Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Beata____26

Nie radzę sobie z kotem

Polecane posty

Gość Beata____26

Przygarnęliśmy kota pełni jak najlepszych chęci, ale po 2 miesiącach mam już dość. Po pierwsze jest okropnym kotem pod względem charakteru. Nie lubi być głaskany, ucieka, czasami próbuje ugryźć. Weterynarz powiedział że to pewnie dlatego że w "dzieciństwie" miał za mało kontaktu z człowiekiem i teraz uznaje głaskanie za zło konieczne. Po drugie jest strasznie rozpieszczony, ale to pewnie po części moja wina. Włazi na stół, ściąga jedzenie, mimo że mówię mu "Nie" i zrzucam ze stołu. Musi wejść tam gdzie on chce, staje pod drzwiami i wrzeszczy itd. Po trzecie i to jest najgorsze - nie daje spać. Pół nocy śpi, resztę wrzeszczy. Bez powodu. Łazi po mieszkaniu i drze się wniebogłosy. Przestaje dopiero gdy wstaję. Chodzę permanentnie niewyspana, płakać mi się już chce ze zmęczenia. Przykładowo dziś miałam wstać o 8, ale nie śpię już od 5. I tak jest codziennie. Sypiam po 4-5 godz na dobę przez tego kota. Mam dość, szczerze żałuję że go wzięliśmy. :( Wstyd mi, że tak myślę, ale tak właśnie jest. A gdy pomyślę ze tak ma być jeszcze paręnaście lat to wpadam w depresję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pojęcia nie mam
a w jakim wieku jest kocina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata____26
pół roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja znajoma z pracy
miałą kotkę, której w ogóle nie można było dotykac, zaraz sie wściekała i atakowała, tylko jedzenie i wodę brała z miski z wyznaczonego miejsca i to był jej jedyny kontakt z właścicielką, hałasować to chyba nie hałasowała, za to często uciekała z domu, potem wracała, u niej najgorsze było to, że upodobała sobie domowy telefon stacjonarny i na nim leżała, nie schodziła kiedy dzwonił, nie można było go odebrać ani samemu dzwonić bo prychała, gryzła i drapała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po kastracji byłby bardziej czuły :) wiem, bo znajoma miała kota w domu i też był taki narwany :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pojęcia nie mam
jeśli to kocur-wykastrować,jeśli kotka-wysterylizować.Po takim zabiegu zazwyczaj zmienia się odrobinę charakter kota.Każdy weterynarz Ci to powie.Poza tym to młode kocię jeszcze i potrzebuje zabawy,więc zostaw mu jakieś zabawki na noc (piłeczkę,jakiegoś niewielkiego pluszaka) trochę karmy w misce-może jest głodny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata____26
Nie jestem tego typu osobą która bierze zwierzątko a potem jak jej się znudzi to wyrzuca lub oddaje. Wiem że zwierzaka powinno się brać z pełną odpowiedzialnością. Ale ja naprawdę czasami pomyślę że wolałabym go oddać. Nie mam z nim żadnych, ale to żadnych plusów. Gdyby chociaż dał się głaskać to odczuwałabym jakąś "nagrodę" za wychowywanie go, ale nie chce być głaskany. Są same minusy - chodzę wciąż niewyspana i rozdrażniona, kot ściąga jedzenie ze stołów, tłucze naczynia, wciąż trzeba po nim sprzątać i dzień w dzień, dzień w dzień słuchać przeciągłego miauu miauu... Nabawię się chyba nerwicy. Mam już dosyć! :(:( Z tęsknotą wspominam czasy bez kota...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata____26
Ale on już nie szaleje. Czas szalenizny minął, zabawki go już średnio interesują. Po prostu miauczy. Chodzi spokojnie, z podniesionym ogonem i się drze. Przestaje dopiero gdy wstaję - wtedy jeszcze chwilę cicho pochodzi i idzie spać. Zachowuje się jakby robił to złośliwie (chociaż wiem że tak nie jest). Parę godzin darcia!! I to w nocy! Możecie to sobie wyobrazić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cokolwiekja
koty ubóstwiają mieć szajbę w nocy :) ja też spałam po 4-5h dziennie na początku, czasami już miałam ochotę go rozerwać na strzępy, bo myślałam, że nie po to wzięłam kota do domu, żeby użerać się z nim jak z małym dzieckiem. teraz dużo się z nim bawię, wieczorami próbuję go na tyle wybawić, żeby nie miał już siły biegać, grzecznie idzie spać. poza tym rzeczywiście kastracja pomaga, mój się zrobił po niej straszny przytulak, no a poza tym ma już te 1,5 roku, koty z wiekiem się uspokajają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata____26
"trochę karmy w misce-może jest głodny" Nie rozumiecie. Ja naprawdę kocham zwierzęta. Sądzicie że go głodzę? :O W misce ma do wyboru do koloru - mokra karma, sucha karma, szyneczka!, mleczko, woda. Dostęp do misek ma cały czas. Tak samo jak do kuwety. Ale to za mało dla niego. On musi złośliwie mnie budzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata____26
"piłeczkę,jakiegoś niewielkiego pluszaka" Od zabawek to jest aż kolorowo na podłodze. Pluszaki małe i duże, różne myszki, piłeczki, kuleczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pojęcia nie mam
oj, to tylko przypuszczenie... Uwierz mi on nie robi tego złośliwie.Taka jego kocia natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja Cię pociesze, mam fretkę, która rzuca się na mnie z zębami - chce się bawić, ale nie ma jeszcze wyczucia w kąsaniu.. :O. nad ranem ok. 2godziny przed planowanym wstaniem ona obżera pręty klatki.. zdarza się tak gdy wieczorek śpi zamiast biegać i rano ją szarpie.. :D ale i tak jest kochana :) 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata____26
No proszę was! Nie daje mi żyć bo ma za dużo jedzenia?? No dajcie spokój. :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może za mało czasu z nim spędzasz ? oducz go gryzienia, uciekania. gdy śpi bierz go na kolana i głaskaj. gdy się z nim bawisz załóż rękawiczki, ze jak cie ugryzie to nie będzie bolało. co Ty na to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata____26
A co do tego że taka kocia natura - niekoniecznie. Wychowywaliśmy kiedyś już dwa koty i one się tak nie zachowywały. Po pierwsze lubiły być głaskane, były przyjazne. Po drugie były spokojne, nie wrzeszczały nocami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata____26
Oczywiście że głaszczę go gdy śpi. Ale się budzi i zwiewa. Czasu spędzam z nim moim zdaniem sporo. Głównie na zabawie, która zresztą i tak ostatnio go nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do weterynarza się wybierz może ? i jego zapytaj ? albo w googlach, na forach poszukaj jak go nauczyc tego i owego :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata____26
No ale naprawdę nie daję już rady. Marzę o chociaż jednej przespanej nocy, rozumiecie to? Z tęsknotą myślę o czasie gdy go nie było. Bardzo żałuję że wtedy nie poszukałam mu innego domu. Mieszkanie z tym kotem to prawdziwa udręka. Wiecie jakie tortury stosowano kiedyś na przesłuchaniach? Brak snu, wybudzanie ze snu! To są naprawdę najgorsze tortury. Teraz tak łatwo wam pisać "kocia natura, przeczekaj", ale ja po prostu wpadam w depresję! Ja nie chcę nic więcej jak tylko się wyspać! :( Nie mam dzieci i na razie nie planuję m.in z tego powodu, że wolę prowadzić życie jakie chcę, chcę się wysypiać itd. A tu z deszczu pod rynnę?? I okazuje się że z kotem to nawet gorzej niż z dzieckiem, bo do dziecka trzeba wstawać jakiś rok, a do kota kilkanaście lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W misce ma do wyboru do koloru - mokra karma, suchakarma, szyneczka!, mleczko, woda. Dostęp do misek ma cały czas. Tak samo jak do kuwety. Ale to za mało dla niego. On musi złośliwie mnie budzić.Po 1 kotu mleka się nie daje :) nie przyswaja laktozy! Powinien pić tylko i wyłącznie wodę, a jak podrośnie to raz na jakiś czas specjalne mleko dla kota. Po 2 to jest mały kotek i się zachowuje jak dziecko :) ja przebrnęłam przez 2 koty i dzisiaj po tylu męczarniach jestem w nich zakochana do szaleństwa, mam 2 kotki :) nie są sterylizowane, każda ma inny charakter (jedna jest przeciwieństwem drugiej) Kotka nr 1: z budowy delikatna, chodzi jak arystokratka :D jest bardzo wybredna w jedzeniu od małego, nawet surowego mięsa nie je ani kiełbasy/szynki itp. lubi mieć podawane jedzenie z ręki w małych kawałkach :P nie lubi być za dużo głaskana, przychodzi po pieszczoty sama kiedy ma na to ochotę, do tego jak coś jej nie pasuje to warczy, syczy i fuka :D ma po prostu swój charakter, ale za to ją kocham.Kotka nr 2: z budowy masywna, chodzi jak taki babochłop :D je dużo więcej niż ta 1, jest 100% przytulakiem, w nocy śpi na mnie lub na kimś z rodzinki, za dnia lubi położyć się na kolana i śpi jak dziecko rozwalona :D nigdy w życiu nie fuknęła, 2 razy może syczała, jedyne co robi to drapie i gryzie :D no i warczy :D Musisz kota wyczuć, małe zawsze będą miauczeć w nocy bo się boi sam spać, weź go łóżka to zobaczysz, że prześpi całą noc spokojnie. Moja ze mną spała to sama wskakiwała do łóżka i kładła się na szyję :) to pół nocy było spokoju, aż nie zachciało się jej bawić, to drapała mnie po rękach i gryzła. Co Ci można doradzić? Cierpliwości! Jak skończy 1 rok to powinno mu to minąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata____26
"do weterynarza się wybierz może ? i jego zapytaj" Weterynarza to on chyba na pamięć zna. Byliśmy z nim już 5 razy. Najpierw na typowe odpchlenie, szczepionki itd. O niechęci do głaskania - pisałam co wet powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koty maja swoj szczyt wlasnie noca. dlatego pwinnas mu zapewnic jakies nocne atraklcje - zabawaki itp aby sie czyms zajal bo tak to halasuje z nudow. koty to nie psy - maja wlasny charakter i im sie wydaje, ze zadza ludzmi. jesli zwalanie ze stolu nie pomaga musisz dawac klapsy i w koncu sie oduczy - tylko badz konsekwentna no i nieodpowiedzialne bylo branie zwierzecia dod domu jesli malo sie o nim wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata____26
"Jak skończy 1 rok to powinno mu to minąć" Mam jeszcze tyle czasu nie spać? Nie, na serio. Ja nie dam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata____26
"weź go łóżka to zobaczysz" Śpi ze mną! 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to spróbuj go wymęczyć przed snem :) bo jednak małe kotki dużo śpią, tak samo jak i te dorosły koty potrafią spać do 18h na dobę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata____26
Z tym mlekiem to tylko w teorii. Nasz wet wie, że kot pije mleczko i powiedział że teoretycznie nie powinno się dawać, ale w praktyce - on też daje swoim kotom mleko. Biegunkę to zauważyłabym jako pierwsza bo codziennie sprzątam kuwetę i są tylko normalne, zbite długie bobki. Poza tym to kot wychowany na wsi i on pił tam wyłącznie ciepłe mleko od krowy. Więc... nie bądźcie tak przewrażliwione i błagam, nie zrzucajcie jego okropnego charakteru na obecność mleka w misce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i nie licz, że jako "dorosły" kot nie będzie szalał w nocy, ktoś poprzednio dobrze napisał, koty mają taką naturę, moje właśnie w nocy od 2-4 rano się gonią po wszystkich pokojach, gryzą, szarpią, grzebią w szafkach wyciągają rzeczy itp. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kici+ciara
Ty się po prostu chcesz go pozbyć... tęsknisz za czasami bez kota bo było Ci wygodnie... ludzie tu mówią że młody, że się nauczy a Ty i tak swoje. Oddaj go w dobre ręce, tam gdzie go będą chcieli. Kot płacze nad swoim losem bo czuje że go nie akceptujesz. a to tylko kocie maleństwo... dziecka na jedzeniu, spaniu i zabawkach też nie wychowasz ... bez miłości... żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata____26
"Kot płacze nad swoim losem bo czuje że go nie akceptujesz" aaaahahahahahahaha hahahahahahahahahhahaa :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×