Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lambda

Jedni rodzice nie chca sie dolozyc ...

Polecane posty

Gość smutno mi sie zrobilo jak to z
danie przeczytalam==>>,,bo od tego sa rodzice,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudna jola
To, ze niektórzy rodzice chcą finansować wesele dzieci, nie znaczy, ze to ich obowiązek. To jest ich dobra wola. Twoi chcą, jego nie chcą - musicie sie z tym pogodzić. Tą brakującą część trzeba przyoszczędzić/zarobic samemu. Nie zasłaniaj sie tym, że niby do slubu jestes zmuszana, bo w końcu jesteś dorosłą osoba i sama decydujesz, czy cos robisz, czy nie, a jak robisz, to na jakąś skalę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudna jola
A ich zyczen odnosnie tego, kto ma być zaproszony, nie musicie brac pod uwagę. Przykro jej bedzie? No, to bedzie jej przykro. Niech sobie przyjaciółkę zaprosi na urodziny, na SWOJA imprezę. Kurwa dorosli ludzie, a bawią sie w jakieś hocki klocki jak małe dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokola
Lambda jestescie jeszcze baaardzo mlodzi. Nie spieszcie sie z tym weselem. Nie ulegajcie presjii rodzicow. U mnie tez tak bylo... mama jego naciskala, to zorganizowalismy wszystko, poplacilismy depozyty (z pomoca mojego taty, chociaz tesciowa niby byla przygotowana) i nasz zwiazek sie rozpadl ;( teraz jestem zareczona (juz 4 lata pozniej) nikt nie naciska, pobieramy sie w przyszlym roku, nie prosimy nikogo o kase, sami oszczedzamy i tak jest najlepiej. Rodzice najzwyczajniej dostana zaproszenie i znajac ich pewnie zjawia sie z ladnym prezentem. W taki sposob unikniemy nieporozumien i bedziemy z siebie dumni ze sami wszystko potrafilismy ogarnac ;) Mowie Ci olej rodzicow i zacznijcie powoli oszczedzac. jak nazbieracie wystraczajaco to wtedy zacznijcie planowac ;) satysfakcja mor beton !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja nie powiedzialam, ze ''rodzice musze mi zaplacic za wesele, bo od tego sa''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To slowa mojej mamy a nie moje !!! Niektorzy tutaj przeczytaja tylko kilka postow i juz wyrabiaja sobie o mnie zdanie, nie znajac sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lambda w takiej sytuacji
zróbcie skromny, ale elegancki i przemyślany obiad dla najbliższych, za to piękną ceremonię ślubu. Cywilną albo kościelną - jak wolicie. Slub to ŚLUB, a weselicho to tylko dodatek, więc nie jest koniecznością!! Po obiedzie możecie się wybrac z młodymi przyjaciółmi do klubu czy na plenerowy grill z tańcami - będzie niedrogo, bez zadęcia, po przyjacielsku. Tesciowie będą zdumieni, że wybrnęliście z sytuacji, a Wy i Twoi rodzice nie zbankrutujecie. Jesli Twoi teściowie przyzwyczaili sie do tego, że jeden synek zarabia, a drugi próżnuje i wydaje, to niestety to się nie zmieni. Swoją drogą naciskanie na wesele przy braku jakiejkolwiek deklaracji pomocy, to mocno nie w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Skoro sfinansowali wesele starszego brata to MAJA OBOWIAZEK zrobic to samo mlodszemu" hahahaah;-)) doprawdy? maja obowiazek - bo co bo Ty tak mowisz, bo takie sa wartosci ktore Ty wyznajesz?;-) moze nam sie to podobac lub nie - roznie mozemy to zachowanie oceniac - ale nikt nie ma obowiazku nikomu niczego fundowac. taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nikogo nie naciskam ... wrecz przeciwnie - nie mam odwagi rozmawiac z nimi o pieniadzach i to byloby nietaktowne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lambda - moja ostatnia wypowiedz byla skierowana raczej do tych co Ci "doradzaja" niz do ciebie samej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dla mnie było naturalną sytuac
ją, że rodzice pomogli mi finansowo w zorganizowaniu wesela, tak samo pomogli mojej siostrze i tak samo zamierzają pomoc mojemu bratu. Widzę, że dużo ludzi to potępia, ale dla moich rodziców to była naturalna sprawa. Inną sprawą jest to, że ich na to stać. Nie wiem, ale u mnie w domu nigdy nie było kłótni o kwestie finansowe i tak samo dzisiaj ja kiedy mam dobrą sytuację materialną nieraz pomagam bliskim finansowo. Parę miesięcy po ślubie zorganizowaliśmy też obojgu rodzicom zagraniczne wczasy w ramach podziękowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi by bylo glupio pozwolic na to zeby rodzice zaplacili - tez mi to proponowali - w koncu skoro czlowiek bierze odpowiedzialnosc za zalozenie nowej rodziny to powinien i byc w stanie zaplacic za przyjecie z tej okazji;-) dla mnie to dosc oczywiste;-) czym innym jest pomoc finansowa najblizszym- w przyapadkach wyzszej koniecznosci np.choroby a czym innym balanga na nie-moj koszt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach to byl slub
To mile jesli rodzice oferuja zaplacic za slub, jednak nie maja tego obowiazku. Moze wola wyjechac za ta sume w podroz? Jesli nie stac was na weselicho, zrobcie skromny obiad dla najblizszych gosci. My tak zrobilismy :-) Zawsze tez mozecie zagaic tesciow o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy rodzice mają pieniądze?
Może zwyczajnie w momencie kidey finansowali wesel brata stali mocno finansowo na nogach, a teraz nie. I co, może mają kredyt zaciągać, bo Wam się wesela chce? Zresztą, ślub dużo nie kosztuje, a jak chcesz wesele, to na nie zarób. Ewentualnie weź od swoich rodziców. Swoją droga co za fajna rodzinka; już nawzajem sobie w portfele zaglądają - strach pomyślec, co będzie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam takich ludzi, którzy nie wyprawili wesela swojej córce, na to wesele pieniądze dali tylko rodzice pana młodego a finał był taki, że rodzice panny młodej nie mieli nic do gadki a potem zostali obgadani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwazam
tak, maja moralny obowiazek traktowac dzieci rowno. Jesli jednemu dali na wesele to i drugiemu powinni i nie ma znaczenia jaka maja sytuacje - niech wezma kredyt, skoro splukali sie dla starszego i nie potrafili przewidziec ze mlodszy tez moze sie kiedys ozenic. Mogli nie dawac zadnemu synowi, ale faworyzowanie jednego dziecka jest bardzo nie w porzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhgbuhgbubgu
mi się też wydaje, że dzieci powinno sie traktować po równo. Jeśli pomogli starszemu to młodszemu tez powinni. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"tak, maja moralny obowiazek traktowac dzieci rowno" jasne - maja obowiazek;-) a jak nie to kare niech zaplaca;-) kazdy postepuje jak uwaza - w tym rozwiez zdarza sie ze rodzice postepuja, z roznych powodow, inaczej wzgledem swoich wlsncyh dzieci. i juz. "esli jednemu dali na wesele to i drugiemu powinni i nie ma znaczenia jaka maja sytuacje - niech wezma kredyt, skoro splukali sie dla starszego i nie potrafili przewidziec ze mlodszy tez moze sie kiedys ozenic" niech przeidza tez ktore dziecko i ile razy bedzie wstepowac w zwiazek malzenski;-) latwiej im bedzie zaplanowac wydatki - a i bankowi moga przedstawic taki "bisnesplan";-)) - skoro maja brac kredyt (a swoja droga ludzie naprawde zyja az tak ponad stan?? tzn. robia balangi na ktore ich nie stac???wowo;-) ) "Mogli nie dawac zadnemu synowi, ale faworyzowanie jednego dziecka jest bardzo nie w porzadku" moze zrozumieli swoj "blad" i postanowili przestac finanswowac imprezy dzieci;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się też wydaje, że dzieci powinno sie traktować po równo. Jeśli pomogli starszemu to młodszemu tez powinni. Takie jest moje zdanie. tylko że to jest sprawa pomiędzy panem młodym a jego rodzicami i autorce postu nic do tego. ja jestem zdania, że imprezę wyprawia się wtedy, gdy nas na nią stać. my wyprawiliśmy obiad na 20 osób, bo na tyle mogliśmy sobie pozwolić, i byliśmy zadowoleni - zarówno my, jak i goście. chcesz wesela na 70 osób? zaróbcie na nie! rodzice nie mają żadnego obowiązku dokładać się do wesela, jest to wyłącznie ich dobra wola. a że gadają... mój boże, taki urok rodziców. teraz gadają o weselu, później że już czas na dzieci... i co, też obowiązkiem dziadków będzie niańczyć wnuki? jesteś dorosła i jeśli masz jakieś życzenia - to realizuj je za własną kasę. wtedy będziesz mogła powiedzieć, że robisz za swoje i po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dla mnie było naturalną sytuac
" I co, może mają kredyt zaciągać, bo Wam się wesela chce?" -> Polecam czytać ze zrozumieniem :D To nie młodym się chce wesela, tylko rodzicom młodego :D Więc, jak im się chce żeby synuś się hajtał, to niech płacą. A jak nie chcą płacić, to niech zamilkną w tym temacie, skoro wiedzą, że syn jest bez grosza na wesele. U mnie w rodzinie też jest nie do pomyślenia, żeby faworyzować któreś z dzieci, no ale prawdą jest, że nikt nikomu nie może w tej kwestii niczego zabronić, czy nakazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dla mnie było naturalną sytuac
ROR, Tobie by było głupio, ok. U mnie np. to było normalne, że rodzice finansują nam wesela, bo u nas w rodzinie po prostu tak było i już. I nie czułam potrzeby unosić się dumą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie zwariowałaś i nie
masz zamiaru zaprosić ex swojego faceta na ślub???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierdolenie kotka za pomocą młotka. Autorko- jesteś dorosła. Zdecyduj się wreszcie. Nie rozumiem, dlaczego twój facet nie załatwi sprawy ze swoimi rodzicami? Pogadaj ze swoim facetem. Zapytaj czy jego rodzice zamierzają dołożyć się wam do wesela, jak twoi. Niech ON załatwi z nimi sprawę. Ty chcesz dostać tylko gotową odpowiedź- Tak lub Nie. Jeśli NIE- oznajmiacie, że robicie wesele za 4 lata, kiedy będzie was na nie stać. Przytyki teściów powinien ukrócić mąż, najlepiej krótko i ostro. Nie chcą wam pomóc, to niech zamkną dzioby, bo nie mają nic do gadania. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejjuuuuuuuu
Lambda, w zadnej sali weselnej nie płącisz za wszystko z góry - to co dadzą Twoi rodzice wystarczy na zaliczki, a resztę spłącicie po slubie z pieniędzy, które dostaniecie w ko9pertach i po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejjuuuuuuuu
aż tak źle chyba nie będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie sie takie tepaki rodza?
Skoro was nie stac na slub, to po co te 70 osob? To ta przysiega w kosciele czy w USC dla ludzi ma byc czy dla was? Goscie przyjda, nachleja sie, mordy utra i pojda, a znajdzie sie i tak ktos co doopy wam obrobi, bo tak zawsze jest. Skromniejsze uroczystosci sa lepsze niz takie full wypas, ale jak ktos nie ma kasy, a postaw sie a zastaw sie, to raczej o niedojzalosci swiadczy! Przyszla tesciowa naciska na slub, po co sie srac, slub dla tesciowej bo chce? Lepiej poczekac, sprobowac cos odlozyc i jak najwiecej samemu przeznaczyc na slub, wtedy z honorem i podniesiona glowa mozna isc, a wy macie szanse jeszcze lepiej sie poznac. Nie macie dzieci, to po co ten pospiech??? Chcesz, zeby kase dala tesciowa, ok, moze nawet przemysli i da, ale jak swoich gosci pozaprasza, to gowno bedziecie miec do gadania!!! Chcesz takiego slubu, jak tesciowa wszystko po swojemu bedzie robic? W KONCU KTO MA KASE, TEN RZADZI- zapamietaj i zastanow sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoj problem
przepraszam ale to jakies nieporozumienie ten pospiech i oczekiwania , ale o co chodzi ja sie pytam?? srednio zamozni ludzie, nie wzielas pod uwage ze moze faktycznieich na to tych ludzi nie stac i co maja sobie flaki wypruc by sie dolozyc a potem zeby w sciane przez kilka miesiecy !! wezcie moze skonczcie te studia odlozcie troche kasy aa nie liczycie na skroabane.... rodzice moga sie ale nie musza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skonczcie studia, znajdzie jakas prace i ewentualnie na poczatku zrobcie tylko cywilny z obiadem, a jak cos odlozycie to za kilka lat zrobicie koscielny z weselem. Jak mozna brac slub nie bedac samodzielnym finansowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×