Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sophie K.

Mój mąż pije!

Polecane posty

Gość Sophie K.

Co ja mam zrobić? Jestem załamana. Nie upija się do nieprzytomności, ale przybrało to bardzo niebezpieczny obrót. Sam przyznał się, że ma z tym problem. A jednocześnie pomimo próśb nadal pije. Ja jestem w ciąży - 34 tydzień. Bardzo go kocham. Nie umiem mu pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hewelka
on sam musi sobie pomóc :( Chcesz mu pomóc? to zostaw go niech zaliczy dno i widzi że alkohol niszczy mu życie to jedyna droga aby zabrał sie za siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sophie K.
Ale ja go kocham. Jak mam go zostawić? Wyrzucić za drzwi? NIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minima....
porozmawiaj z nim powarznie czy wybiera alkohol czy ciebie i dziecko.???? niech sam wybierze .... jezeli cie kocha to wybiezrze was a jak nie to zostaw go i az ie zrozui niema powrotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może niech zacznie chodzić na grupę terapeutyczną? Jeśli sam zauważył swój problem to jeszcze jest szansa. Mój chłopak chodzi na takie spotkania, bo też ma problem (nie z alkoholem, tylko z hazardem) i to mu bardzo pomaga. Ale bardziej pomaga mu wsparcie. Uda się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minima....
porozmawiaj z nim rozmowa duzo daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sophie K.
Rozmawiałam już nie raz i dwa. Wytrzymuje kilka dni a potem szuka wymówek. Pyta mni np. czy może piwo. A co ja mam mu odpowiedzieć. Oczywiste dla mnie jest, że nie. A jak mu tak odpowiem to jest foch i obrażanie się. Zauważyłam też że podciąga alkohole z barku. jak mu to pokazuję, to się kaja a potem robi swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hewelka
Sophie K. Ale ja go kocham. Jak mam go zostawić? Wyrzucić za drzwi? NIE!!! no to masz dziewczyno problem nie tylko z nim ale i sama ze sobą. Rozmowa?:D:D:D:D żadna rozmowa z osoba uzlaęznioną nic nie daje :( to jak rozmowa z dwoma innymi osobami naraz. Raz ci obieca a za chhwilę powie że nie było tematu. Póki dajesz mu komfort picia puty problem bedzie sie nasilał z kazdym dniem rokiem miesiacem :) Niestety twoja miłosc nic tu nie wskóra chyba że umiesz kochać "twardą" miłoscią :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hewelka
Sophie K. Rozmawiałam już nie raz i dwa. Wytrzymuje kilka dni a potem szuka wymówek. Pyta mni np. czy może piwo. A co ja mam mu odpowiedzieć. Oczywiste dla mnie jest, że nie. A jak mu tak odpowiem to jest foch i obrażanie się. Zauważyłam też że podciąga alkohole z barku. jak mu to pokazuję, to się kaja a potem robi swoje. wiesz co on robi? rozkłada sobie odpowiedzialnosc na was dwoje :) świetna manipulacja jak zaczniesz mu skrzeczec on mówi nooo co przecież sie zgodziłaś:D:D:D Masz dzisiusia juz w donku po co ci wiec kolejne dziecko?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minima....
odejdz od niego na np tydzien narazie ... i zobaczysz co bd robill.... daj mu ultimatum... bo jak mu podarujesz to zmarnujesz sobie zycie tymbardziej ze w drodze macie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minima....
nie:) ale tak bd najlepiej>>>>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sophie K.
poprzedni wpis to podszyw. A temat niestety nie jest prowokacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hewelka
wiesz Sofia jak dla mnie to możesz go sobie kochać :) tylko wiedz jedno że ta miłosc ma tylko jeden kierunek od ciebie do niego. Za kilka lat obudzisz sie że swiadomoscią ze tak dużo od siebie dajesz nie uzyskując nic wzamian że juz nawet własnej energii na zycie nie masz :O I to bedzie twoje własne dno poczytaj http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3217663

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfhtujtr
Pierdolenie niech wybierze Ciebie i dziecko albo alkohol... Wiadome, że wybierze Was ale niestety dalej będzie robił to samo!!!! Takie wybory są zupełnie bez sensu bo co powie Ci tak wybieram alkohol i się wyprowadzi? Nigdy w życiu. Jeśli go kochasz i nie chcesz zostawić bo musisz zrobić wszystko, aby poszedł się leczyć, innego rozwiązania nie widzę bo wątpie, żeby sam z siebie z dnia na dzień przestał pić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×