrezygnuje bo jak mowia "ladna miska jesc nie daje".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna111
ewelina00001 Ty masz jednak troche inny problem. Ale co moge poradzic - uprzedz go, ze jestes taka a nie inna, ze powoli sie otwierasz, badz dla niego zagadka. Ale z drgiej str rozumiem, ze nie chcesz mu opowiadac o jakichs intymnych, osobistych rzeczach, ale ogolnie o to chodzi w randkowanjiu, zeby sie nawzajem poznac i stwierdzic, czy osoba, z ktora sie spotykamy pasuje nam pod kilkoma wzgledami. Ty mu tej szansy nie dsz, jesli calkowicie sie zamkniesz... ewelina.k. - a co u Ciebie? jak sie sprawy maja? jak Wam sie uklada? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina.k.
Podobna ja sie nie widzialam z moim od zeszłej srody:( mielismy plany na dlugi weekedn ale wszystko sie pochrzaniło!!!Nie widzielismy sie w ogóle przez te dni!!!W piątek sie troche pokłocilismy wiec nasz związek był w zawieszeniu...myslalam,że bedzie chcial zerwac!!!:( Ale naszczęscie wczoraj na gg sie pogodzilismy....a dzis sie widzimy za 1,5h wiec kurde ciesze sie:)caly tydzien bez jego pocalunkow,prztulania....stęskniłam sie za nim!!!! Aaaa i jeszcze cos;)On juz wie,ze ja jeszcze z nikim nie spalam itp.;) Ucieszyl sie ze mu to powiedzialam,powiedzial ze to dla niego bardzo wazne,ze duzo znaczy ze na wszystko przyjdzie czas:P takze chyba mnie nie oleje:P ale nasza kłotnia z piątku nie miala nic wspólnego z tym tematem-to o cos innego poszlo.... a jak u Ciebie?Jak minął weekend?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna111
o kurcze, to dlugo. Co wy sie tak klocicie? :P ale dobrze, ze wszystko jets juz ok :) szkoda czasu na klotnie :) ja widzialam sie z nim w piatek, bylo super i kurcze... szybko to wszystko sie rozwija, tak mi z nim dobrze, ze zapominam o niektorych granicach... no widzisz, czyli dobrze zareagowal - swoetnie! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobna a Ty keidys pogadasz o tym ze swoim?:) w ogole to meiszkacie w tych saych miasach co oni?:) Ewel k i jak po spotkaniu?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina.k.
Setunia ja nie mieszkam tam gdzie on,ale pracuje tam gdzie on mieszka...wiec najczesciej po pracy sie widzimy:)A potem mnie odwozi:) Ja bylam wczoraj u niego bylo bardzo milo...wiadomo były pocałunki,przytulanki-brakowało mi tego!!!! ale kurde głupio sie czułam....bo widzicie jak sie calowalismy,przytulalismy(na leżąco)on mnie dotykal itp.przyciągal do siebie....czulam,że mnie pragnie itp.ze chcialby wiecej itp.i tak bylo milo,a potem on poszedl do wc,wrocil i mowi ze idzie zmienic spodnie bo mu sie wygniotą czy cos....ale kurde on sie tam tylko nie przebieral,slyszalam wode jak leciala z kranu itp.podejrzewalam jedno-no wieciec co..........nooo i wrócil z tego wc,nadal sie calowalismy,przytulal mnie ale by inny,bardziej zmęczony,dziwny...juz nawet nie lezelismy-po prostu widzialam,że juz mniej się mną interesuje:( pytalam co sie stalo,mowil ze nic itp.a w koncu mowi:zrobiłem sobie dobrze i teraz jestem taki skapuciały :-o kurde wiecie jak się poczułam?:-O okropnie:-o boo on sie podniecil,mial wzwód,no i wiecie....starsznie źle sie czulam,że to nie dzięki mnie mu bylo dobrze,ze musial sam,ze ma dziewczyne,ktora jeszcze nie chce sie spieszyc....i musi "jechac na ręcznym":-o zle sie z tym czuje no ale wiadomo on mnie nie namawia na sex ani nic,rozumie,ale sam fakt ze to powiedzial to zrobilo mi sie dziwnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ew no coz , facet jest tylko facetem! docen to ze ejst z Toba szczery:) chociaz ja nigdy takiej sytuacji nie mialam albo mi nigdy facet o tym nie powiedzial:D tak czy inaczej, to cos czuje, ze juz chyba jestes gotowa by pojsc o krok dalej:) nie musiscie sie od razu kochac na calego! wystarczy, ze na poczatek oswoicie sie ze swoimi cialami:) przelamiecie wstyd itd sprobuj a zobaczysz i uswiadomisz sobie ze nei ma w tym niczego zlego i nie boj sie ze Ciebie ktos uzna za latwa, bo mysle, ze to Ciebie najbardziej blokuje! znasz swoja wartosc! nie robisz tego z pierwszym lepszym tylko z facetem , z ktorym stosunkowo dlugo sie spotykasz wiec odwagi:) p.s. mam nadzieje, ze nie pomyslisz, ze namawiam Cie do zlego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina.k.
Ty czujesz ze ja jestem gotowa aby isc o krok dalej???masz racje coraz bardziej mam ochote na cos wiecej,na to aby zrzucił ze mnie ubranie,zebysmy mogli sie calowac,piescic,poczuc żar swoich ciał....sama mam na niego ochotę...ale jeszcze mnie hamuje...obawa czy zalezy mu na mnie czy tylko na sexie?Niby rozumie ze ja chcce poczekac itp.ale i tak mam wrazenie ze czuje sie zawiedziony ze jednak ja jeszcze nic,ze jeszcze nie chce...wiem ze to 30letni facet i to normalne ze chce sexu...ze chce bliskosci wiekszej niz tylko pocalunki....ale kurde co jesli jest ze mną tylko dlatego ze chce dziewczyny ktora go podnieci?Ze potem sex itp.?cholera noo...mam doła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina.k.
setunia ja go znam dopiero 5 tygodni!Teoretycznie to malo ale praktycznie mam wrazenie jak bym znala go dluzej....pewnie to przez to ze w ciągu tyg.czesto sie spotykalismy...na początku bardziej sie starał itp.a teraz juz nie....w ogóle po tym jak mu powiedziala,że ja chce poczekac jeszcze itp.to mam wrazenie jak by juz w ogole sie nie starał...nooo zeby wiesz nauczyc mnie roznych rzeczy,osmielic,wprowadzic w to wszystko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Cie namawiam, zebys poczekała. Co to w ogóle jest, ze on Ci mówi o takich rzeczach? Masz mieć poczucie winy? Jesli teraz do czegokolwiek dojdzie, to dlatego, ze masz poczucie winy wobec niego, a nie z miłości. Napisałaś: "w ogóle po tym jak mu powiedziala,że ja chce poczekac jeszcze itp.to mam wrazenie jak by juz w ogole sie nie starał...nooo zeby wiesz nauczyc mnie roznych rzeczy,osmielic,wprowadzic w to wszystko"...to myślę, ze nie czujesz się kochana. Wcale. Powinien bardziej troszczyć się o Ciebie. A on wzbudza w Tobie poczucie winy. Co to za klimat do pierwszego razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×