Po co wam dzieci?

tyle osób napisało, żebym nie rodziła, że chyba urodzę, dam światu takie smutne, depresyjne dziecko

Ale najpierw odrób lekcje.

bez sensu temat, to tak jakby zapytać czemu pory roku się zmieniają? Zapytaj własnej mamy czemu Cię urodziła. Zapytaj ją o powód. Gwarantuje Ci, że zapewne nie wytłumaczy Ci tego ciśnieniem macicy jak tu jeden mądry napisał. Jeżeli nie chcesz mieć dzieci, ok nic nikomu do tego. To jest twoja decyzja i jeżeli dobrze się z tym czujesz to najważniejsze, nie rozumiem tylko dlaczego kobiety nie chcące mieć potomstwa i szukające na siłe aprobaty w śród społeczeństwa, za wszelką cene chcą zgnębić kobiety które chcą mieć dzieci. Życie jest życiem i każdy ma prawo przeżyć je tak jak uważa zarówno jedna strona jak i druga więc błagam was i te chcące i te nie chcące dajcie sobie na zgode i żyjcie po swojemu nie wchodząc nikomu z butami w życie i pokazujące palcem jak kto ma żyć i przeżywać swoje człowieczeństwo czy z dziećmi czy też bez.

chyba najbardziej do mnie przemawiają dwa argumenty: - trzeba wszystkiego spróbować/doświadczyć w życiu - lojalny przyjaciel w każdym bądź razie, dziękuję za dyskusję, do widzenia

falea wstrząsnę twoim światem: nie odrabiam już lekcji - :) i co teraz?

Mój świat runął, już nigdy się po tym nie pozbieram, moja dalsza egzystencja na tym łez padole jest pozbawiona sensu. Bo po co żyć? Co robić dalej? Czy to warto? Nie potrafię na to odpowiedzieć, zagubiłam się w tym chaosie zdarzeń. Czy jeszcze kiedyś będzie normalnie? Nie wiem, na prawdę nie wiem...

autorko, piszesz "no bo wg mnie to wygląda tak: rodzisz człowieka, bo tak ci mówi natura i instynkt. skazujesz kogoś na życie i śmierć. ten ktoś będzie musiał pracować na swoje utrzymanie, będzie cierpiał, może chorował, będzie rozmyslał nad tym, czy życie ma sens, potem umrze. i po co? bo ty chciałaś urodzić i zakładać pajacyka małemu ludzikowi?" tzn że, Twoja mama urodziła Cie tylko dlatego, że podpowiadał jej instykt, skazała Cie na życie i śmierć, musisz teraz pracować i przez to wszystko strasznie cierpisz. tzn że nigdy w zyciu nie czułaś się szczesliwa? wolałabyś nigdy się nie urodzić?

jesli ktoś juz na starcie czuje, że nie podoła to faktycznie nie powinien mieć dzieci.. są mamuśki ktore zamiast zajac sie dzieckiem przyklejaja sobie tipsy itp a wtedy nie dziwotą jest, ze dziecko uzaleznione jest od komputera, nie potrafi korzystac ze słownikow, atlasów itp... ale do sedna kobiety ktore mają warunki (nie tylko materialne) zazwyczaj swiadomie decydują sie na dzieci, ponieważ pragną obdarzyć kogoś miłością bezwarunkową, mieć dla kogo żyć ( nie wspominam już o biologicznej potrzebie prokreacji bo o tym uczą w podstawówce ) macierzynstwo to wspaniałe doswiadczenie, na starośc nie masz wyrzutów, ze zycie przelecialo ci miedzy palcami, ze nic nie pozostawisz po sobie na tym świecie..

rodzi, bo nie ma wyjścia :D Wpadka, skrobanka zakazana i co zrobić...Niektóre "planują" bo im macica ciśnie na mózg, bo naczytały się w gazetach i widzą wokół "słodkie dzidzie" i też taką chcą mieć. Inne znowu mylnie szukają sobie darmowej opieki na starość albo siły roboczej w obejściu ew. powodu do wyciągania łapy po zasiłek. Powodów może być co najmniej kilka. Jedne bardziej uświadomione, inne mniej a jeszcze inne, wcale. A te wszystkie piewczynie macierzyństwa niech pamiętają - ze jak wynika z badań - zaledwie 8 % dzieciatych ludzi dobrze wywiazuje się ze swoich rodzicielskich powinności. W Polsce. A jak ktoś nie myśli o tym, że jego małe dziecko szybko małym dzieckiem być przestanie, to gratulacje. Ni dziwi mnie to w sumie, bo bab takie myślenie jest typowe. Mały "bejbiś" tju tju tju...smoczki, kupki, zupki...a że z tej osoby będzie kiedyś dorastający, a potem dorosły człowiek, to kto by się nad tym zastanawiał. Nie pytaj po co, bo ci nie odpowiedzą. Nie wiedzą. To instynkt jak ze sraniem i żarciem. Musisz, ciśnie cie i robisz. Im jesteś głupsza tym łatwiej się instynktowi poddajesz. I odwrotnie. Im więcej się zastanawiasz, tym mniej sensu w tym widzisz. Bo to w sumie sensu nie ma.

większość ale sie u smialam deklu

"ze nic nie pozostawisz po sobie na tym świecie" - tiaaa...to faktycznie jest osiągnięcie. Choć masz rację, bardzo często dzieciaci pozostawiają po sobie "coś", bo ludźmi, to trudno to nazwać co po nich zostało i co z nich wylazło swego czasu. Nie problem jest spłodzić i urodzić. Problem, to dać światu kogoś wartościowego. A to udaje się nie każdemu, a nawet mało komu.

pewnie żeś się uśmiała deklico, bo nie udało ci się skapować o co chodzi.

większość zastanow sie nad tym co piszesz zazdrosnico

większość no to jestes napewno wartosciowa wlasnie widac to po tobie co piszesz debilko!!!!!

a ty się zastanów do której grupy należysz z tych co wymieniłam. Pewnie się do którejś zaliczasz i w doopie cie strzyknęło. Ile IQ ma twój wypierdek ? :D

dlaczego zmieniasz nicka, przeciez widać, że to ciągle ty 11ona_18 ?

a ja uważam, że cześć bab rodzi dzieciaki bo zwyczajnie wpadły i boja sie aborcji a druga część bo miały zachciankę takiego samego typu jak samochód etc. A najśmieszniejsze jest to ze pozniej wszystkie posiadaczki dzieciarow zachecaja te niedzieciate do rodzenia bo przeciez to takie fajne miec "dzidzie" zal

zgadzam sie z kilaaaaaaaaaaaa

co to dla ciebie znaczy byc kims??? byc rozpoznawalnym?? byc na pierwszych stronach gazet?? ile masz lat ze juz jestes tak zgorzkniałym człowiekiem?? wspolczuje osobom z twojego najblizszego otoczenia.. ciekawe jakie sa twoje ambicje zyciowe?? sądząc po tym co piszesz to pewnie wlasnie to, co wymienilam w pierwszym wersie hahaha

zazdrosnice co was to interesi to jest kazdeg prywatna sprawa czy ma dzeci czy nie i nic wam do tego jestescie zlosliwe chamske,i załosne!!!!!!!!!!!

pewnie, ze sie zgadzasz bo to też ty 11ona_18 :D

Maja222222 no ja dla mnie to taka osoba jest pozbawiona jakich kolwiek uczuc ahh szkoda nawet pisac bo to jest zenujące

większość dobre hahahahahahahahahahaahahaha

wali mi z kapy :O

ta "większośc" to jakas zakompleksiona kobietka ktorej nie wiele sie udało osiagnac w zyciu i wie, ze macierynstwo by ja przerosło wiec psioczy tutaj na kobiety ktore sa matkami :D:D przykre.. znam takich ludzi cel nr 1 - bogaty facet cel nr 2 - ładnie wygladac tj miec wytapetpwana gebe a może sie myle???

"a może się mylę" to powinno być twoje nazwisko :D

do "własnie" pewnie, ze jest pozbawiona uczuć, a smiem twierdzić, ze jest pozbawiona charakteru, taka nijaka osóbka karmiąca się swoim jadem:)

takie osoby to najlepiej ignorowac !!!typu większość

a twoje nazwisko i imie powinno brzmieć Mściwosz Gniewosz hahahahahaha

jesteś nikim i tylko szczekać potrafisz. A nie, jeszcze nadstawić dupę i zrobić kolejnego przeciętniaka takiego jak ty. I tu jest twój problem, nad sobą się zastanów.