Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość minima....

hej

Polecane posty

Gość minima....

co mam zrobic zeby byla mojego chlopaka z ktora ma dziecko dala nam spokuj???? nie sa ze soba dluzszy czas i juz nie beda ze soba ... sama ma chlopaka a mu nie pozwala nikogo miec.... znam cala sytulacje widzalm pare akcji bylam u niego w domu.... i wiem jak a ona jest bo znam ja osobiscie..... nie wiem co mam robic bardzo mi zalezy na chlopaku.... ale czy to ma sens?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie powinnas tego wymagac, skoro on ma z nią dziecko to znaczy łaączy i zawsze bedzie łączyc ich coś najważniejszego, a on pomimo ze teraz pewnie chce zeby ona dała mu spokój, ale nastanie taki czas, ze to on do niej pobiegnie, bo dojdzie do takiego wieku ze poczuje ze musi zaopiekować sie swoim dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minima....
on jest bardzo dojrzały opiekuje sie dzieckiem placi na nie nie tak jak niekturzy .... mieszkaja razem .... ona nie jest wporzadku bo jak by byla to jak razem byli nie zdradzala by go.... a drugie jest niezle piznieta kiedys na snie pociela go.... .... martwie sie o niego.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak była ma mu dać spokój?? przecież mają razem dziecko!! ona zawsze już będzie w jego życiu a on w jej. może dziewczyna nie potrafi się pogodzić z rozstaniem, i tym że on ma kogoś, i to on powinien z nią na spokojnie porozmawiać że teraz on ma swoje życie , ona swoje ale dziecko mają wspólne i dla jego dobra będzie najlepiej jeśli mama i tata się ze sobą dogadają. ale nie licz na to że ona zniknie a wy będziecie już tylko we dwoje. ciężko się żyje w takim układzie, ale pamiętaj że ta kobieta będzie już zawsze obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym on ma prawo pomóc nie tylko dziecku ale i jego matce, ja radziłabym sie wycofać, skoro nie potrafisz zniesc jej obecnosci, bo ona bedzie zawsze w jego zyciu, tak samo jak ich dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zaraz ty jesteś jego dziewczyną ale on nadal mieszka z byłą i dzieckiem?? to gdzie oni mieli by pójść?? dojrzałość a płacenie alimentów to dwie różne sprawy. czy ty przypadkiem nie jesteś dużo młodsza od niego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minima....
roznica wieku to 5 lat.... hmmm ja nie chce zeby ona zniknela z jego zycia ale zeby dala spokuj tym swijim odpierdalaniem itp. bo wiem w co sie wpakowalam i jestem tego pewna ze chce z nim byc..... jestem za tym zeby pomagal itp.... zle mnie zrozumieliscie poprostu placi alimenty plai za wszystko tak ze ona nic nie daje na mieszkanie jedzenie itp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żle to widzę... skoro mieszkają razem mają razem dziecko itp.... ja bym się w to nie pchała, a ty nic nie możesz zrobić, to on musi z nią sobie powyjaśniać, może on się nie do końca ze sobą rozstali... tak uczuciowo może nadal między nimi coś iskrzy?? z resztą skoro mieszkają razem, mają razem dziecko to więcej ich łączy niż dzieli... zastanów się czy na pewno dźwigniesz ten ciężar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minima....
caly czas mysle o tym z jednej strony ona i dzieko a z drugiej on/??? hmmm nie chce nikogo ranic ale oni i tak juz nigdy nie bd razem.... ja to wiem bo maja bardzo ruzne charaktery on spokojny bo duzo w zyciu przerzyl a ona niezrownowazona naduzywa alkoholu itp robi haj.... sama ma chlopaka a mu nie da sobie ulozyc zycia.... nie wiem czy ryzykowac... kocham go i jest mi z nim dobrze..... hmmm jak nie ja to bd inna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może niech któreś z nich się wyprowadzi?? skoro ona ma kogoś to niech idzie z nim zamieszkać, albo on niech się wyniesie. kontakty by się ucieły tylko do wizyt u dziecka , itp może to by ułatwiło wam życie. a próbowałaś z nim rozmawiać?? przecież jeśli ona taka zła to i on chciał by coś z tym zrobić. musicie to wszystko przedyskutować ... w pojedynkę nic nie zdziałasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może niech któreś z nich się wyprowadzi?? skoro ona ma kogoś to niech idzie z nim zamieszkać, albo on niech się wyniesie. kontakty by się ucieły tylko do wizyt u dziecka , itp może to by ułatwiło wam życie. a próbowałaś z nim rozmawiać?? przecież jeśli ona taka zła to i on chciał by coś z tym zrobić. musicie to wszystko przedyskutować ... w pojedynkę nic nie zdziałasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minima....
ja y nim roymawiaam nawet nie musialam bo sam mi o tzm mowil wsyzscz mu spulcyuja yzcia y nia bo wiedya jaka jest.... hmmmm w tzm problem ye ona poprostu miesyka u niego w jego domu rodyinnzm y tata mojego chlopaka:::: moj chlopak nawet jej odstapil pokuj i sam spi w kuchni.... wlasinie planuje wzprowdyic sie w maju bo narayie ma troche yadluyenia u ojca i nie dal bz radz niesykac sam na swoj renke bo jesycye placi alimentz..... ona sie sama nie wzprowadyi bo jej tam ya dobrye ya nic nier musi placic jedyenia tey nie kupuje.... ona ma 26 lat i ani jednego dnia w pracz nie bzla w yzciu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minima....
?????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×