chrzciny - ile??

jestem matką chrzestną jednego z bliźniąt. Ile dać na chrzciny jemu a ile drugiemu z bliźniaków? Czy dać jedną kwotę? A jeśli tak to ile?

symbolicznie kup prezent - kasy nie dawaj - pamiętaj że to ty robisz łaskę zgadzając się byc chrzestną

nie robię łaski, pytam tylko ile się teraz daje, bo kompletnie nie wiem

Musze coś dać żeby jego żona nie domyśliła się że mamy romans:O

up

no chyba zartujesz??? a z jakiej paki chcesz dawac drugiemu?? jestes chcrzestna jednego wiec jemu tylko daj symbliczny prezent ewentualnie max 150 zł

już się komuś nick spodobał... Dobra, nie ważne... No to pomoże mi ktoś??

i dałam 500 zł a drugiemu nie wiem może jakaś zabawka droższa.

ale to są dzieci siostry więc nawet jeśli nie byłabym chrzestną to i tak bylibyśmy proszeni, więc i tak musielibyśmy coś dać

nie no 500zł to jak dla nas za dużo....

??

Kup jakies 2 zabawki lub 2 pary ubranek a dla chrzesniaka dołóż jeszcze 200 lub 300zł

ja swojemu chrzesniakowi dalam 300 zl. natomiast "obcemu" dalabym 100 zl. Niestety zarabiam najnizsza krajowa i na wiecej mnie nie stac.

czyli proponujecie dwie "koperty"?

Moja przyjaciółka ma bliźnięta, robili chrzciny niedawno i z tego co wiem, to nikt nie rozdzielał prezentów, że to dla tej a to dla tej. Dziewczynki generalnie dostały kasę (ale jakie kwoty konkretnie to nie wiem, nie pytałam) albo wspólne prezenty, np.: taki kojec/łóżeczko turystyczne specjalnie dla bliźniąt, którym moja przyjaciółka jest zachwycona.

podejrzewam, że takie rzeczy jak łożeczko itp to będą już mieli wcześniej. Myślałam raczej o kasie plus po jakimś ubranku takim samym

właśnie przykre jest to że jego rodzina uważa nas (nie wiem czemu) za nie wiadomo jakich bogatych a tak wcale nie jest. Maż zarabia 2 tys, mamy dwójkę dzieci a ja studiuję zaocznie... Ale pewnie spodziewać to się będą... :(

ja bylam chrzestna i dałam 150 zł...nie bede sie trzymac jakiś wymogow co to ile nalezy dac bo to gluipota dawac maluskiemu dziecku 300 czy 500 zł:-o

ochydna jedza 1000 zł??chyba jaja sobie robisz co???:-o ten swiat wariuje naprawde

problem w tym, że oni są w dość trudnej sytuacji materialnej, także pieniądze dam na pewno :/

dasz ile uwazasz a nie ile ludzie ktorzy nie znaja twojej ani matki sytuacji materialnej sugeruja. w innym wypadku mozesz po prostu kupic krzyzyk albo ramke do zdjecia.

sa w trudnej sytuacji materialnej??????? a ty co jakas matka teresa????chrzciny to sa chrzciny a nie utrzymywanie rodziców!!!! naprawde paranoje:-o

nie jestem, ale wolę dać pieniądze, które potem wydadzą na chociażby mleko dla dzieci, niż jakiś niepotrzebny bibelot!

myślicie, że jak damy 350zł, plus jakieś ubranka po 50zł to będzie ok?

skoro chcesz dac pieniadze to daj 200 zł i bedzie dobrze. chyba ze chcesz sie przyczynic do tej chorego podjescia ale wtedy szykuj sobie 3 tysiaki na komunie

350 plus ubranka i ty sie zastanawiasz ejszcze cczy to bedzie ok???dziewczyno wyluzuj naprawde...pewnie ze bedzie ok i to nawet bardzo ok:-o

no to nie będę rozdzielać kasy, dam w jednej kopercie i ubranka i trudno. Zastaw się a postaw się - to przecież bez sensu

ja bym dała 300zł chrzesniakowi i kupila jakies 2 bluzeczki czy sukienki, dla obojga nie wiem jaka płec

pewnie ze do jednej koperty...jestes chrzestna do jednego dziecka a drugiemu jak napisalas kup tylko jakies ubranko i tyle...jeszcze szkoda zeby placić 2 razy...na jedno dziecko jest to wydatek nieplanowany a co dopiero na drugie..

to chłopcy - myślałam o dresikach, z doświadczenia wiem że to najbardziej praktyczne