Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Andreeea

zdrowa 18-latka bez chęci do życia...

Polecane posty

Gość Andreeea

jak to jest,ze mnie nic nie cieszy ? że patrze na ludzi i nie widze w nich ludzi prawdziwych,szczerych ...ciągle czuje ,ze zakładają maske i ja w pewnym sensie tez to robie bo przeciez nie zawsze mam ochote się uśmiechać ,ale czasem TRZEBA udając przy tym kogoś kim nie jestem Właśnie wyszła ode mnie przyjaciółka i stwierdziłysmy ,ze nic nam z tego życia..porównałysmy sytuacje rodzinne ,nasze spostrzeżenia na otaczający nas świat i zadnych pozytywów ... co jest z nami? już myślałam o sobie w najgorszych kategoriach typu " ciekawe co bys czuła gdybys nie miala nogi,albo zamiast mamy alkoholiczki mialabys mame wspaniałą ,ale np. z rakiem i wyznaczonym okresem życia.. " czasem myśle ,ze mam za dobrze w życiu mimo tego własnie,ze w domu panują wieczne libacje ,że tato jest daleko za granicą ,a z siostrą praktycznie nie mam kontaktu bo siedzi w Norwegii i przez to co ją spotkało w życiu z jej psychiką nie jest najlepiej .. nie mam wsparcia z żadnej strony ,czuje się jakbym dotknęła dna .. a może tak własnie jest . W tym roku matura ,na studia musze daleko od rodzinnego domu wyjechać ,bez przyjaciółek ,zupełnie sama.. mieszkalabym za to u rodziny (ciocia,wujek) Czuje się niespełniona,niedowartościowana po prostu nic mnie nie cieszy,a tylko dołuje i rozprasza,zadnych większych planów na życie,a nawet gdybym je miała to co ja w tym kraju moge? czego ja się tu dorobie? dywan sobie kupie do pokoju ? bo nawet na własne mmieszkanie zapewne nie będzie mnie stać,a tak bardzo chcialam od razu po maturze wyjechać do Niemiec i zacząć prace i wiem,ze bez studiów to tak mało ambitnie,ale chcialabym później powrócic do nauki ,a póki co zarobić i jakos się gdzies zagnieździć ... już na stresy musialam sobie kupić tabletki uspokajające bo naprawde w pewnych momentach nie daje rady ,co ja mam ze sobą zrobić?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacfedf
ja mam 19 lat i tyle chorob ze rady juz nie daje mam wspanielago chlopaka ktory zawsze mnie wspiera, chociaz wiem ze jemu tez jest ciezko z tymi chorobami, dziewczy no ty napisalas naglowek ze jestes zdrowa a sobie nawet nie zdajesz sprawy co to znaczy to zdrowie, masz 18 lat jeszczecale zycie przed toba, czym ty sie zamartwiasz eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andreeea
każdy tu jest taki szczęśliwy i daje sobie rade w życiu ? .. no prosze was dajcie mi jakies "dobre" rady ,albo nawet napiszcie coś co by dało mi do myślenia ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andreeea
może to glupie co napisze,ale czasem celowo coś robie,zeby zaszkodziło mojemu zdrowiu ,mi sie po prostu żyć nie chce..moja mama jest alkoholiczką mieszkam z nią i z kims starszym kto funkcjonuje jak roślina .. nie mam łatwego życia ,z reszta jak każdy ..a zamartwiam się wszystkim po prostu wszystkim,oglądając nawet dziennik i to co się dzieje w naszym kraju to już mam wizje siebie w przyszlości klępiącą biedę w osamotnieniu ..bo ja np. chłopaka nigdy nie mialam i nie mam nadal ..co najgorsze nie czuje,zebym go w ogole miała bo póki co otaczają mnie sami porąbani faceci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacfedf
przed chwila ci napisalam ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacfedf
nie pisze ci tego na zlosc i nie zycze ci tego, ale mysle ze jakbys zachorowala jakos powaznie to bys zaczela doceniac zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andreeea
może opisze w skrócie moje życie... od pon-piątku mam szkołe,ciągle użeram się z nauczycielami ,narastającą nauką do 15godziny .. przychodząc do domu widze tylko kromke z serem i ide spać ..jestem tak wykończona po szkole,ze zapominam gdzie jestem .. budze sie tak o 18 ... czuje,ze musze wstać bo czeka mnie nauka ,z tego wszystkiego jestem zła i obrażona na cały świat ,wiec ide na dłuugi spacer i po powrocie siadam do książek jak coś zapamiętam to chwała Bogu,a jak nie to tyllko świadczy o tym jaka jestem tępa.. w sobote ,albo nawet w piątek po szkole czasem pójde gdzies ze znajomymi potańczyć.. mam ochote odpłynąć i zatrzymać czas bo tylko tam wszyscy są zajęci piciem i tańczeniem oraz rozmyślaniem o życiu.. potem odsypiam i znowu czuje,ze musze czegos się pouczyć.. w trakcie tych dni za każdym razem zastanawiam się,czy jak wróce z kolezanką do domu to czy nie zastane mamy pijanej ,żeby mi przypadkiem wstydu nie narobiła .. i tak bez ządnych celów i większych przyjemności ide samotnie przez życie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andreeea
zdaje sobie sprawe z tego,ze choroba to nie jest nic przyjemnego ... ale u mnie czesto budzi się taki tchórz ,który nie wie już co ze sobą zrobić i chce na skróty .. skrótami byłaby np. poważna choroba wtedy myśle,ze każdy by koło mnie skakał ,ze mialabym ulgi i ze moze moja mama by się w koncu obudziła i przestala robić to co robi .. że siostra by wróciła do domu i zaczęła mnie szanować ,a nie doić ze mnie .. wiem,ze to jest chamskie z mojej strony,ale ja zwyczajnie nie umiem patrzec na szczęśliwych ludzi :( znajomi planują sobie np. już ferie,sylwestra są w związkach ,mają już prawo jazdy(ja jestem w trakcie) i tak sobie żyją poznając siebie ,przebywając w cudownych miejscach .. kurcze ja po prostu nie mam się gdzie podziać,już mi jest niedobrze od tego małego miasta i 4 ścian ..:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacfedf
jezu dziewczyno ty sama sobie na sile szukasz problemu, potrzeba ci chlopa ale nic na sile, docen to co masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andreeea
możliwe,ze potrzeba mi męskiej ręki,ale z tym,ze sama sobie szukam problemów to akurat nie jest prawda.. nie chce tu żywcem wziętych historii z mojego życia opisywać bo różni ludzie tu siedzą,ale wierz mi ,chodziłam do psychologów ( z powaznym problemem) i każdy mi mówił,ze zamiast na studia to musze isć na terapie bo bez tego moje życie legnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andreeea
offerma- a co to ma wspólnego z tematem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×