czy kupujecie swoim dziecia używane buty

czy kupujecie swoim dziecia używane buty i co o tym sadzicie oczywiscie mam na myśli markowe buty

ja kupuje zawsze nowe buty nigdy w życiu nie kupiłabym dzieciom używanych butów.Mój straszy syn układa nózki do środka i nie wyobrażam sobie wystawic takie buty na sprzedaż a napewno wiele osób tak robi , zreszta każdy człowiek ma inny pot inaczej układa nogi itd.

to niezbyt dobry pomysł, bo używane buty są już zniekształcone przez obcą stopę, a to może spowodować wykoślawienie stopy twojemu dziecku. ciuchy można używane kupować- nie widze przeszkód

up up

uzywane jak dla mnie odpadaja nawet jesli sa markowe , sobie bym nie kupila co dopiero dziecku!

nie no chyba ze dla maluszka ktory nie chodzi bo kazde dziecko ma inny krztalt nogi

nigdy!!!! z kilku powodów a dwa główne to: - każdy wykrzywia but do swojej stopy i sposobu chodzenia - nigdy nie wiesz kto w nich chodził i można podłapać np grzybicę

nie

nie kupila a co dopiero dziecku ;/ przeciez nogi sie poca, mozna miec grzybice itp. ;/ leeee ...

nigdy w zyciu . zwłaszcza nie dla maluszka , a nawet starszaka , przecież wkładka w buciku układa się do stópki dziecka , a nawet po jej wymianie podeszwa zostaje odkształcona .

tez nie potrafie sie zdobyc, choc widzialam na allegro niby zupelne nówki, zato sama sprzedalam kozaczki synka rozmiar 22 w stanie idealnym za 20 zł i ktos kupil doslownie w ciagu 5 min i myśle, ze nie powinien miec z nimi kłopotu.

NIE.

za to wszystkie sprzedają na allegro

zgadza się, sprzedajemy tym, ktore nie mają objekcji przy zakupie uzywanych butków

nidgy nie kupuje nic uzywanego, czy to dla dziecka czy to dla siebie. Mam jedno dziecko i nie wyobrazam sobie by mialo miec cos po kims.

A ja kupuje. Kiedys cale rodziny nosily jedne buty- jedno dziecko po drugim. Czy te dzieci mialy pokoslawione nogi? Ja bynajmniej nic takiego nie slyszalam. Wole kupic uzywane, a dobrej jakosci- mieciutka skorka, wyprofilowane, oddychajace- niz nowe, syntetyczne z CCC czy Deichmana, ktore sa twarde i w ktorych noga sie po prostu poci. Juz nie wspominajac o walorach estetycznych. Na koniec dodam, ze nie kupuje doszczetnie zniszczonych trepow, tylko uzywane buciki z minimalnymi sladami uzytkowania.

Nigdy nie kupiłabym używanych butów. To niehigieniczne. Uważam że buty podobnie jak bielizna powinny miec tylko jednego właściciela. Poza tym ryzyko zarażenia się grzybicą jest naprawdę duże, a tej choroby nie da się wyleczyc (można ją tylko zaleczyc)

lupic nowe tanie buty niz uzywane. Wolalam kupic tanie trampki z befado niz brac skorzane buty po kuzynce corki. Ubrania to co innego. Wole czasem z ciucholandu "markowy" ciuch ktory przeszedl juz nie jedno pranie i wiem, ze juz nie zmieni koloru ani ksztaltu. Czego nie moge powiedziec o ubrankach marketowych, bo nie stac mnie na drozsze.

To dziwne, ze rzekomo kazda matka na kafeterii kupuje tylko nowe buty. Ciekawe gdzie sa te matki, ktore kupuja uzywane buty na allegro. A moze to ogolny wstyd, przyznac sie do tego, ze sie kupuje uzywane buty?

taa, wszystkie tutaj pisza ze nie, one absolutnie nigdy by czegos takiego nie kupily ...tylko dziwne, ze uzywane obuwie schodzi na allegro jak cieply swiezy chleb :o rowiez dzieciece! wiec sorry, moze prawde piszcie? :o

nigdy nie kupie dziecku ani butów ani majtek uzywanych :O

ciuchy tak, buty nieeeeeeeee

poza majtkami oczywiście

ciuchy tak, buty NIE!!! z powodów które już koleżanki wymieniły :) ale jak kupuję te "tańsze" to zwracam uwage żeby były miekkie i latwo "pracowały" na nóżce:) markowe często po przecenach kupuje, juz na wyrost, ale np dla mnie przesada 200 zł za pare butów dla dziecka które je posnoi 3 miesiące....to jakis koszmar że ceny małych butów sa aż tak wysokie......ale przyznam że mam tez używki w domu ale sa to tzw rezerwówki jak np dziecko pomoczy te "właściwe" to w zapasie mam używane, ale może ze 2 razy mi się zdarzyło ich użyć, ja wole jedną parę nowych niż 3 używanych. ale rozumiem że jak ktos nie ma to kupuje używane..... sama sprzedałam po córce używane mocno schodzone a i tak znalazł się chętny....