Potraktuj mnie powaznie!!!!

Mam 21 lat, poznałam fajnego mena, starszego o 17 lat odemnie, było fajnie, ale przestał sie odzywac, a było nam tak dobrze.... Zaczynam sie wkurzac bo nie potraktował mnie na serioo, a ja mam złamane srece!!! Czy wy 38 latkowie boicie sie młodych kobiet? O co z wami chodzi, bo nie rozumię waszej mentalnosci, ja nie rozumię samców!!!

może ma zone?:P

przeleciał sobie młoda dupę. fajna sprawa. Ale tak to ma żonę/dziewczynę w bardziej odpowiednim wieku

nie ma zony, dziewczyny, obydwoje zakonczylismy poprzednie zwiazki, nawet na weselu z nim byłam, ja go kocham, a on sie przestał odzywac... a jesli chodzi o sex, to tez nam było fajnie, ehh, nie wiem co mam myslec....

:D podymal i poszedl dalej, nie dorabiaj ideologii

Zamiast mądrych wypowiedzi czytam same brednie, zawistnym debilą dziekuję za taką pomoc, schowaj swoja zawisc i niepowidzenia do kieszeni, pomóż jesli mozesz a nie dobijaj tylko dlatego ze twoje zycie jest gówno warte,

lecą na takie młode gąski tylko do seksu. Zresztą skąd wiesz, że mu się związek skończył? On ci tak powiedział? Świetnie źródło informacji

Może czytasz brednie dlatego, że masz prowokujący pseudonim?

jest, ze zaakceptujesz tylko to co chcesz uslyszec i nic wiecej. Koles chcial sie zabawic i odszedl. Jakie tu inne wytlumaczenie ? Chcesz to ukladaj sobie scenariusze. A moze lepiej poszukac sobie partnera w swoim wieku albo pare lat starszego.

nie ma zony, dziewczyny, obydwoje zakonczylismy poprzednie zwiazki, nawet na weselu z nim byłam, ja go kocham, a on sie przestał odzywac... a jesli chodzi o sex, to tez nam było fajnie, ehh, nie wiem co mam myslec.... Kochasz go dlatego nie akceptujesz najbardziej prawdopodobnej wersji. Znajdz sobie kogos, bylo wam dobrze to ciesz sie z tego co bylo.

ja chce jego...:(:(:(

Ok, chcesz jego i ja to wiem, ale musisz pogodzic sie z faktem, ze w zyciu czasem nie mozesz dostac tego czego tak bardzo pragniesz, nie zmusisz go do tego by sie do Ciebie odezwal, a jesli bedziesz sie dajmy na to pare lat dolowac, to obudzisz sie z reka w nocniku i zostaniesz sama. Ja jestem w Twoim wieku mialem dziewczyne, ona tez przestala sie odzywac do mnie, bylem podlamany dopoki nie spotkalem goscia, ktory mnie postawil na nogi, teraz jestem sam, ale samotnosc to stan przejsciowy, jesli tylko chcemy go zmienic to zawsze znajdzie sie ktos kto w tym stanie rowniez tkwi :).

jechała pół roku na psychotropach, bo się zakochała w swoim żonatym kochanku.

Nie ma sensu sie faszerowac tabletami, nie ma sensu sie truc, ja tego nie robilem i jakos dalem rade.

Mam pęknięte serce;(

Nympho:) ja ci pomogę skleic to twoje serce :)

to jakie te psychotropy najlepsze? Potrzebuje terapi wstrzasowej, niech ktos mną wstrzasnie;(

nie mialas po grzybach :D :D