Jak moge rozumiec takie zachowanie faceta??

Hej, jesten nowa na tym forum, pisze tutaj poniewaz 1 sprawa nie daje mi spokoju. Chodzi o mojego chlopaka obecnego, spotykam sie z nim juz od kilku miesiecy, spedzamy razem weekendy, swieta, wakacje a nawet w tygodniu jesli mamy czas to sie spotykamy. On caly czas mowi mi ze teskni za mna, codzieenie dzwoni , widze ze zabiega o mnie. Ale jest 1 rzecz ktora mnie niepokoi, chodzi o to jak on o mnie mowi gdy rozmawia z kims przez telefon, tzn: przedtawia mnie jako kolezanke, mowi np: ze jest teraz z kolezanka, albo ze jedzie odwiezc kolezanke do domu albo wymawia moje imie, nie mowi ze jedzie odwiesc swoje kochanie czy dziewczyne. Troche mi glupio, bo spedzam z nim weekndy, spie z nim od kilku miesiecy i chcialabym aby inaczej o mnie mowil, do mnie zwraca sie kochanie, misiaczku , no nie wiem czy sie wstydzi przy znajomych mowic o mnie. Nie wiem jak powinnam na to zareagowac, czy sie go spytac??? Dodam ze ja mam 23 lata a on jest 2 lata starszy odemnie. prosze o rady:)

up

moim zdaniem, musisz koniecznie pogadac z nim na ten temat; powiedz, ze kiedy tak mowi, to nie wiesz kim dla niego tak naprawde jestes a chcialabys byc najwazniejsza w jego zyciu a tak czujesz, jakby on sie ciebie wstydzil, ukrywal, ze to budzi nieczytse intencje. i zeby mowil innym o tobie: moja dziewczyna. no i zobaczysz co ci odrzeknie na to.

tez jestem ciekawa dlaczego tak jest. no bo w koncu jesli juz tak dlugo jestescie razem no to chyba logizne ze jestes jego dziewczyna a nie kolezanka. hmm a moze zapytaj go dlaczego tak o tobie mowi.

ja kiedys tez sie spotykalam z facetem,myslalam ze jestem jego dziewczyna ,a on po pol roku mi mowi ze my narazie nie jestesmy para tylko kochankami ktorzy spedzaja wspolnie czas,no to sie pozegnalam z panem,bo ja czyjams naloznica nie zamierzalam byc,ciekawe kiedy mielibysmy byc ta para,dobre

Spotykam sie z tym chlopakiem od pol roku wiec to nie jest 2 tygodnie. On caly czas pisze do mnie, chce sie spotykac. Zarzuca mi ze malo do niego pisze,dzwonie ale ja po prostu nie chce go ograniczac w zaden sposob. I jest jeszcze 1 sprawa, ma jakas kolezanke z ktora ma kontakt, ostatnio ta laska dzwonila do niego jak byl ze mna, nastepnego dnia to samo, rozmawial z nia normalnie przy mnie, ona mu opowiadala co sie tam u niej dzieje, on mi potem zakonczyl rozmowe opowiadal co ta laska gadala mu, jak z nia rozmawial to mowil ze jest teraz z ewa--> wymowil moje imie, czyli laska wie ze spotyka sie ze mna i spedzamy cale weekendy razem. Staram sie nie byc o nia zazdrozsna , on mi tlumaczyl wczesniej ze to kolezanka--> taka kumpela i nic nigdy go znia nie laczylo poprostu lubia pogadac sobie, potem gadal ze nie jest facetem ktoremu chodzi tylko o sex. Ale ja to w koncu nie wiem, czy to jest normalne ze kolezanka dzwoni do kolegi tak czesto, ja do swoich kolegow nie dzownie.

tak musze obowiazkowo z nim o tym pogadac, bo ja nie chce sie zaangazowac zabardzo i robic za kochanke, bo to dla mnie strata czasu. Tylko nie rozumiem po co do mnie sie zwraca: kochanie, skarbie a jak rozmawia z ojcem, z bratem czy z kolegami to kolezanka;/

ja mogę być teraz mądra,po 7 latach się już co nieco wie i wiem, że nie warto za bardzo wnikać:) obie osoby muszą mieć przestrzeń,swoich znajomych,swoje wyjścia i swoje sprawy. a jak coś nie gra, to gadać o tym z partnerem a nie na forum pytać :)

sprobuje z nim o tym pogadac ale w 4 oczy nie za posrednictwem smsow czy gg bo to nie jest odpowiednia forma, a tak zobacze reakcje.

hahaha... ja jestem poltora roku zareczona, jeztesmy razem 4 lata, a jak jest cos do zalatwienia to czasem zdarza mi sie byc kolezanka.. np kupowalismy meble, byla kwestia doboru tapicerki, komu oddal telefon zeby omowic sprawe koloru? kolezance;D smieszne to jest czasem, chociaz trocher to rozumiem, ma 31 lat, troche glupio miec dziewczyne w tym wieku, narzeczona glupio brzmi, a zona nie jestem;D

tralala.. --> nie no twoj narzeczony wygrywa:D tak juz bywa z facetami.

te sytuacje sa inne calkiem... autorki i faceta od tapicerki

a malgosiusx--> uwazasz ze powinna zapalic mi sie czerwona lampka i powinnam to wyjasnic??? bo ja teraz nie wiem czy przypadkiem nie kombinuje on czegos z tamta kolezanka, bo to jakies dziwne jest?? laska dzwonila w weekend do niego bo go na gadu nie bylo.

pogadac mozesz i zobaczysz co bedzie

dziekuje za rady:)

uity78y78y

Pogadaj z kimś z jego otoczenia. Wygląda jakby miał inną i nie chce aby środowisko się dowiedziało, że spotyka się z Tobą. Lub jesteś jego pierwszą i się boi. Lub to nic poważnego i ma cię tylko do zabawy. Pogadaj z nim wpierw, a potem z kimś z otoczenia jeśli wyczujesz, że ściemnia.