chcę się pieprzyć z żoną

ale jak mam jej to powiedzieć ? Mam 30 lat ona 25. Normalnie się kochamy delikatnie i czule. Jest idealnie. Kochamy się. Ale czasem mam takie uczucie, że chciałbym ją po prostu zerżnąć jak przysłowiową dziwkę. Pieprzyć do utraty tchu i słyszeć jak jej dobrze. Tak mnie nieraz nakręci. Ale nie wiem jak to jej powiedzieć. Nie wiem o co chodzi. Poznałem ją i było zawsze delikatnie, taką mam naturę. Ale ona jest taka fajna i kręcąca, że aż mi samemu przy niej się podnosi i czasem mam ochotę po prostu wskoczyć z nią do łóżka, w łazience, czy gdziekolwiek i pieprzyć ją mocno. Boję się, że jak powiem jej to wprost to się może wystraszyć. To fajna i delikatna dziewczyna. Jak mam o tym z nią porozmawiać ?

powiedz jej to, co napisałeś tutaj :D

zazdroszcze zonie :) moj to romantyk jakis popieprzony :o

po co gadać;) spróbuj wziąć ją w jakimś innym miejscu niż łóżko, popieść ją ostrzej i zobaczysz, czy jej to odpowiada, czy nie ;p

niekazda lubi mocno:) ale namietnie i finezyjnie tak:D

Też jestem wielkim romantykiem i ona to kocha. To może przez tą różnicę wieku. Jest młodsza prawie 6 lat i tak mnie nakręcała od zawsze. Rok czasu i się pobraliśmy tak iskrzyło.

w klubie :O

Ale czy tonie objaw jakiegoś zboczenia ?

wszystko sie mowi;)

jezeli to zboczenie, to ja chce linka do fachowej nazwy na wikipedii, a konkretnie do fragmentu "etiologia"

zboczeni? hmm opisz nam jedna ze scen:) to ci powiemy;)

Właśnie, opisz, bo nie wiemy, co masz na myśli :)

jak dziwke..porównnniae okropne.. tak to zboczenie!

Nie że jak dziwke dosłownie, tylko w przenośni .

mi by tam było wszystko jedno czy dosłownie, czy w przenosni byleby tylko nie czuc tego "cmok, cmok, cmok!" wzdłuz karku :( :o

nic nie mów tylko rób :D spodoba się jej na pewno, bo każda kobieta marzy o ostrym seksie, ale niektóre po prostu boją się wyjść na przysłowiowe dziwki :P ja lubię czułości, ale takie pchnięcie na ścianę i ostre rżnięcie od czasu do czasu jest mega :D

cmom cmom wzdłuz karku:P i linii pleców:P bosko:P

w sumie zgadzam sie z powyzszym postem jak tylko skoncze dyzur na kafe to postaram sie jeszcze raz przekonac do tego mojego faceta :P

mój ostatnio tak zrobił. Też jestem za tym żeby nie mówić tylko zrobić tylko uważaj na sygnały bo jak jej się faktycznie nie będzie podobać to ci przerwie.

Ale nie wiem czy tak bez mówienia. Bo chciałbym aby założyła czarne gładkie pończochy z koronką. Wpierw ją wycałować, pieścić ją ustami i palcami aby kilka razy dochodziła i aby wydawała jęki rozkoszy. Potem ponieść ją tak aby uklękła przede mną i jakby symulować, że chcę ją zmusić aby mocno pieściła mnie ustami i językiem. Wsunąć jej całego w usta i przytrzymać na chwilę. Potem wyjąć pocałować ją namiętnie, położyć na plecach rozchylić jej nogi i wejść w nią mocno. Ułożyć jej nogi w pończochach tak aby masowały mnie po łydkach jej małymi stopami bo to mnie bardzo podnieca i pieprzyć ją mocno, aż by jęczała z rozkoszy. Zwalniać po orgaźmie jej i potem za chwilę znów mocno i głęboko ją pieprzyć. I tak aby kilkakrotnie miała orgazm. Potem obrócić na brzuch , unieść jej pośladki i mocno wbijać się w nią od tyłu w jej myszkę, raz na czas odchylając jej głowę do tyłu i całując ją w usta albo ciągnąć ją za włosy w galopie aby się aż prężyła do tyło. I tak ją rżnąć aby cała spocona i bez sił, dysząc głośno opadła na łóżko wydając jedynie jęki rozkoszy i drżąc i doznając skurczy całego ciała od orgazmu. Położyć się za nią, przytulić całym ciałem , objąć , pocałować i spytać czy było jej dobrze :)

uszykuj te pończochy i zrób to na co masz ochotę, jak nie będzie chciała to przerwie

słychac :D

Lepiej nic wiecej nie pisz bo narobisz mi jeszcze wiekszej ochoty, pozdrowienia dla żony chyba niewie co traci.

Właśnie tak działam na mężczyzn, co stwarza problemy na osiedlu, na siłowni, kiedyś w szkole, a teraz w pracy (ostatnio w spółce S.R. dlatego musiałam stamtąd uciekać). Ja chyba nie jestem taka delikatna, bo najbardziej kręci mnie ta ostatnia pozycja

hejka, zawsze myślałem że kobiełki a w tym i moja żonka to nie lubią ostrej jazdy bo kojaży się z porno i dziwkami, dwanaście lat tak było że przeważnie cacy cacy i delikatnie, może czasem bardziej ostro ale ogólnie bez przesady, pewnego razu byliśmy sami w domu i naszła mnie ochota, zacząłem ja całować i po krótkiej chwili zdjąłem jej spodnie i majtki obróciłem tyłem i zerżnąłem (dosłownie) w łazience, pchałem jak mogłem, na początku ją zabolało ale nie protestowała a po chwili mówiła nie przestawaj :-) od tamtej pory wszystko się zmieniło, czasami robimy to delikatnie i spokojnie a czasami jest szybki numerek, zaczęła zakładać dla mnie bieliznę erotyczną, taka specjalną, body z dziurami, pończoszki czy inne mega podniecające bajery, jak możemy to włączamy fajną muzę i robi mi striptease, po tym to dopiero jest RŻNIĘCIE dosłownie, po jakimś czasie pojawił się seks oralny co z jej strony do tej pory było nie do przyjęcia a ostatnio nawet seks analny, pierwszy raz już za nami, było zaj..... :-) i tak oto po dwunastu latach raczej udanego i nieco nudnego już współżycia odkryliśmy wszystko na nowo a powiedzenie dobry seks nabrało pełnego znaczenia, tak dobry seks zaczyna się po trzydziestce, ludziska, panie i panowie przestańcie się wstydzić swoich potrzeb i swoich fantazji, jesteście dorośli, jesteście razem czasem kilka, kilkanaście lat i cykacie się jak dzieci, nie pozwólcie na nudę w związku a zwłaszcza w łóżku bo to czasami się źle kończy, spełniajcie na wzajem swoje oczekiwania, nie wstydźcie się o tym mówić, mówić czego chcecie, nuda już nie jeden związek zakończyła więc dajcie się ponieść, odkrywajcie się na nowo.

Mysle, ze po prostu powinienes to zrobic :) moze nie od razu tak ostro, ale stopniowo. Jesli dobrze Wam razem to mysle, ze taki ostry seks od czasu do czasu nie bedzie jej przeszkadzal. I napewno to nie jest zboczenie :D moze ona tez ma takie pragnienia jak Ty?

nickelbacker To co opisujesz wg mnie to po prostu dobre 'bzykanko'. Nie ma w tym żadnych perwersji, po prostu fajny seks. Ja bym powiedziała partnerce o swoich oczekiwaniach, bo w sumie ile można kochać się powoli i delikatnie. Jeśli dwie osoby mają podobne potrzeby to będzie świetnie, ale jeśli żona np. nie zechce? Lepiej wybadaj na co ma ochotę, bo możesz ją urazić. Ja lubię mocno i szybko, mój facet był raczej delikatny, ale powiedziałam mu czego chciałabym spróbować i bardzo mu się spodobało, przyznał że też ma ochotę. Czasami pozwalamy sobie na baaardzo dużo, czasami jest spokojnie. Zawsze rozmawiamy o seksie, o tym co chcemy zmienić, czego spróbować, co najbardziej lubimy itd. Trzeba spełniać fantazje swoje i partnera ;) Może Twojej żonce się spodoba i zacznie sama coś proponować? Różni są ludzie i różne potrzeby. Ja jak mówiłam lubię mocno, ciągnięcie za włosy a nawet prosiłam kiedyś o spoliczkowanie :P A jak rozmawiałam o tym koleżanką, powiedziała że jesteś nienormalna bo ona nie wyobraża sobie nawet seksu oralnego z facetem. Tak więc pogadaj z żoną ;)

a jak ja mowie swojemu meżowi żeby mnie tak zerżnął to obiecuje tylko;/

hee podejdz ja tak by ona zaszalala, od tylu powiedz jej ze ja kochasz i ze cie bardzo pociaga....a akcja sama sie zatoczy,i powiedz jej czule ze szalejesz za nia, ze pociaga cie bardzo mocno, to co nam tu napisales powiedz jej

Ja mysle ze porozmawiaj czego sie obawiasz? przeciez to Twoja zona,polowka. Cokolwiek nie powiesz Ona to zrozumie i na bank nie bedzie zle o Tobie myslala przeciez musicie sie rozumiec w 100% skoro jestescie malzenstwem.