dlaczego teraz tak ciezko znalesc dobrego, wiernego i kochajacego faceta?

ShadowSilencer >>> masz, co wybrales. Mogles wybrac "dobra kobiete", a zakochales sie w zlej. W takiej, co nie umiala docenic, takiej, dla korej byles czyms "z braku laku", kims, kto pomoze Ksiezniczce zanim trafi na nia Ksiaze. Ale to Twoj wybor i ta konkretna kobieta jest taka, a nie wszystkie.

I tak naprawde to jest smutne, bo sama znalam wielu takich facetow, jak ShadowSilencer i zawsze docenialam, ze sa oni dobrymi ludzmi, a oni jakos nie widzieli we mnie czlowieka i moglam sobie latami do nich wzdychac a oni zawsze plakali na moim ramieniu, mowili. ze jestem ich najlepszym przyjacielem i ze nie rozumieja, czemu tak piekna i wartosciowa kobieta nie moze znalezc odpowiedniego faceta, ale sami zawsze wiedzeni nieomylnym instynktem znajdowali sobie obiekty milosci, dla ktorych byli sponsorami, jednymi z 15 kochankow pomiedzy czyims narzeczonym a facetem starszym o 20 lat i mezem kolezanki, bawidelkiem i takim ramieniem do wyplakania, jakim ja bylam. W koncu po latach znalazlam "dobrego" ktory mnie docenil i jestesmy szczesliwi... ale trafic na takiego to cud, bo jakos nie potraficie, panowie, docenic tego, kto sie dla Was poswieca, pomaga Wam, nieba by wam przychylil, tylko lizecie reke tego kto was bije. Traktowanie jak psy sprawia ze jak psy wielbicie miloscia dozgonna. Czego przykladem jestes ShadowSilencer

Nigdy nikogo nie kochałem. Widziałem , że kobiety dookoła są wredne, puste, lecą na kasę. Są wyjątki, ale się bardzo rzadko zdarzają. A ta akurat była inna niż wszystkie. Nie była zwolennikiem clubbingu, kosmetyków, sztuczności. Zamiast do "clubu" wolała ze mną jechać do lasu na rower czy ognisko i dobrze się bawić. Bardzo dobrze jeździła na nartach więc też mogłem z nią pojeździć, na koniach byliśmy razem. Mogłem z nią iść do kina i teatru. A na drugi dzień na basen. A na trzeci na romantyczny gorący spacer :) Miała ciepły głos, była czuła, delikatna, wykształcona. Lubiłem siedzieć koło jej łóżka lub tulić ją siedząc za nią i słuchać jak czytała Dantego. Albo przykryć ją w pociągu swoją puchową kurtką w zimie aby jej nie było zimno przypadkiem, otulić ramieniem i patrzeć jak śpi sobie spokojnie. A kiedyś kupiłem jej koszulkę moro taką zieloną i założyła ją tak radośnie i tak ślicznie się cieszyła. Podobała jej się. I podobała jej się ta zwykła koszulka moro. Zabierała ją ze sobą jak gdzieś jechała. Mówiła, że najlepiej się w niej jej śpi :) kochałem ją przytulić czy szaleć gdzieś w lesie czy nad morzem z nią. ganiać się po lesie czy na plaży w zimie na śniegu nad morzem tarzać się i dać się jej nacierać śniegiem. Byłem od niej silniejszy i większy, ale zawsze dawałem jej wygrywać :) Uwielbiałem jak siedziała na mnie i cieszyła się, że mnie pokonała :) Podobało się jej. Kiedyś w zimie na jednym ognisku się do siebie przytuliliśmy i tak długo staliśmy przytuleni, że potem obije się pochorowaliśmy bo się przeziębiliśmy :) Mieliśmy wtedy takie seksowne głosy -hrhrhrhr - przez katar :) Ehh. Ale niestety wtrącili się jej rodzice, nawkładali jej do głowy, że ma próbować z kolesiem , który im bardziej pasuje mimo, że ją ... zdradzał. Ehh... Chciałem się rozwalić , iść do innych, ale nic. Nie potrafię przestać o niej jednej myśleć. Ona jedna jest w moim sercu. Głupi jestem wiem :(

Inna niz wszystkie? Znam mnostwo osob pasujacych do Twego opisu. Jest b. duzo takich kobiet. Ladnie piszesz o tej Twojej, szkoda, ze nie byla na tyle dojrzala, by myslec samodzielnie bez pomocy rodzicow :o Pewnie byla bardzo mloda. Ale to juz przeszlosc. Jednak naprawde nieladnie jest z tego powodu obrazac wszystkie kobiety ktore nie mialy szczescia znalezc dobrego partnera.

Przyłączam się do tego pytania bez odpowiedzi...

ezc dobra, wierna i kochajaca kobiete ?

I ona na nie była zła. Była właśnie jedną z niewielu dobrych. Właśnie szukałem takiej jednej bardzo długo. Kiedyś jeszcze spotkałem podobną, ale nie poczułem tego i odszedłem aby jej nie skrzywdzić. Straciłem już nadzieję, że spotkam jakąkolwiek. A tu trafiła się ona. jakby nie wiadomo skąd. Ale miała dziwnych rodziców którzy przekonywali ją do kolesia który ją zdradzał bo im się bardziej podobał. Ja nie jestem żadnym macho, super przystojniakiem, nie mam 195cm jedynie ok. 180, nie mam bogatej rodziny, nie mam wielu przyjaciół, jedynie kilku znajomych, nie jestem imprezowym facetem, nie piję, nie palę,nie kręcą mnie prochy czy dopalacze. Mam swoje zainteresowania różne i je lubię. Zainteresowałem się nią, a ona co mnie zaskoczyło jakby poczuła coś do mnie. Jak mi potem powiedziała sama, że nie jestem super przystojniakiem, nie mam dużej kasy, ale jak ze mną zaczęła rozmawiać, spotykać się było we mnie coś takiego ... coś dobrego...coś co poczuła i co ją do mnie ciągnęło. Ehh...

związków ,sa zdupiające flirciki ,eski bara bara -doba neta i szybkiego dostępu się kłania,szybko tanio tesco i następny/a ,dotyczy do facetów i babek, 5% ma udane związki

Witam autorkę i wszystkich pozostałych, Ciekawie czyta się taką mieszankę wypowiedzi. Po zapoznaniu się z niektórymi nasuwają mi się zaskakujące wnioski. Poszczególnym osobom wydaje się, że zakochać można się w kimś tak po prostu, bo ta osoba jest przecież dobra, wierna itd itp. Jednakże wszyscy wiemy, że nie działa to w ten sposób. Potrzeba do tego jeszcze odrobiny chemii. Można oczywiście pop;rzez różne działania zaintrygować daną osobę i jest spora szansa na małe zainteresowanie z jej strony. Aczkolwiek w taki sposób nie obudzimy miłości, bo nie w każdym możemy się zakochać. Gdyby było to takie proste wystarczyłoby wybrać sobie kogoś z osób które wzdychają do nas i cierpliwie poczekać aż się jakieś uczucie pojawi. Zwróćcie uwagę na to iż może być wiele osób dla których bylibyście wszystkim gdybyście chcieli. Ale nie chcecie.. Dlaczego?..No właśnie. Pozdrawiam:)

Jesli tylko wystarczy ci dobry wierny i kochający to znajdziesz.moze nie tak szybko ale znajdziesz.tylko wiedz o tym ze tyle nie wystarczy by bylo juz szczęśliwie i na codzien i do konca zycia tym bardziej.wiem jestem wlasnie czuły kochający i wierny.dobry tez.tylko mam wiele innych wad.moja jakos to wytrzymuje ale wiem ze czasem strasznie jej ciezko.oceniaj człowieka nie tylko kilka cech nim sie zwiążesz.taka moja rada ;)

Nie ma stałych związków ? Być może. Ale o nią starałem się rok czasu. Oświadczyłem się jej. Chciałem się z nią ożenić. Z nią jedną :..( Z nią chciałem być na całe życie. Wszystkie puste modelki , dody elektrody , cycate blondyny i inne które by mnie nawet cholernie pociągały seksualnie oddał bym za nią jedną. Za nią jedyną. Mogli by mi proponować, że choćby Doda będzie mnie zabawiać jak bym chciał, a ja wybrał bym ja jedną. Moją kruszynkę :...(

ale jak się rozejrzysz to zobaczysz że nie fair są laski i faceci i coraz trudniej ogólnie ludziom poznac kogos ,komu warto jest zaufać

ciepla i inteligentna kobiete? myslisz, ze latwiej?

Tak , dlatego ja byłem całe lata sam. Było mi ciężko ale jak widziałem co dzieje się dookoła, jakie są dziewczyny to nie czułem nic do większości. Niezależnie jak wyglądały. Aż tu nagle pojawiła się ona. Ona jedna. Drobna, śliczna, delikatna, czuła i wrażliwa dziewczyna :)

ShadowSilencer, Widzę, że nadal jesteś bardzo zakochany w swojej byłej. Ale dla własnego dobra powinieneś przyjąć do wiadomości, że nie była aż taka dobra jakbyś chciał. Przynajmniej nie dla Ciebie. Ciągle starasz się szukać winnych waszego rozstania..np rodziców kobiety, z którą byłeś. Nie przyjmujesz do wiadomości, ze to ona podjęła decyzję. To ona zadecydowała, że chce być z kimś innym. Jeśli faktycznie nie chciała być z Tobą z tak prozaicznego powodu jak dezaprobata rodziców to wcale nie znaczyło, że musiałaby zamienić Cię na Twojego poprzednika. Mogłaby na jakiś czas zostać sama. To, że wybrała jego mimo, iż ją zdradził świadczy o tym jak bardzo silne jest jej uczucie do niego. Być może wiele rzeczy przemyślała..być może mu wybaczyła. Życzę Ci znalezienia szczęścia. Czas leczy rany i w tym przypadku też tak będzie. Najwidoczniej nie była Ci pisana. Kiedyś podziękujesz jej za taki ruch. Pozdrawiam:)

ShadowSilencer... ty na babskim forum, a kruszynka wali się z tym gościem aż szumi... pzdr miłych snów

Potrafiła się cieszyć najprostszymi rzeczami :) Dla niej zwykły soczek czy pączek, kwiatek czy ta koszulka moro :) były tak jakby inna laska dostała walizkę kasy. Cieszyła się tak radośnie jak je ode mnie dostawała. Tak ślicznie się śmiała i cieszyła. Szczerą radością. Jakby dostała nie wiem co :..)

...teraz 'ślicznie się cieszy' pod nim,....albo nad nim

A ja właśnie szukam takiej! nereus1@gazeta.pl

To ładne , co piszesz. Ale nieprawdą jest że nie ma takich kobiet. Bo są. A Ty piszesz, jakby ona była jedyna. Może dla Ciebie była, ale przyjmij do wiadomości, że mnóstwo kobiet cieszy że z kwiatka, miłego smsa, przejawów życzliwości. Mnóstwo kobiet to docenia.

Wiem, że mogło też tak być , że jego kochała i chciała mu wybaczyć. Ale boli mnie, że wtrącili się jej rodzice i że to nie była w pełni jej samodzielna decyzja. To tak boli :( gdyby to była w pełni jej decyzja inaczej bym to przyjął. Ale jak dziewczyna dostaje opierdol od rodziców, że się ze mną coraz częściej zaczynała spotykać i coraz bardziej myśleć o rzuceniu tamtego i zaryzykowaniu i spróbowaniu ze mną to boli. Bardzo boli :( Ale może z nim będzie jej rzeczywiście lepiej niż ze mną...

Ostatnio dochodzę do wniosku, że tylko niewierne, zimne i bezwzględne kobiety mają prawo do szczęścia ... ja nie jestem taka i jestem sama. A ja nie chcę zmieniać się w bezwzględną i zimną istotę, ponieważ nie będę sobą ... ale będąc sobą jestem samotna :(

dlatego jestem sama ,jak widze ludzi wiążących sie w przypadkowe układy ,w akcie nadziei ,że to "miłość", desperacko szukających kogos kto im wypełni pustkę w zyciu to...i tak wiadomo jak to sie skończy.Ale znam może z 5 dobrych par więć niektórzy maja farta

wierni, kochajacy i dobrzy faceci po prostu nie istnieja. albo jesli juz, to zaden nie reprezentuje tych wszystkich cech jednoczesnie, czyli, jest albo tylko dobry, albo tylko kochajacy. wiernych nie ma wcale.

do siebie ludzie sa rozni, tak kobiety jak i faceci

ShadowSilencer, Wyjaśnij mi coś. Bo widzę tu wiele niejasności. Ona była z nim w momencie kiedy się poznaliście i zaczęło się rodzić między wami uczucie? Jeśli miała 15 lat to faktycznie wpływ rodziców mógł być duży, aczkolwiek dorosła kobieta sama decyduje o sobie.

Ja byłem wierny jej jednej ! Jak się kogoś naprawdę kocha to z wiernością nie ma problemu ! Chyba, że ma się taki pizdusiowy charakter. Ale ja byłem wierny jej jedynej. A całe lata wcale nie miałem ochoty zawracać głowy innym laską bo skoro tego nie czułem to nie miałem ochoty się wiązać.

Miała 25 lat.

a druga sprawa, ze to, ze widzimy gdzies w naszym otoczeniu pary, ktore sa szczesliwe, nie znaczy od razu ze facet jest idealem. To znaczy ze niekoniecznie musi nim byc, albo moze byc skonczonym dupkiem, ale jego kobiecie to albo nie przeszkadza, albo sobie z tym radzi, albo ma faceta tak zeby se miec i nie obchodzi ja jaki jest, albo tez, facet sie potrafi przed nia dobrze kamuflowac, bo tak czesto tez bywa. Sama mam kilka kolezanek, ktore mowia o swoim facecie ze to ideal i wygladaja z zewnatrz na idealna pare. Szkoda tylko, ze one nie widza, jak sie ten ideal zachowuje kiedy ich dziewczyny nie ma w poblizu. a jesli jeszcze do tego dojdzie troche alkoholu, to juz szkoda gadac....

ShadowSilencer ... masz rację ... jeśli wiesz, że to nie to czego szukasz to nie warto robić drugiej osobie nadziei. Ja mimo tego co mnie w życiu spotkało jestem bardzo optymistycznie nastawiona do świata ... cieszę się każdym dniem, momentem :) Często lubię wyjść i tak po prostu pouśmiechać się do ludzi :) a następnie obserwować ich reakcje ... pewnie większość z nich ma mnie za wariatkę, ale niektórzy odwzajemniają uśmiech :) I to jest cudowne :)